Temat trochę przygasł, a szkoda, bo moja fascynacja newgenami dalej nakręca kolejne kariery. Po próbie zdominowania Eredivisie, która została przerwana, bo mogłoby się to za szybko stać - w 2 sezonie byłem 2/3 zimą. Cały czas miałem w pamięci dwóch newgenów. Jeden z Francji - Rudy Gomis, drugi z Kanady - ups, zapomniałem nazwisko . Mam - Mark King.

Przypadek pierwszy jest mi niezwykle bliski. to było pierwsze takie zdarzenie, że mam młodego chłopaka, poprzez pewne ograniczenia finansowe i kadrowe wprowadzam go do pierwszego zespołu i on odpłaca się niesamowicie. Wcześniej miałem newgenów może i bardziej utalentowanych. Ale byli to głównie pomocnicy lub napastnicy, którzy nie mieli szans z dostępnymi w zespole. Rudy Gomis przychodząc do klubu z naboru miał 15 lat, a regularnie zaczął grać pół sezonu potem. Bo wcześniej nie mógł, w L1 nie można zgłaszać nowych zawodników po zimie. Nie pamiętam dokładnie danych, sezon w sezon, przestałem grać Le Havre gdy on miał 20 lat. Pamiętam, że wtedy miał już dwie korony króla strzelców Ligue 1, pierwszą zdobył gdy miał 17 lat. Niesamowite prawda? W tamtym czasie, również jako 17-latek, debiutował w reprezentacji Francji. To było na niedługo przed Euro 2016, na które... nie pojechał! To była sensacja. Dwukrotny król strzelców ligi, nastolatek, a nie jedzie na turniej. Właściwie, to nikt nie jechał, bo odbywał się we Francji. Później oczywiście już był głównym filarem reprezentacji, pamiętam, że nawet wykonywał karne w kadrze. Nie mam jego screena, format i w sumie mogłem zgrać, ale cóż. Pamiętam, że miał na starcie opanowanie 8, a po moim treningu w wieku 19 lat miał 20. Także zalecam ostry trening tego atrybutu u każdego młodego zawodnika. Pamiętam, też trzeci tytuł mistrzowski dla Le Havre. Gdy wygrywaliśmy po raz pierwszy było ciężko, ale rywale nam ułatwiali, w kolejnym roku Marsylia zagrała ostro i walczyliśmy do samego końca, w 3 było chyba najłatwiej, zwłaszcza utkwił mi pojedynek z Amiens, średniak L1, nasza filia. Gomis miał w tamtym sezonie pewne zastoje. Ktoś go tam wyprzedzał o 2 gole... Remy chyba. No i mamy mecz z Amiens, po którym zapewniamy sobie tytuł, a Gomis strzela 5 bramek! Stylem gry przypominał Teveza. Dryblował, szybko mijał rywali i praktycznie bramkarz był bez szans, takich goli strzelił mnóstwo. Bardzo słabo znosił ważne mecze. Zwłaszcza w LM to była tragedia przez pierwsze kilka kolejek fazy grupowej. Ale już w kolejnym roku był lepiej. Zaczął trafiać. Apogeum formy miał w finale LM z Barcą na Camp Nou, gdzie niespodziewanie wygraliśmy 0:2 po jego bramkach. W kolejnym roku szedł na króla strzelców. Zakończyłem grę przed ćwierćfinałem LM z Tottenhamem, to miał bodaj 10 goli wbitych. Jako ciekawostkę przypomnę jego imię Rudy - to nie był żaden murzyn z podwókinym obywatelstwem. Francuz, biały i o rudym kolorze włosów .

Mark King z kolei został przeze mnie sprowadzony do Leeds. Bardzo dobrze mu szło od początku. 15/7 goli od stycznia. Potem go wypożyczyłem do Brentford, naszej filii, która najpierw była trenowana przez Jola a potem Hughesa. Gdzie ostro strzelał, szkoda trochę, że miałem tak wtedy tylu światowej klasy napastników... Fierro, Ademilson, Suarez, Rooney.

Teraz jestem w Le Havre po pierwszym naborze. Zrodził mi się ciekawy zawodnik. Francuz, urodzony w Hawrze, ale o włoskich, wręcz sycylijskich korzeniach. Nazywa się Ambrosini, wkrótce podrzucę screena.

