Niebezpiecznie robi się w szeregach Nuorese. Sardyński zespół traci coraz więcej punktów i ma już tylko trzy punkty przewagi nad drugą Romą i sześć nad trzecią Bologną. Do końca sezonu pozostało pięć spotkań.

Jeśli zawodnicy Nuorese nie wezmą się w garść to awans może przejść im koło nosa. Co prawda grę w barażach mają już zapewnioną, ale żal nie awansować bezpośrednio po tym jak prowadzi się niemal przez cały sezon.

- Nie wiem co powiedzieć. Jeśli nie awansujemy to rezygnuję. Cały sezon graliśmy rewelacyjnie, a teraz coś się psuje. Jestem rozczarowany tym co widzę na boisku - nie ukrywa Krzyśkiewicz.

Po porażkach z Sorrento i Romą Nuorese przegrało 0:1 z Foggią oraz remisowało dwa razy po 1:1 z Salò (Tomasz Tarnowski) i Venezią (Tony Yildirim). W ostatnich pięciu meczach podopieczni polskiego menadżera wygrali tylko 2:0 (Audrius Breikstas, Harouna Dicko) z Sampdorią.

Nieskuteczny jest ostatnio Gerald Hoffmann, który prowadził w tabeli najlepszych strzelców. Teraz zajmuje drugie miejsce. Austriak nie zdobył żadnej bramki już od siedmiu spotkań, mimo że wciąż gra w pierwszym składzie.