Informacje o blogu

Handluj z tym!

Chazar Lenkoran

Topaz Premyer Liqası

Azerbejdżan, 2021/2022

Ten manifest użytkownika Kurpiu przeczytało już 19303 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

„Nie wiem ile to potrwa, nie wiem czy będzie mi się chciało prowadzić drużyny grające mecze na trawnikach i pociągnąć to do późnych FMowych lat, ale się postaram.”
26.06.2015r. Autor nieznany
 
     W czerwcu 2015 roku wydarzyło się wiele rzeczy:
  1. 25 osób zginęło, a 202 zostały ranne w zamachu na szyicki meczet w Kuwejcie. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.
  2. Co najmniej 27 osób zginęło w zamachu na plaży w tunezyjskim mieście Susa, ostrzelanej przez dwóch napastników. Wśród ofiar byli zagraniczni turyści.
  3. Dziewięć osób zginęło w katastrofie małego samolotu turystycznego na Alasce. Wrak maszyny został odnaleziony u podnóży klifu na południowy-wschód od miasta Anchorage.
  4. Ulewne deszcze monsunowe stały się przyczyną śmierci co najmniej 81 osób w stanie Gudźarat na zachodzie Indii. Prawie 9 tys. ludzi ewakuowano z obszarów zagrożonych powodziami.
  5. Ok. 25 tys. ludzi przeszło ulicami stolicy Hondurasu, domagając się ustąpienia prezydenta Juana Orlando Hernándeza, oskarżanego o korupcję.
  6. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci w całym kraju.
     Natomiast na tej stronie pojawił się pierwszy blog z cyklu „Liga Mistrzów dla każdego”, której autor obiecał, iż nie dość że wprowadzi pięć zespołów z najsłabszych lig do rozgrywek Champions League, to dodatkowo to opisze. Z pierwszą częścią obietnic poradził sobie lata temu (dwa to już liczba mnoga), drugą bezceremonialnie odkłada od dłuższego czasu. Brak słów na tego autora, ręce opadają… Autor pisał już o tym nie raz, że od roku 2018 jego aktywność miała się zmniejszyć. Nie miał zamiaru dostać zawału, kompletnie zniszczyć swojego życia osobistego oraz umierać i poświęcać setki godzin, bo coś "musiał dodać". Nic nie musiał, "wykazał się" już chyba wystarczająco... Nagle go olśniło:
„Jednak moim zdaniem, kto nie wyniósł pewnych form zachowań z domu, to już na zawsze pozostanie.... No właśnie, kim? Dopowiedzcie sobie sami.”
06.02.2018r. Autor nieznany
 
     Autor tych blogów nigdy nie rozumiał i już niestety nie zrozumie, że „Liga Mistrzów dla każdego” była zupełnie inna niż to, co nas otacza w sieci. A przynajmniej autor od samego początku konsekwentnie się starał, żeby było inaczej. Chodziło przede wszystkim o to, żeby mieć pozytywne podejście do drugiego człowieka, bo nie zapominajmy, że przy każdej klawiaturze siedzi człowiek.
 


     O fuck, co to kużwa było? Znowu wlazłem w najciemniejsze odmęty Internetów. Niektóre rzeczy potrafią tak zryć baniak jak ten filmik z gościem siadającym na słoiku – spoiler alert – nie jest to najmądrzejszy pomysł, zarówno by to wykonać czy też zobaczyć… tego się nie da wyrzucić z pamięci. Nasza pamięć jest ciekawie skonstruowana, z jednej strony nie jestem w stanie przypomnieć sobie tego w którym miejscu położyłem klucze albo co robiłem w zeszły piątek, zaś z drugiej strony nadal mogę sobie w myślach odtworzyć kilkusekundowy materiał o dwóch kobietach, które w trakcie miłosnych uniesień delektowały się własnymi fekaliami jakby to był pudding – Internet to zło, powiadam wam, ksiądz Natanek ma po trochę racji… Dobra, o czym to ja w ogóle? Tak – „Liga Mistrzów dla każdego”, trzeba to dziadostwo w końcu skończyć…



     NK Travnik, FK Astana i Skenderbeu Korcza – to kluby, które wprowadziłem już w tej karierze do fazy grupowej Ligi Mistrzów – jeżeli dobrze liczę to nie było ich pięć, a takie było założenie. Nieskromnie powiem, że gdyby mnie nie było Liga Mistrzów byłaby uboższa. W międzyczasie pełniłem rolę selekcjonera reprezentacji Albanii, ale ten fakt potraktuje po macoszemu – tak samo jak robiłem to w przypadku opisów rozgrywek ligowych i pucharów krajowych – napiszę tylko, że dzięki mojej rosnącej wirtualnej sławie w tej reprezentacji chciał zadebiutować Donis Avdijaj, dzięki czemu Albania rozpoczęła strzelanie bramek – rzecz jasna nie wszystkim, ale zaczęła pokonywać takie potęgi jak Estonia czy Bułgaria, także nastąpił progres.
„Fejm dojebany”
Typiarka która dała d… - serio, Internet to zło.
 