Ja osobiście jak zaczynałem grać Anji to pierwsze co robiłem to :

- Wywalenie całego sztabu od dyrektora po scouta. Następnie zatrudnianie najpierw asystenta (Osobiście lubię jak ma wiedzę taktyczną wysoką na poziomie 17-20). Dalej po tym zatrudniam trenerów : trening fizyczny,taktyczny,defensywny,psychiczny itd od 18 do 20. Potem jest Scout ale tutaj uwagę zwracaj na potencjał i umiejętności piłkarzy od 18 do 20. Potem jest fizjoterapeuta wiesz co i jak od 18 do 20 oraz reszta sztabu. Co do lewego obrońcy jest w Anji jakiś młody zapomniałem nazwiska (To nie Zhirkov). Polecam Ci kupować młodych Rosjanów a potem ich szkolić. Polecam też Bruno Mendes czy jakoś tak.


Polecam wysyłać Scoutów do Brazylii. Zatrudnij sobie jak możesz dyrektora sportowego z Ameryki Południowej. Będzie badał ten rynek. Hmmm dalej jak masz na transfery z 40-50 mln to spokojnie sobie wzmocnisz drużynę. Ja teraz myślę kim by pograć od nowa w Rosji. Grałem Anji i miałem fajne sukcesy. Ale może zacznę od 1 ligi Rosyjskiej. Polecisz coś ?

w pierwszym tygodniu im odpuść potem sparing z rezerwami i podkręć treningi na wysokie(kondycja albo inne) zwiększ ważność treningu ogólnego w stosunku do tr. meczowego. W tym okresie graj mecze co ~4dni.(z zespołami na różnych poziomach)

Witam wszystkich!
Po blisko sześcioletniej przerwie z FM postanowiłem wrócić do tej zacnej gry i wypróbować swoich sił w jakimś ciekawym klubie. Wybór padł na Zenit - gigantyczny potencjał, prężna liga z wyrównaną stawką i wschodnie klimaty. Ale po tylu latach człowiek po prostu wyszedł z obiegu. I tu może zacznę zadawać moje pytania.
1. Trenerzy. Zgodnie z zarządzeniem mam mieć maksymalnie 6 trenerów + potencjalnie 2 asystentów/trenerów. Mam ich 16 na dzień dobry. Ponadto są oni tak rozłożeni, że mają czasem po półtorej gwiazdki. Przy odpowiednich zabiegach mogę u niektórych wyciągnąć nawet 4, ale tylko jak dam trener - aspekt treningowy. To rodzi problemy, bo tych aspektów jest sporo przecież (10-12, nie pamiętam). Więc mogę:
a) olać dyrektywę i zatrudnić fachowców, a niektórych obecnych zwolnić, ale nie wiem co to może wywołać - zamiast 6 trenerów będzie ich 2X;
b) próbować wyciągnąć maksimum potencjału z obecnego składu;
c) podporządkować się dyrektywie i mieć beznadziejny trening.
Podział na trenerów seniorów/juniorów ze wspólnym limitem dodatkowo to pogrąża... Sugestie?
2. Limit graczy. Mogę mieć 7 obcokrajowców. Nie jest to może problem, ale nie wiem czy jest sens liczyć na new-geny: czy są dalej szanse, że w Kambodży urodzi się 6 Maradonów w jednym roku, a w Hiszpanii nowa kadra San Marino tak jak to miało miejsce w poprzednich wersjach? Czy lepiej kupować stare dziadki, ale za to prezentujący jakiś poziom? Jak już mówiłem, nie grałem 6 lat - dawniej dobrych juniorów było co kot napłakał, dlatego nigdy nie chciało mi się grać więcej jak 5 sezonów, bo nikogo po prostu nie było. Teraz na pewno jest o wiele lepiej, ale dalej może być opłacalniejsze inwestowanie w weteranów.
3. Nie wiem czy mogę tu pytać, ale Zenit nie ma żadnego wartościowego lewego obrońcy, a Danny - mój potencjalny as - ma kontuzje jeszcze cztery miechy. Jakieś sugestie co do transferów (by nie robić postu w innym dziale pytam tu).
4. Dalej opłaca się od podstaw budować scouting/trenerów - zatrudniać tylko 18+? No i co się teraz liczy u scoutów/trenerów, bo dawniej nie było aspektów psychicznych tych ludzi.
5. FMRTE to dalej "must have"?
6. Czy mogę tu pisać pytania w razie ogólnych próśb/porad/sugestii dotyczących Zenitu i ligii rosyjskiej? Taki tutorial gry rosyjskim zespołem z sugestiami transferów, taktyk itd.

Z góry dziekuję i proszę o wybaczenie w razie złego działu, błednego tematu itd. W razie czego proszę o poprawienie mojego błedu i przeniesienie/usunięcie topicu.

