Dzisiaj będzie krótko, zwięźle i na temat. Znalazłem tego chłopaka przeszukując brazylijski rynek owoców miękkich. Potrzebowałem solidnego, kreatywnego pomocnika i na takiego natrafiłem. Gość zwie się Wagner Corrêa Machado, w skrócie Wagner. Urodził się 24 marca 1987 roku w miejscowości o bardzo ładnej nazwie Macaé. Jego kariera rozpoczęła się w klubie Madureira, skąd w 2007 roku został wypożyczony do Figueirense. Rozegrał tam niestety raptem cztery spotkania. Ostatecznie nadal reprezentuje barwy Madureiry. W FM-ie 2008 Brazylijczyk ma swoje dobre i gorsze strony. Jedną z jego podstawowych wad jest niski potencjał. Na początku gry prezentuje się jednak tak bajecznie, że nie przeszkadza to w niczym. Cudowna technika, wspaniały drybling, świetne uderzenie z dystansu, jak również wykańczanie akcji, pozwalają mu na zdobywanie wielu bramek. Wagner potrafi dobrze rozegrać piłkę i uderzyć z rzuty wolnego. Szkoda tylko, że nie jest ciut szybszy. Jednak jego umiejętności i tak pozwolą mu niemal od razu stać się królem środka boiska. Brazylijczyk nie jest drogim zawodnikiem, choć w kontrakcie ma wpisaną klauzulę odejścia wynoszącą 1,7 miliona euro. Mam jeszcze jedną dobrą wiadomość: Wagner z chęcią przechodzi do klubów z polskiej Ekstraklasy. Chociaż niekoniecznie w pierwszym sezonie.