Prowadzona przez Ryszarda Krzyśkiewicza włoska Reggiana (Serie C2/C) po fatalnym początku prezentuje zupełnie odmienną formę. Zespół Polaka zaliczył właśnie szósty mecz z rzędu bez porażki.

Przypomnijmy, że na początku sezonu Reggiana grała bardzo słabo i okupowała dolną część tabeli. Teraz sytuacja jest zgoła odmienna. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza od pierwszej wygranej w tym sezonie, którą odnotował w meczu z Cuoiocappiano, w każdej kolejce zdobywa punkty.

Reggiana wygrywała kolejno 1:0 z Melfi (Massimiliano Sabatino) i Castellarano (Massimiliano Sabatino) oraz 4:2 (Ciro Donati x2, Massimiliano Sabatino, Stefano Giannotta) z Ceciną. Po jeden punkt Reggiana zdobyła w meczach z liderem, Domegliarą (4:4; Massimiliano Sabatino x2, Ciro Donati x2) i Vigor Lamezią (1:1; Massimiliano Sabatino).

- Bardzo się cieszę, że wreszcie zaczęliśmy wygrywać. Nowa taktyka to strzał w dziesiątkę, ale dobre wyniki zawdzięczamy również temu, że zawodnicy zaczęli się ze sobą rozumieć. Potrafią stworzyć ładne i składne akcje, a to się przede wszystkim liczy - twierdzi Krzyśkiewicz.

Bardzo blisko sprawienia niespodzianki Reggiana była w meczu z liderem. Zespół Polaka wygrywał z Domegliarą 4:2 i wydawało się, że niespodziewanie wywalczy w tym spotkaniu komplet punktów. Niestety rywale odrobili straty i mecz zakończył się remisem. Jednak to i tak duże osiągnięcie.

Reggiana zajmuje obecnie 12. miejsce.