Roberto Holsen to peruwiański napastnik z prawdziwego zdarzenia, nie jakiś tam półprodukt. Urodził się w Callao, jest wychowankiem peruwiańskiego klubu Universitario. Grał również w Cesar Vallejo i Alianza Lima. Aktualnie pozostaje bez klubu. W reprezentacji Peru rozegrał podobno 21 meczów i strzelił 5 bramek. Holsen nie jest młodym, super utalentowanym zawodnikiem. To weteran, stary wyjadacz, lis pola karnego. Pomimo swojego dojrzałego wieku może być sporym wzmocnieniem dla słabszych klubów. Powinien spokojnie pograć na wysokim poziomie jeden, dwa sezony. Peruwiańczyk idealnie pasuje do klubów z Championship, ale do naszej polskiej ekstraklasy raczej nie przejdzie. Potrzebne jest dla niego pozwolenie o pracę. Roberto jest bardzo wszechstronnym napastnikiem. Dobrze gra głową, podaje, wykańcza akcje, jest kreatywny i dobry technicznie. Psychicznie i fizycznie wygląda jak młody bóg. Oprócz kreatywności imponuje opanowaniem, walecznością i determinacją. Jeśli chodzi o fizykę to absolutnie nie ma się o co przyczepić do Holsena, trzeba się jednak liczyć z tym, że jego atrybuty będą systematycznie zmniejszały swoją wartość. Roberto Holsen na pewno nie jest zakupem na lata, to raczej rozwiązanie tymczasowe. Ściągnijcie go, wykorzystajcie i wyrzućcie na śmietnik historii. Polecam Peruwiańczyka wszystkim miłośnikom yerba mate.