Ja nie jeszcze nie spotkałem się z podobnym przypadkiem. Próbuj grać na czas i cofnąć obronę, może to wszystko przez złą taktykę.

tak i w grze i w rzeczywistości np. ostatnie mecze Polaków
czyli jak by to nie denerwowało,to mimo to realizmu nie można odmówić

pamiętam że w 2008 tez graczy (w tym mnie) często krew zalewała przy 1 bramkowym prowadzeniu w szczególności

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 28.11.2008 o godz. 09:50

Ja mam to samo tyle że u mnie to ja strzelam te gole w końcówce. Raz udało mi sie chyba zdobyć hattricka w doliczonym czasie gry Ale to jest piękne przegrywasz do 80 minuty ManU 2-0 a na koniec meczu jest 3-3 ;p

Z taka sytuacja spotykam się non stop w 08. Zapewne jest to wina taktyki, skoro i w 09 to się dzieje. Gra na czas i cofnięcie obrony z pewnością pomoże. Spróbuj również nastawienie zmienić na defensywne i powinno być już dobrze.

dla mnie to jest mimo wszystko kolejny niedopracowany element SI.

Nie ważne jaką taktyką, jaką drużyną gram (a najczęściej chodzi o Polską Reprezentację) mecz zaczyna się praktycznie w pierwszych minutach kiedy pada grad goli, bądź w ostatnich 10 minutach kiedy również pada grad goli.

[quote=Morszczuk]dla mnie to jest mimo wszystko kolejny niedopracowany element SI.

Nie ważne jaką taktyką, jaką drużyną gram (a najczęściej chodzi o Polską Reprezentację) mecz zaczyna się praktycznie w pierwszych minutach kiedy pada grad goli, bądź w ostatnich 10 minutach kiedy również pada grad goli.[/quote]

dla mnie to jest kolejny dopracowany element SI
tami sa zmotywowani a nasi juz bujaja w oblokach.w meczach tez sie to czesto zdarza.Polska-slowacja,przedwczoraj chelsea-bordeaux,austria-lech

Mi dwa razy zdarzyło się wygrywać 2-0 do 75 min. by ostateczne zremisować 2-2. Ale to NIE JEST kolejny bug. Po prostu pech. I TYLE.

[quote=michal24s]Mi dwa razy zdarzyło się wygrywać 2-0 do 75 min. by ostateczne zremisować 2-2. Ale to NIE JEST kolejny bug. Po prostu pech. I TYLE.[/quote]

Pech ? To coś często.

[quote2=Taher][quote=Morszczuk]dla mnie to jest mimo wszystko kolejny niedopracowany element SI.

Nie ważne jaką taktyką, jaką drużyną gram (a najczęściej chodzi o Polską Reprezentację) mecz zaczyna się praktycznie w pierwszych minutach kiedy pada grad goli, bądź w ostatnich 10 minutach kiedy również pada grad goli.[/quote]

dla mnie to jest kolejny dopracowany element SI
tami sa zmotywowani a nasi juz bujaja w oblokach.w meczach tez sie to czesto zdarza.Polska-slowacja,przedwczoraj chelsea-bordeaux,austria-lech[/quote2]


Dla mnie to aż za bardzo dopracowany realizm. Wiem że też chodziło im o horrory w dogrywce, ale czy przy stanie 4:0 można zremisować 4:4 strzelając w ostatnich minutach meczu bramki ? ;]

btw. Wczoraj Portsmouth vs Milan 2:0 do 81 minuty dla Portsmouth aby było 2:2 no ale jak pisałem wyżej. Jest granica dobrego smaku ; ] Mnie nie satysfakcjonuje wygrywanie meczy strzelajac gola w 90+5.

Jest tak: 35% dekoncentracja, 30% pech, 35% zmęczenie piłkarzy. Pozdrawiam