     Ten fejm pozwolił mi na odrzucanie ofert z klubów, w których nie starcza pieniędzy na podstawowe rzeczy, a ja miałem już swoje wymagania – szeroka kadra, sztab szkoleniowy, jakiekolwiek obiekty treningowe – palma odbiła. Nie chciało mi się bowiem wysłuchiwać po raz setny narzekania podstarzałych gości w stylu:
„Założyłem i prowadzę ten klub nie po to, by się notorycznie denerwować. Komu nie odpowiadają zasady jego funkcjonowania, nawoływanie do normalności i walka z chamstwem oraz sobkostwem, niech zwyczajnie nie podejmuje tu pracy. Ja, ani nikt inny, nie zarabiam na tym klubie złamanego grosza, wręcz przeciwnie - wciąż do niego dokładam jak do studni bez dna. Więc nie mam żadnych powodów, aby tęsknić za osobami z którymi nie miałbym najmniejszej przyjemności spotkać się osobiście. Nie mam "parcia" na wyniki oraz nie trzymam tu nikogo na siłę.”
Typowy Mirek właściciel małego, europejskiego klubiku
     Postanowiłem więc:
„Jebać biedę”
Autor nieznany
i złożyłem podanie o angaż w najbogatszym dostępnym klubie – Xazar Lenkoran. Jak bogatym pytacie?



     Z taką kasą to pewnie zdominowali krajowe rozgrywki, co nie? No właśnie nie bardzo…



     Na półmetku rozgrywek zajmowali piątą lokatę z 13 punktami straty do lidera – może po prostu nie dokonywali żadnych transferów i inwestowali w rozwój młodzieży?



     No pewnie że nie – to Azerbejdżan! Jeżeli macie budżet na wysokości 100 milionów złotych i twoim kapitanem jest Daniel Łukasik a bramki ma zdobywać Michał Efir to wiedz, że nie znasz się na swoim fachu.




     Może po prostu system rozgrywek nie sprzyja zatrudnianiu obcokrajowców? Chyba już powoli spodziewacie się jaką odpowiedź wskaże poniższy screen.



     Tak – wczytałem zły plik z ligą Azerską, to że mi się ten save nie spieprzył to istny cud. Cudem za to nie można nazwać wygrania ligi w tym sezonie i nadrobienie tych sporych strat. Taką paką to nawet w Ekstraklasie z palcem w nosie można byłoby coś osiągnąć.



     Po macoszemu też opiszę udział w Pucharze Azerbejdżanu – wygraliśmy go. Mocne na zachętę.



     Kompletnie zapomniałem, że w tych blogach pojawiały się wrzutki geograficzno-historyczno-kulturowe. Fuck. No dobra, jedziemy. Republika Azerbejdżanu – państwo w Azji nad Morzem Kaspijskim, graniczące z Rosją, Gruzją, Armenią, Iranem oraz Turcją – co oni robią w strukturach UEFA? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, których na starym kontynencie jest więcej.



     Dnia 30 sierpnia 1991 r. Azerbejdżan ogłosił suwerenność, ale formalnie stał się państwem niepodległym 18 października 1991 r., czyli formalnie kraj ten jest starszy ode mnie o zaledwie dwa tygodnie. Kto w tym czasie osiągnął więcej sukcesów? Trudno powiedzieć, Azerbejdżan nadal prowadzi zbrojny konflikt etniczno-terytorialny z Armenią, a ja w drugiej klasie gimnazjum zająłem drugie miejsce w szkolnym dyktando, więc szala przechyla się lekko na moja stronę. Szach Mat Azerowie, to było niezłe 26 lat, ale stać was na więcej.



