Pewnego pięknego dnia dostałem raport, że warto sprawdzić tegoż chłopaka. Oczywiście bezgranicznie ufając moim scoutom sprowadziłem go do swego PSG w pierwszym sezonie. Jego statystyki na początku nie są jakieś rewelacyjne, jednak i tak wystarczająco wysokie jak na ten rocznik. Po 3 latach spędzonych na wypożyczeniu wraca do mnie, aby walczyć o pierwszy skład. Po 4 latach jest gwiazdą mojej drużyny, o którego zabijają się najlepsze kluby na świecie. Sprzedałem go w końcu za 50 mln euro Realowi Madryt. Podsumowując: A - młody, dobry o wspaniałej przyszłości, B - przejdzie do praktycznie większości dobrych klubów w Europie (do Wisły też mi się udało go zaciągnąć) C - zarabia się na nim krocie, gdyż ściąga się go za free, by później opchnąć za kilka milionów.