Informacje o blogu

Klawiaturą po japie

Ten manifest użytkownika bsyrek przeczytało już 504 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Miałem już chyba ze 37 lat. I nigdy nie miałem kobiety. Poza piłką. Zwiedziłem, z kraju ojczystego wyruszywszy, pół Europy - biorąc pod uwagę, ze cała Europa to w zasadzie Niemcy, Francja, Włochy, półwysep Iberyjski i Bałkany. Reszta to futbolowy plankton, którym żywią się od czasu do czasu możni tego świata.

"Mogę przestać grać, gdy tylko zechcę. A na razie nie chcę przestać...".

To już 20 dni, 2 godziny i 20 minut byłem kolejnym elementem w małej bazie danych, przecierając piekące oczy, uwrażliwione na ruch moich zawodników po murawie wirtualnego stadionu. W tak zwanym międzyczasie, inspirując się Tuzimkiem, rozmawiałem z własną figurą Zbawiciela. Pod postacią internetowego forum.

Pierwsze lata to były próby nauczenia zwodników Legii czegoś więcej niż :wybij, podaj i strzel. Ja wymagałem przede wszystkim : traf. Pamiętam jak jakimś dziwnym przypadkiem, będąc w lipcu 2007 roku w Warszawie, spotkałem śpiącego na ławce w parku Jana Urbana. Facet był kompletnie zapruty. Zapluty też był. Zbudzony wciąż bełkotał cos o pier.oleniu Wisły i pokazaniu wszystkim na co go stać. Nie zdążył. Trenerem stołecznego klubu zostałem ja. I nie warto nawet pytać jak to się stało. Liczą się efekty. Sukces. Tak. Za wszelką cenę.

Zdobywszy drugie mistrzostwo Polski musiałem z Warszawy uciekać. Skończył mi się kontrakt. Skończyły mi się pomysły, skończyło mi się podobać ogrywanie ogórków w eliminacjach LM. Wstyd mi było grać z dobrymi drużynami Legią. Poza tym chciałem zarabiać więcej, dużo więcej. I zacząłem zarabiać mniej. Wszystko jest kwestią reputacji. Prawda jest kwestią formy.

 

Prawdziwe pieniądze są tylko na zachodzie Europy. Ale żeby je zdobyć trzeba zaczynać od zera. Zerem jest francuska liga krajowa. Zerami byli chłopcy z Beauvais. Ale od sierpnia 2009 roku to były moje zera. I te zera potrafiły golić do zera. I wygrać. Brice Bisio, Gauthier Court. Suma zer równa się jeden (do zera).

Ale ja chciałem więcej i więcej. I wreszcie się stało. Tym razem to już nie ja uganiałem się za prezesami żebrząc o posadę w lepszych klubach. Przyszli po mnie i stanęli we drzwiach Żyrondyści. Inteligencja i burżuazja w jednym czyli bardzo blisko wirtualnego mnie. Biorę. Pierwszy rok 4 miejsce, puchar Francji. Lyon jest jeszcze ciągle w innej galaktyce. Marsylii pluję na plecy. Drugi rok, mistrzostwo, puchar i półfinał Uefa. Trzeci rok to rzeź Lyonu. To rzeź wszystkich we Francji. Bez porażki, wszystko moje. Tylko w LM wielkie chamy, albo szynki (Tottenham) już w ćwierćfinale mnie wykopują z rozgrywki o te największą kasę. Jestem zły. Nie przedłużam kontraktu. Będę żałował. Już żałuję. Gdyby to potoczyło się inaczej. 

Przez dwa lata zdobywam odpowiednio 94 i 96 pkt w lidze hiszpańskiej. Co z tego skoro Real Madryt za każdym razem ma 95. Tylko jedno mistrzostwo. To mało. Bo zarabiam już naprawdę bardzo dużo. Ale Real masakruję w pierwszym sezonie w finale pucharu hiszpaniu. W dwumeczu 6:2. Co z tego. W drugim sezonie oni wygrywają ze mną, dzięki bramkom na wyjeźdźie, w półfinale 7:7. I zwycięstwo 6:4 nic mi nie dało. Ale co to był za mecz. W lidze za to regularnie z Realem mam "maszynówkę" : 4:4, 4:2, 3:1, 3:5. Raz zabieram im Superpuchar, raz im oddaje. Wreszcie półfinał Uefa w 1 sezonie Sevillą. Znowu odpadam. I to z Realem. Chyba nigdy już nie podbiję Europy. I ten drugi sezon, niezapomniany. Cały czas gonić Real, cały czas. A wygrywają wszystko. Już 21 mecz bez porażki, jakieś 18 zwycięstw w tym czasie. A ja remisuję Albacete 0:0. I przegrywam pierwszy mecz półfinału LM z Liverpoolem u siebie 1:2. To koniec tego sezonu. Znowu będę drugi. Znowu będę nikim w Europie.

 

5:2 na Anfield. Jimmi Briand, Alejandro Alfaro, Diego Perotti. Bogowie, którym życzyłem szczęścia i oni je mieli. Jestem w finale. Wygrywam LM. Z Realem. 2:1. To cud.

I teraz ostatnia kolejka ligowa. Ja planowo jadę z Espanyolem do przerwy chyba z 5:0, a Real? Valencia 3:0 Real. I tak na Mestalla już zostaje. Mam LM i mistrzostwo Hiszpanii. Mam świetny skład, mam furę pieniędzy, mam wreszcie czas, zeby zająć się młodymi. Znają mnie już na całym kontynencie. Bardzo dobrze mnie znają. A ja co? A ja się nudzę. Mam dość walki z Realem. Mam dość dobrych zawodników, żeby mieć ich już dość. Nie przedłużam kontraktu. Chcę do Francji, Tam mi było dobrze. Tam moje rezerwy i moi juniorzy grali w regularnych ligach. Czuło się futbol. Pieniądze mnie zgubiły.

Ooo. Sedan. Pamiętam, kiedyś widziałem ich na Eurosporcie w finale Pucharu Francji. Takie zielone ludzki. I oni spadli z ligi krajowej nawet? No to ja tam idę. Nawet za 800 euro miesięcznie. Bo tak naprawdę, najlepiej chyba jest na dnie.

Zaczynałem powoli rozumieć Jasia Urbana ( tak się mnie kazał tytułować jak mu kupowałem w blaszaku desperadosa, bo Jasiu lubi z Tequllą, Hiszpania...).

 

Byłem na dnie kiedy bez pracy szedłem przez warszawski park. Póżniej już tylko bywałem w finałach, bywałem na szczycie, by powrócić znów do piekła. Bo właśnie wtedy, gdy obejmowałem kolejny klub padł mi sejw. Zawiesił się jak glut przy nozdrzach. I piękna przygoda się skończyła.

Już pora wstać, wyruszyć z domu, rzeczywistość spotkać znów.

 

PS. Gdyby autor miał trochę więcej czasu i mniej był zdenerwowany padnięciem save, połasiłby się na wklejenie tutaj kilku uwiarygadniających screenów. Niemniej tekst powstał niejako by zapomnieć i pamiętać więc nie traci nic ze swego klimatu w screeny owe uboższym będąc.

Słowa kluczowe: publicystyka

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

SONDA

A co Ty robisz kiedy padnie Ci save ?

Zagłosuj

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.