     Prezydentem kraju jest pan İlham Əliyev (na powyższym zdjęciu ten po lewej) – rządzi nieprzerwanie od 31 października 2003 roku i obecnie trwa trzecia kadencja tego wąsacza, ale co najciekawsze - wybory te zdaniem międzynarodowych obserwatorów nie spełniły standardów demokratycznych. No kto by pomyślał że takie rzeczy mogą się dziać w krajach byłego ZSRR – szok.
     Pogadajmy o czymś weselszym, czyli o azerskiej piłce. Reprezentacja funkcjonuje od 1992 roku i o dziwo – nie awansowała ona jeszcze ani razu na wielką imprezę. Jest to jednak niewygodny rywal, o czym przekonały się w ostatnich eliminacjach takie kraje jak Norwegia, Chorwacja czy Czechy. Batalię o rosyjski mundial Azerowie zakończyli z 10 punktami – nice.



     Szybko quiz – znacie jakiegoś piłkarza z Azerbejdżanu? Na odpowiedź macie pięć sekund. Czas Start. 5… 4… 3… 2… 1… Czas minął. I jak drodzy FM-maniacy? Wiem że było to was niezwykle łatwe, jak bowiem można nie znać takich gwiazd jak np. napastnika Rasada Sadiqova, człowieka który reprezentował swój kraj 109 razy, a także w blisko 30 meczach w lidze tureckiej nie pokonał bramkarzy rywali ani razu, czy też najlepszego snajpera kadry – Qurbana Qurbanova (14 bramek), który u szczytu swojej kariery reprezentował barwy takich klubów jak Dinamo Stawropol, Baltika Kaliningrad, Wołgar Astrachań czy też Fakieł Woroneż. Obecnie jest trenerem Qarabachu Agdam - uczestnika Ligi Mistrzów.



     Przejdźmy teraz zwinnym krokiem do rozgrywek ligowych – jako że nie pokazują ich jeszcze w Eleven lub też Canal + (a na bank są ciekawsze od Caveliady, golfa lub jachtów) to nie każdy wie, że ulegają one częstszym zmianom niż nasza krajowa padaka.
     Do pierwszego sezonu Yüksək Liqi przystąpiło 26 zespołów, które zostały podzielone na dwie 13-zespołowe grupy, z których 6 pierwszych awansowało do fazy mistrzowskiej a 7 ostatnich walczyło o pozostanie w elicie – na jakiej zasadzie zostały podzielone? Kto pierwszy napisze prawidłową odpowiedź dostanie grę Football Manager 2018 do samodzielnego zakupu – spieszcie się moi drodzy, bo naprawdę warto. Już zainstalowałem tą wersję i powiem wam tyle – leci muzyka w tle! Szok!
     Wracając do inauguracyjnego sezonu 1992 – drużyny rozegrały 36 lub 38 spotkań w roku, za zwycięstwo dostawało się 2 punkty a za remis 1. Granie rozpoczęło się 3 maja i trwało do 30 października; mistrzem została ekipa Neftchi Baku, a najskuteczniejszym snajperem w tamtym roku został Nazim Aliyev (39 bramek) – zawodnik wicemistrza Kazara Sumgaita. Do drugiej ligi spadło aż sześć zespołów, czyli mniej więcej tyle ile powinno spadać w naszej rodzimej lidze – niech się czegoś te patałachy nauczą.
     W kolejnym sezonie doszło do kilku, kosmetycznych zmian – zamiast 26 zespołów do rozgrywek przystąpiło 20, lecz nadal były podzielone na dwie grupy. Nieznacznie zmniejszono również liczbę rozegranych przez drużyny spotkań – z 36/38 do 18/20, gdyż zrezygnowano z grup mistrzowskich i spadkowych i zastąpiono je play-offami o mistrzostwo dla dwóch, pierwszych zespołów poszczególnych grup. Z ligi znów spadło 6 ekip: ósma, dziewiąta i dziesiąta z grupy A i ósma, dziewiąta i … trzecia z grupy B – logiczne. Sezon zakończył się już latem, gdyż w kolejnym sezonie ponownie miało dojść do malutkiej zmiany – Azerowie postanowili grać systemem jesień – wiosna.
     Przejdźmy teraz  w telegraficznym skrócie do konsekwencji w tworzeniu zasad ligowych w tym kraju:
Sezon 1993-1994 Liczba klubów: 16 (jedna runda)
Sezon 1994-1995 Liczba klubów: 13 (jedna runda)
Sezon 1995-1996 Liczba klubów: 11  (dwie rundy)
Sezon 1996-1997 Liczba klubów: 16 (jedna runda)
Sezon 1997-1998 Liczba klubów: 15 (jedna runda)
Sezon 1998-1999 Liczba klubów: 14 (jedna runda)
Sezon 1999-2000 Liczba klubów: 12 (jedna runda)
Sezon 2000-2001 Liczba klubów: 11 (jedna runda)
Sezon 2001-2002 Liczba klubów: 12 (dwie rundy)
Sezon 2002-2003 – nie rozgrywano
Sezon 2003-2004 Liczba klubów: 15 (jedna runda)
Sezon 2004-2005 Liczba klubów: 18 (jedna runda)
Sezon 2005-2006 Liczba klubów: 14 (jedna runda)
Sezon 2006-2007 Liczba klubów: 14 (jedna runda)
     W sezonie 2006 – 2007 nie doszło do żadnych zmian – kurde, coś musimy zmienić – zmieńmy nazwę na Premier Liga!
Sezony 2007-2008 i 2008-2009 Liczba klubów: 14 (jedna runda)
Sezony od 2009-2010 do 2012-2013 Liczba klubów: 12 (dwie rundy)
Sezon 2013-2014 Liczba klubów: 10 (jedna runda)
Sezon 2014-2015 Liczba klubów: 9 (jedna runda)
Sezon 2015-2016 Liczba klubów: 10 (jedna runda)
Sezony 2016-2017 i 2017-2018 Liczba klubów: 8 (jedna runda)



