Ostateczna pozycja duńskiego Hvidovre nie uległa zmianie aż do końca sezonu. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza zajął 11. miejsce z przewagą aż 22 punktów nad strefą spadkową.

Hvidovre w ostatnich dziewięciu meczach rundy wiosennej zdobyło 11 punktów - po trzy punkty w wygranych spotkaniach z Herfølge 2:0 (Fernando Dias), AC Horsens 4:3 (Nicolai Hansen x2, Stewart Miller, Mikkel Larsen) i Skive 2:0 (Emmanuel Eze, Nicolai Hansen). Co ciekawe, Skive wygrało w tym roku puchar Landspokalturneringen i zagra w przyszłym roku w... Pucharze UEFA! Zespół Krzyśkiewicza przegrał natomiast z FC Nordsjælland 0:2, OB 1:4 (Marc Curth), Brønshøj 2:5 (Martin Jensen, Fernando Dias) i AaB 0:1. Remisem 1:1 (Stewart Miller) zakończył się mecz z Frem.

- Mimo że nie poszło nam aż tak dobrze w rundzie wiosennej to i tak wypracowaliśmy sobie ogromną przewagę nad strefą spadkową. Ogólnie jestem zadowolony, wygraliśmy w tym sezonie 11 razy, a przegraliśmy 12. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia... - twierdzi Krzyśkiewicz.

Z ligi spadają takie zespoły jak B 93, HIK i Frem, a do wyższej awansują Silkeborg i AaB. Bliska sukcesu była drużyna Pawła Matuszka i Chow Wai Chuena, lecz ostatecznie AaB zdobyło więcej punktów.