"Gruzinie czy ci nie żal, Gruzinie wracaj do hal" . Mam sentyment do Gruzji i Gruzinów. To chyba przez serial "Czterej pancerni i pies". Zawsze najbardziej lubiłem postać Grigorija Saakaszwilego, Włodzimierz Press świetnie go zagrał. Który facet nie chciał mięć wąsów a la Grigorij? Taki wąs to szpan. Na taki wąs poleci prawie każda kobieta. Tak, jestem dzieckiem telewizji. Polecam wszystkim kanał Kino Polska. Makaridze co prawda w ogóle nie przypomina Grigorija Saakaszwilego, ale jest równie interesujący. Wpadłem na tego chłopaka całkiem nieprzypadkowo. Od jakiegoś czasu poszukuję trzeciego bramkarza do mojej Polonii Warszawa. Wspominałem już chyba o tym. Zagłębiając się coraz bardziej w zasoby Football Managera 2008 trafiłem na Giorgiego. Trudno było nie zauważyć tego chłopaka. Cena jak marzenie, ekwiwalent trochę mniej (575 tysięcy euro), boskie atrybuty i twarz kupidyna. Grzegorz kompletnie nie przypomina klasycznego Gruzina. Nie ma kruczoczarnych włosów, namiętnych wąsów i dzikiego spojrzenia. Urodę ma raczej nordycką lub huculską. Być może wygląd zewnętrzny miał wpływ na to, że Makaridze został bramkarzem. Nie wiem jaki ma to związek z umiejętnościami piłkarskimi, ale jakiś musi mieć. Giorgi jest znakomicie przygotowany pod względem fizycznym. Jest sprawny, szybki, skoczny, zwinny i zrównoważony. Psychika Gruzina wygląda mało interesująco, ale warto zauważyć, że jest waleczny i zdeterminowany. To bardzo ważne cechy dla bramkarza. Atrybuty bramkarskie Makaridze ma świetne. Ten chłopak naprawdę fajnie wygląda. Nie ma tendencji do niepotrzebnego piąstkowania, nie jest ekscentrykiem, nie gwiazdorzy, nie odbywa niepotrzebnych stosunków seksualnych z modelkami, woli traktory od samochodów wyścigowych. Bramkarz Dinama Tbilisi to marzenie każdego menedżera piłkarskiego. Do tego ten niesamowity potencjał. W sprzyjających warunkach Gruzin może zostać jednym z najlepszych bramkarzy świata. Na początku gry Makaridze kosztuje 0 euro. Tylko od Was zależy za ile go wyciągniecie. Pamiętajcie jednak o tym, że szefowie Dinama nie są w ciemię bici. Klub z Tbilisi walczy o jak najszybsze podpisanie z Grześkiem zawodowego kontraktu. Spieszcie się, jeżeli chcecie go kupić za grosze. Ja niestety obudziłem się z ręką w kuwecie. Po blisko dwóch sezonach Makaridze kosztuje 800 tysięcy euro . Nie stać mnie na taki wydatek. Gdybym jednak miał odpowiednie pieniądze na pewno bym w niego zainwestował. "Tylko ty w moich snach, tylko ty cały świat, tylko ty, bo właśnie ty jesteś tym czego chcę, tylko ty sprawiasz, że tylko ty, kocham cię".