Nie ma co kochani, koncert Erica Claptona w Gdyni był fantastyczny. Facet ciągle jest w niesamowitej formie. Takich imprez się nie zapomina. Kto nie był, niech żałuje. Anselmo Ramon nie jest zawodnikiem tej klasy co Clapton, ale powiedzmy, że daje radę. Na Brazylijczyka wpadłem całkowicie przypadkowo, naprawdę. Przed sezonem 2010/2011 postanowiłem rozegrać serię spotkań towarzyskich. Wśród moich przeciwników znalazła się ekipa Sportivo Luqueno. Zaproponowałem im rozegranie sparingu sądząc, że to jakieś prowincjonalne leszczyki. Drużyna z Paragwaju bardzo mocno mnie zaskoczyła. Nie mogłem wyjść z podziwu patrząc na ich wspaniałe stroje. Mecz zakończył się wynikiem 6:6, a pokaz świetnej gry dał właśnie Anselmo Ramon. Chłopak strzelił nam aż pięć bramek. Musiałem mu się bliżej przyjrzeć. Anselmo Ramon Alves Herculano urodził się 23 czerwca 1988 roku w Camaçari. Trudno powiedzieć czyim jest wychowankiem. Tu i ówdzie pojawiają się informacje, że jako dziecko grał w Bahii. Gdzie indziej napisane jest, że to Cruzeiro było jego pierwszym klubem. W sumie nie jest to aż tak bardzo istotne. W każdym bądź razie od sezonu 2006/2007 Anselmo jest już na stałe piłkarzem Cruzeiro. Niestety nic specjalnego z tego nie wynika. Młody zawodnik nie potrafił złapać się do pierwszego składu drużyny z Belo Horizonte i aktualnie gra na wypożyczeniu w EC Itauna. Na początku gry Ramon prezentuje się tak sobie. Jego atrybuty techniczne wyglądają przerażająco słabo. Jedynie wykańczanie akcji i wykonywanie rzutów karnych zasługują na jakąkolwiek uwagę. Zdecydowanie lepiej Anzelm prezentuje się pod względem fizycznym i psychicznym. Jest błyskotliwy, zdeterminowany, waleczny, agresywny, szybki i zwinny. Uwielbia plasowane strzały i mijanie przeciwników przerzutami piłki. Znakomicie odnajduje się pod niekoniecznie swoją bramką. Dawno nie wiedziałem tak skutecznego i mocnego napastnika. Bardzo mi się podoba ten gość. Tym bardziej, że podczas gry chętnie używa łokci, pięści, kolan i czoła. Nie przebiera w środkach, ale akurat mi odpowiada taki styl gry. O potencjale jaki drzemie w tym chłopaku nie muszę chyba wspominać. Brazylijczyk nie jest drogim zawodnikiem - 240 tysięcy euro to tyle co nic. Klauzula odejścia wpisana w jego kontrakt wynosi aż pięć milionów euro, ale nią bym się nie przejmował. Cruzeiro na pewno chętnie sprzeda swojego zawodnika. Tyle, że wcale nie musi być to najłatwiejsze zadanie. Wartość Brazylijczyka rośnie równie szybko, jak jego atrybuty. Za to bez najmniejszego problemu powinno Wam się udać go wypożyczyć. „Stołowa pilarka tarczowa (krajzega (nazwa używana głównie w centralnej Polsce), trajzega (głównie w woj. łódzkim), cyrkularka, curkulatka, piła do drewna, piła budowlana) - maszyna służąca do cięcia drewna, rzadziej betonu, glazury, aluminium przy pomocy piły mającej kształt okrągłej tarczy zębatej.”