Kevin urodził się w miasteczku Verviers, belgijskim zagłębiu wełnianym. Jednak na szczęście to nie wełna mu była w głowie i zapisał się do szkółki piłkarskiej trzecioligowego Vise. Nie zagrzał tam długo miejsca. Szybko go wypatrzyli i ściągnęli do siebie szkoleniowcy z Genku. Jak na tak młody wiek, Kevin cechuje się wspaniałą techniką. Jeżeli dodamy do tego przyspieszenie, szybkość i drybling, otrzymamy niezły materiał na światowej klasy napastnika. Kis dobrze radzi sobie z grą z pierwszej piłki i w zależności od wyszkolenia może być również świetnym skrzydłowym. Kevin już zauważony został przez belgijskich działaczy związkowych i dostał szansę gry w reprezentacji Belgii U-17 (jak na razie w dwóch meczach strzelił dwie bramki). Kis bardzo chętnie zgadza się na wypożyczenie do klubów z niższych lig. Doskonale sobie w nich radzi. Ekwiwalent za wyszkolenie Kisa wynosi 250 tysięcy euro.