Tego się na pewno nikt nie spodziewał. Typowana do spadku Reggiana, zespół Ryszarda Krzyśkiewicza, zagra w barażach o awans!

Reggiana od dłuższego czasu gra naprawdę rewelacyjnie. Z dolnej części tabeli zdołała awansować aż na drugie miejsce - tę właśnie pozycję zespół Ryszarda Krzyśkiewicza zajmował przed ostatnią kolejką. Ostateczne Reggiana zajęła piąte miejsce, które gwarantuje udział w barażach o awans do Serie C1.

- Jestem dumny ze swoich zawodników, że potrafili tak zmienić oblicze zespołu. Jako beniaminek byliśmy typowani do spadku, zresztą runda jesienna nie należała do udanych i długo tkwiliśmy w strefie spadkowej. Na szczęście wiosną graliśmy rewelacyjnie i awansowaliśmy tak wysoko - cieszy się Krzyśkiewicz.

Ostatnie mecze ligowe Reggiany to seria meczów bez porażki. Zespół Polaka wygrywał 4:2 (Massimiliano Sabatino x2, Ciro Donati, Andrea Supino) z Aversą Normanna, 3:2 (Ciro Donati x2, Tran Van Tuan) z Massese, aż 7:0 (Massimiliano Sabatino x2, Andrea Supino x2, Ciro Donati, Pietro Marino, Tran Van Tuan) z Gelą i 3:0 (Massimiliano Sabatino x3) z Celano. Ponadto Reggiana zremisowała 1:1 z Ceciną (Tran Van Tuan) i z Noicattaro (Matteo Rinaudo).

By awansować do wyższej ligi Reggiana musi pokonać dwa zespoły, a z każdym zagra po dwa razy. Pierwszym rywalem zespołu Polaka będzie Vigor Lamezia, a kolejnym Sangiovannese lub San Marino.