     W Polsce dużo się mówi o tym, ile nasi ligowcy powinni grać meczy w sezonie, czy lepiej jest grać 37 spotkań, czy 30 a może 34. Dyskusji również podlega to, ile w ogóle powinno być meczy w sezonie Polskiej Ekstraklasy. W Azerbejdżanie na przestrzeni dwóch sezonów nie bali się powiększyć ponad dwukrotnie liczby meczy ze 144 do 290, by w kolejnym grać tylko 169 – who cares?



     Kto na przestrzeni tych szalonych 26 lat wpisał się do annałów azerskiej piłki? Tamtejszym Ernestem Pohlem jest Nazim Aliyev, który w siedem lat strzelił 183 bramki w najwyższej klasie rozgrywkowej i deklasuje swoich pozostałych rywali w „Klubie 100”, gdyż drugi w tym zestawieniu Mushfig Huseynov w 15 lat zdobył zaledwie 125 bramek. Co najciekawsze – pan Nazim w kadrze Azerbejdżanu zagrał oszałamiającą liczbę spotkań, która ostatecznie zakończyła się na liczbie… 1. Dlaczego? Pewnie w tym czasie miał konkurentów z największych klubów w Europie – na bank. Inną ciekawostką może być też fakt, iż królem strzelców w sezonie 2015-2016 został Dani Quintana – były grać Jagiellonii Białystok. Wybił się chłopak na salony.



     Kto natomiast jest azerskim Łukaszem Surmą? Jest to Mahmud Qurbanov, który na przestrzeni lat 1992-2012 wystąpił w 421 spotkaniach najwyższej klasy rozgrywkowej w tym kraju. Tych występów byłoby znacznie więcej, gdyby nie to, że sezonu 2002-2003 nie rozgrywano. Dzięki temu pan Mahmud zaliczył zagraniczną przygodę w 2003 roku, w której to zagrał 20 spotkań w irańskim Fulad i 12 meczy w ukraińskiej Tavriji.



     Zobaczmy jeszcze którym drużynom udało się zdobyć azerskiego majstra:
 


 oraz które w swojej gablocie posiadają trofeum za krajowy puchar:
 


     Pamiętacie jak opisywałem blogi z Astaną w Lidze Mistrzów po tym jak ten klub faktycznie tam grał? Pewnie że nie, to było bardzo dawno temu. W sezonie 2017-2018 w fazie grupowej grał azerski Qarabach Agdam bardziej znany w Polsce jako Bach Bach Qarabach z Kubą Rzeźniczakiem i Wilde Donaldem Guerrierem (spokojnie – nie wstawię tutaj jego słynnego zdjęcia z kuśką). Jak im poszło? Dwukrotnie zremisowali z Atletico Madryt i to właśnie oni ich z tych rozgrywek wyeliminowali. Szacuneczek.


