Przeglądając ukraiński rynek futbolowy natknąłem się na bardzo ciekawego zawodnika. Jest nim boliwijski pomocnik Suarez Diego alias Diego Suarez. Chłopak urodził się 7 października 1992 roku w miejscu bliżej nieznanym. Już od najmłodszych lat interesował się piłką nożną, ale jego rodzice nie byli z tego powodu specjalnie zadowoleni. Mówili, że to głupoty, nie wierzyli w talent syna, ale Diego ich nie posłuchał i zapisał się do szkółki piłkarskiej lokalnego zespołu Blooming FC. Po paru latach zaczęli się nim interesować scouci z takich europejskich klubów jak Chelsea Londyn czy Dynamo Kijów. Pazury ostrzyli sobie na niego także szejkowie z Emiratów Arabskich. Boliwijczyk wybrał klub ze stolicy Ukrainy. Diego to wielki talent, tak przynajmniej twierdzi trener młodzieżowej reprezentacji Boliwii. Nasz bohater występuje w niej regularnie. Suarez jest obiecującym i ambitnym zawodnikiem. Stylem gry przypomina podobno Diego Rincona. Jest sprawny, agresywny, błyskotliwy i waleczny. Świetnie drybluje, gra z pierwszej piłki, obiera, podaje i wykańcza akcje. Jest więcej niż niesamowity. Do tego drzemie w nim całkiem spory potencjał. Zdecydowanie jest kandydatem na jednego z najlepszych ofensywnych pomocników w grze. Na początku pierwszego sezonu Diego występuje w rezerwach Dynama i kosztuje tylko 75 tysięcy euro. Bardzo mi się to podoba. Nie powinniście mieć problemów ze ściągnięciem go do klubów z polskiej Ekstraklasy, chociaż może być z tym różnie. To by było na tyle. Polecam tego pomocnika wszystkim miłośnikom Football Managera. Za taką cenę może być trudno znaleźć kogoś lepszego.