A ja polecę Sampdorię mimo, że to Włochy
- stadion ? no tu największa bolączka, wynajmowany od Genui, więcej niż 15 tysięcy ma
- długi ? niespłacona pożyczka (jak obejmowałem to było chyba 75mlnE, dokładnej sumy nie pamiętam)
- skład perspektywiczny ? Romero na bramce, Palombo na środku pomocy, do tego z talentów: Poli, Obiang, Icardi, Estigarribia (do wykupienia za 0) oraz David Ivan, który ma szansę być zajebistym OPŚ
- po modyfikacji budżetu masz jakoś ok. 9 mln E na starcie
+ doskonała baza treningowa, dobre obiekty młodzieżowe, prognoza mediów: 14.

Nie mam pojęcia co odmieniło drużynę, ale wygrałem ligę, Puchar Polski, a w LE doszedłem do 1/4 i przegrałem po walce z Liverpoolem. Nie wiem co było przyczyną, taktyka cały czas była taka sama. Byłem już na 4 pozycji, nagle wszystko zaczęło się sypać, jak pisałem wcześniej, ale coś w nich tchnęło. Może moja twarda ręka, albo odpowiednie treningi. Może też rozmowy z piłkarzami. Teraz wygrałem w Superpucharze.

Witam wszystkim serdecznie

Mam kilka pytań dotyczących FM13.

Zacząłem karierę klubem Almere City. Biedny klubik z 2 ligi holenderskiej, którego klubem patronackim jest Ajax. Almere City to klub z mizernym stadionem, z mizerną szkółką, z mizernymi finansami, z mizernym wszystkim. Chciałem zrobić z klubu bez sukcesów europejską potęgę. Niby wszystko pięknie, w 2021 wygrałem ligę mistrzów, stan konta sięga 16 milionów euro, budżet transferowy 10 milionów, na płace ponad 1,5 miliona. Przez cały czas kariery rozbudowałem stadion z chyba 6 tyś miejsc, aż do 8 tyś(!) i obiekty młodzieżowe.

Mam kilka problemów przez które wyrywam sobie włosy z glowy.
Problem ze stanem konta pojawia się od początku rozgrywki, a mianowicie. Przy większych wpływach, stan konta zwiększa się, lecz po kilku dniach wraca do stanu poprzedniego. Niby na przestrzeni lat mimo wszystko się powiększył ALE. Sprzedałem właśnie zawodnika za 35 mil oiro. Stan konta się o taką kwotę powiększył, budżet transferowy również ale po paru dniach w grze wszystko wraca do stanu poprzedniego. Pieniądze po prostu znikają. Czym to jest spowodowane ? Pazernością udziałowców którzy wszystko sobie zawijają do kieszeni ?

Druga kwestia dotyczy klubu patronackiego. Czy można jakoś zrezygnować z takiej współpracy ? Niby widnieje taka opcja ale nie jest w ogóle podświetlona i nie da się jej wybrać. Do tego muszę dodać, że mimo tego że ani razu nie wypożyczyłem od nich zawodnika, nasza współpraca polega jedynie na tym, że udostępniają mi swój stadion na mecze o większą stawkę np. LM.

Trzeci problem dotyczy budowy nowego stadionu i rozbudowy obiektów treningowych. Opcję w ogóle nie dostępne w rozmowie z zarządem. Pewnie ma to związek z tym że Ajax mi je udostępnia i pewnie również dlatego zarząd nie daje możliwości zakończenia z nimi współpracy. Więc powstaje błędne koło. Czy da się coś z tym zrobić ?

Liczę na pomoc i z góry dzięki.

Obie taktyki przetestowałem, wciąż to samo. Ogromna nieskuteczność napastnika, kazałem mu unikać słabszej nogi i dałem mu na treningu wykończenie akcji to przećwiczenia. Nadal gdy ma 100% wali albo w kosmos albo obok słupka. Obrońcy mimo, że mają ustawione ścisłe krycie nie robią absolutnie nic. Biegają za piłkarzami lecz nie starają się odebrać im piłki, jakby po prostu tworzyli im drogę do bramki. Pomimo, że każdy z nich ma wysoki atrybut krycia, ustawiania się, siły to nic nie daje. Mam o wiele szybszych bocznych obrońców ustawionych na obronę ale przy okazji kontraataku ze strony przeciwnika biegają jak pokraki. Przepuszczają o wiele wolniejszego przeciwnika, a gdy już przejmują piłkę zamiast wyprowadzić kontrę albo uspokoić grę to wybijają po rożnych/autach. Obrona praktycznie nie funkcjonuje a przecież Kamiński/Wołąkiewicz/Ceesay/Henriquez to nie jest jakaś okręgówka. To dobrzy piłkarze.

u mnie ten caly fantastyczny piekny cyrk to trening stalych fragmentow gry. asystent wiecznie placze, ilekroc bym nie przygotowywal sie dokladnie pod tym katem... nie zwazajac jednak na jego powtarzalnosc sam tym bardziej dostrzegam brak jakiegokolwiek wplywu treningu