Kojarzycie na pewno Joe Cole’a - to świetny piłkarz londyńskiej Chelsea. Joe Mattock nie ma z nim nic wspólnego, może poza imieniem i fantastycznymi umiejętnościami. Ale zacznijmy od początku. Joe Mattock urodził się 15 maja 1990 roku w szpitalu miejskim w Leicester. Młody piłkarz zawsze miał jedne z najlepszych ocen w klasie, ale nie był typem kujona. Lubił rozrabiać z kolegami, próbował nawet alkoholu, ale mu nie posmakowało. Dziwne? Być może, ale wyszło mu to na dobre. Zapisał się do szkolnej drużyny i wkrótce trafił do juniorów Leicester. Aktualnie coraz częściej wychodzi w pierwszym składzie swojego klubu. Mattlock reprezentował Anglię w każdej niemal kategorii wiekowej. Począwszy od U-15 a skończywszy na U-21. Kwestią czasu jest powołanie tego chłopaka do pierwszej reprezentacji. Joe najczęściej występuje na lewej stronie defensywy. Ma drobne problemy z dośrodkowaniami, ale dzięki swojej determinacji na pewno poprawi ten element gry. Jego dobrymi stronami są odbiór, agresja, pracowitość i waleczność. Cechy te czynią z Mattocka skutecznego i nieustępliwego obrońcę. Chłopak ma wielki talent i zadatki na światowej klasy bocznego obrońcę. Warto dodać, że w grze Joe scharakteryzowany jest jako zawodnik jowialny. Niestety podstawową wadą Mattlocka jest cena. Musimy być wyposażeni w sporą kasę, żeby wydobyć go z Leicester. Jeżeli prowadzicie klub z OE zapomnijcie o nim. Nie ma szans, żeby przeszedł do Polski. Chyba, że skusicie go czymś naprawdę „wystrzałowym”. Polecam Mattlocka wszystkim, którzy preferują grę klubami z czołówki. Z tego pieca na pewno będzie wyśmienity chleb.