Los chciał, że trafiłem na tego chłopaka zupełnie przypadkowo. Bardzo mi się nudziło i przeglądałem sobie kadry klubów ze Skandynawii. W pewnym momencie wyświetliła mi się przecudowna nazwa „FC Midtjylland”. Pomyślałem sobie, że muszą tam być jacyś utalentowani piłkarze. Nie myliłem się. Jednym z nich jest Nigeryjczyk o wdzięcznym nazwisku – Adigun Taofeek Salami. Popularny „Wędlina” urodził się 6 maja 1988 roku w nigeryjskim mieście Lagos. Jest wychowankiem szkółki piłkarskiej FC Ebdei. Bezpośrednio z niej trafił do Danii. Nie wystąpił jeszcze w pierwszej reprezentacji Nigerii, chociaż jak sam przyznaje, jest szczęśliwy będąc częścią kadry U-21. Jego ulubionym klubem jest Manchester United, ale jakiś czas temu przebywał na testach w... Chelsea Londyn. Do grona jego najbliższych znajomych należą: Oluwafemi Ajilore, Jasper Weinkouff, Akeem Agbetu, Jamiu Lawal i Baba Collins. Salami jest typowym rozgrywającym. Jego zalety to przede wszystkim: szybkość, zwinność, drybling, dobre podania i niezła technika. Do tego młody Nigeryjczyk jest pracowity, ambitny, lojalny, błyskotliwy, agresywny, kreatywny, umie grać zespołowo i ma olbrzymi temperament. Gość uwielbia też grać pod publiczkę. Jeśli chodzi o wady, to najpoważniejszą z nich jest fatalna gra bez piłki i podejmowanie decyzji. Te problemy da się jednak wyeliminować poprzez odpowiedni trening. Wartość Salamiego na początku gry wynosi 1,3 miliona euro. To sporo, jednak wydaje mi się, że warto w niego zainwestować. Czuję, że pieniądze wyłożone na Adiguna bardzo szybko się zwrócą, a Wy nie pożałujecie tego zakupu, dołączając przy tym do grona zadowolonych klientów. Jeśli chodzi o występy w Polsce, to niestety nie wróżę nic dobrego. Myślę, że młody rozgrywający wolałby grać w Championship lub mocniejszych klubach ze Skandynawii.