Zdarzyło się to, na co się zapowiadało już od kilku meczów. Parma utraciła miejsce lidera. Świetna forma, o której jakiś czas temu wspominaliśmy to już niestety przeszłość.

W ostatnich siedmiu meczach Parma przegrała aż cztery razy. Pozostałe wyniki to dwa remisy i zaledwie jedno zwycięstwo. Jednak mimo kiepskich meczów od dłuższego czasu, Parma dopiero teraz spadła z pierwszego miejsca. Spowodowane jest to tym, że wszystkie zespoły z czołówki grają ostatnio poniżej swojego poziomu, a do głosu dochodzi druga połowa tabeli.

Parma przegrała 0:2 z Cuneo, 1:2 (Óscar Bazán) z Salernitaną, 1:3 (Gianluigi Cardinale) z Salò i szczególnie boleśnie u siebie 0:3 z Brescią, zremisowała 1:1 (Óscar Bazán) z Juve Stabią i 2:2 (Lukas Schröder x2) z Sieną oraz wygrała 2:0 (Óscar Bazán x2) z Teramo.

- Ostatnie mecze są poniżej jakiejkolwiek krytyki. Tak żałośnie nie graliśmy od dawna i trzeba się wziąć jak najprędzej w garść. To i tak cud, że wciąż jesteśmy w pierwszej trójce, dlatego teraz udowodnijmy, iż zasługujemy na co najmniej drugie miejsce. Nie możemy zmarnować tak świetnego początku - denerwuje się Krzyśkiewicz.

Obecnym liderem jest Ancona, a na drugim miejscu znajduje się Siena. Parma traci do tych dwóch drużyn zaledwie jeden punkt.