 
     Ktoś to w ogóle jeszcze czyta? Pytam się serio, bo produkuje tutaj jakiś tekst o azerskiej piłce i sam się zastanawiam po jaką cholerę, a jeszcze zrobiłem kilka screenów i głupio byłoby się do nich nie odnieść w jakikolwiek sposób. Eh, marny jest żywot pisarza. Pisarz to pewnie zbyt duże słowo, poszukajmy jakiegoś innego określenia. Hmm, może autor tekstu, może być? Ok, ustalone. Kończmy już to powoli bo was palce będą bolały od zbyt długiego scrollowania na sam dół tekstu w poszukiwaniu jakieś błyskotliwej końcowej refleksji. Spoiler Alert – takowej nie będzie, albo może będzie. Któż to wie, emocje sięgają zenitu!

     Przejdźmy powolnym krokiem do klubu który przejąłem – Xazar Lankaran, ale najpierw was pomęczę jeszcze bzdetami które znalazłem na temat miasta Lankaran – cierpcie, weszliście tu na własne ryzyko!



     Lankaran - miasto w południowym Azerbejdżanie, na Nizinie Lenkorańskiej, port nad Morzem Kaspijskim w pobliżu granicy z Iranem. Populacja - około 48,4 tys. mieszkańców. Nazwa najprawdopodobniej pochodzi od perskiego słowa Langarkanan, które oznaczało miejsce podciągnięcia kotwicy. Stąd też może na miejscową drużynę mówi się Gəmiçilər, czyli Portowcy – to azerska Pogoń Szczecin. Pozdrawiam wszystkie mordeczki kibicujące Dumie Pomorza! Ahoj!



     Xazar to jednokrotny mistrz swojego kraju, a tytuł ten wywalczył w sezonie 2006-2007 dokładając do tego również trofeum za krajowy puchar.





     Dzięki temu mogli zagrać w europejskich pucharach – w eliminacjach do Champions League przegrali po dogrywce dwumecz z Dinamem Zagrzeb (1:1 u siebie, 1:3 na wyjeździe) a z Pucharu UEFA odpadli po starciach z Kolejorzem (porażki 0:1 i 1:4 w Poznaniu).



     W późniejszych latach (już po transformacji w Ligę Europy) potrafili eliminować takie zespoły jak Nomme Kalju i Silema Wanderers na etapie pierwszej rundy, lecz odpadali zawsze w drugiej rundzie, gdy stawali naprzeciwko Zarei Bielce (Mołdawia), Maccabi Tel Awiw, ponownie Lecha Poznań (w sezonie 2012-2013 1:2 w dwumeczu) i Maccabi Haifa. O ostatnim meczu Xazara w Europie miejscowi kibice na pewno chcieliby zapomnieć, gdyż na własnym boisku przegrali wówczas 0:8. Auć.



     W sezonie 2015-2016 Xazar upadł na same dno Azerskiej Ekstraklasy i po zdobyciu zaledwie 15 punktów w 36 meczach mieli zostać relegowani do niższej ligi.



Mieli, jednak wtedy wyszło następujące oświadczenie:
 
Khazar Lankaran Football Club hereby confirms, that the meeting of the club board was held under the guidance of the honorary president Mr Mubariz Mansimov. All states of the club activity have been discussed at the meeting, and each activity sphere was estimated in accordance with the current realities.
At the end of the meeting the board brought the decision to pause the participation of the club as a first team in the domestic competition. At the same time Khazar Lankaran will remain a part of Azerbaijan football family and will continue its activity with the youth team groups. For the upcoming season the club will apply to AFFA in order to get permission to participate in some of the youth leagues. Reorganisation of the structure and squads of the youth groups, organisation of the teams that will participate in competitions next year and other organisational matter are due to be executed by the club administration.
As during previous years, Khazar Lankaran FC is again eager to use all of its opportunities in order to keep football alive in the Southern region of the country and to create conditions for growing of the football players. Khazar Lankaran FC intends to keep its name and brand and relies on support of thousands of fans.
 
     Seniorska drużyna Xazara nie istnieje, klub obecnie zajmuje się szkoleniem młodzieży w wielu rocznikach, a ich imponujący 15-tysięcznik zwany „Arena of Storms” za którego zapłacono w 2006 roku 15 milionów dolarów stoi pusty. Obiekt był jedną z aren kobiecych Mistrzostw Świata U-17 2012. Odbyły się na nim trzy spotkania fazy grupowej i jeden ćwierćfinał turnieju.



     No i co – smutno się ten blog skończył, ale nie martwcie się – w moim FMie Xazar wygrywa, ba – awansuje do Ligi Mistrzów!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.