Lucas Pezzini Leiva to pierwszy i najważniejszy kandydat na króla środka pola w brazylijskiej reprezentacji. Już teraz rządzi i dzieli w reprezentacji Canarinhos do lat 21, gdzie panuje jako kapitan drużyny. Rok 2006 był dla Lucasa przełomowy. Poprowadził Gremio do finału Copa Libertadores oraz otrzymał powołanie do pierwszej reprezentacji. Wygrał z Brazylią mistrzostwa Ameryki Południowej w kategorii do lat 20, pomógł też klubowi w udanym początku nowego sezonu. W maju 2007 roku przeszedł do The Reds za 5 milionów euro, co tylko dowodzi jego ogromnej wartości. Atrybuty Lucasa idealnie pasują do pozycji, na jakiej gra. Zabójczy w odbiorze, świetnie podający, błyskotliwy, zdeterminowany i waleczny - ma wszystko to, co charakteryzuje dobrego defensywnego pomocnika. Z atrybutów ukrytych koniecznie trzeba wspomnieć o niesamowitej koncentracji w ważnych meczach i niewielkiej podatności na kontuzje. Cóż, wiem że Ameryki nie odkryłem i Lucas wielu z Was jest dobrze znany. Nie mogłem jednak oprzeć się pokusie zaprezentowania tego chłopaka, albowiem naprawdę warto o niego zawalczyć. Niestety a początku wręcz niemożliwe jest wyciągniecie Lucasa z Liverpoolu. Możliwe i całkiem prawdopodobne jest jego wypożyczenie, pod warunkiem, że gramy dobrym zespołem. Brazylijczykowi trudno jest wygrać rywalizację z Xabim Alonso, Javierem Mascherano czy Mohamedem Sissoko. Gdy tylko zobaczyłem Lucasa, mój trenerski nos zaczął wibrować a to oznaczało, że zobaczyłem kapitalnego grajka. Nie pomyliłem się. Zdecydowanie polecam.