Włoska Reggiana jest coraz bliżej by wydostać się ze strefy spadkowej. Zespołowi Ryszarda Krzyśkiewicza brakuje ledwie jednego punktu by znaleźć się w strefie barażowej.

Reggiana wciąż gra przeciętnie, ale punkty zdobywa znacznie częściej niż kiedyś. Zespół Polaka wygrał ostatnio 3:1 (Massimiliano Sabatino, Andrea Supino, Maurizio Finazzi) z Venezią i 1:0 (Andrea Supino) z Modeną, zremisował 1:1 (Andrea Supino) z Valenzaną i 3:3 (Francesco Cappiello x2, Antonis Skondras) z Torino, choć mecz z wiceliderem mógł zakończyć się zwycięstwem - sędzia podyktował karnego dla rywali Reggiany w doliczonym czasie gry. Podopieczni Krzyśkiewicza przegrali ponadto 0:3 z Novese, 0:1 z Cremonese i 0:4 z Monzą.

- Brakuje nam jednego punktu do strefy barażowej i ośmiu do bezpiecznej. Do końca sezonu pozostało pięć spotkań, więc liczę tylko, że nie spadniemy do ligi bezpośrednio, a powalczymy w barażach. Ostatnio było już całkiem nieźle, więc mam nadzieję, że uda nam się odrobić tę stratę - twierdzi Krzyśkiewicz.

Reggiana traci jeden punkt do siedemnastej Mezzocorony. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza zagra z tą drużyną w przedostatniej kolejce ligowej.