Ryszard Krzyśkiewicz w tym roku nie próżnuje i dokonuje wielu transferów. Tuż przed zakończeniem okienka polski menadżer sprzedał jeszcze dwóch swoich zawodników.

W Nuorese nie zagrają już obrońcy Mamadou Doumbia, który przeszedł do Olimpique Marsylia oraz Adrian Xuereb - trafił do Juve Stabii.

- To już ostatnie zmiany w letnim okienku transferowym. Obaj zawodnicy odeszli nie ze względu na swoją kiepską dyspozycję, ale wręcz przeciwnie. Doumbia był naszym kluczowym obrońcą, więc będzie nam go brakowało. Natomiast Maltańczyk Xuereb w tym sezonie miał być piłkarzem pierwszego składu, do tej pory był ledwie rezerwowym, ale wybrał inny klub - tłumaczy Krzyśkiewicz.

Nuorese jest już po swoich pierwszych spotkaniach. Tradycyjnie już zespół Ryszarda Krzyśkiewicza odpadł w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej Coppa Italia przegrywając 0:2 z Sieną.

W lidze sardyński zespół gra przeciętnie. Sezon zainaugurował porażką 3:5 (Stefano Malpeli x2, Daniele Guerini) z Pro Vercelli. Później było zwycięstwo 2:1 (Stefano Malpeli, Audrius Breikstas) z Manfredonią i remis 2:2 (Stefano Malpeli, Giuseppe Cirillo) z Empoli.

- Po pierwszych meczach przyszedł czas na podsumowanie naszych zakupów. Nie podoba mi się gra Luci Meroli i ma już mało czasu na przekonanie mnie do siebie. Natomiast Yildirim nie jest już tak skuteczny jak w sparingach i na razie nie strzelił żadnej bramki. Natomiast ta sztuka udała się Guerinowi, który trafił w pierwszym meczu ligowym - twierdzi Krzyśkiewicz.