Po wpadce w meczu z Arezzo i Brescią Nuorese znów wygrywa. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza prowadzi z jedenastopunktową przewagą.

Po sensacyjnej porażce z Arezzo Nuorese zremisowało 2:2 (Vladislav Tanev, Harouna Dicko) z ostatną Brescią. Później było tylko lepiej - podopieczni polskiego menadżera wygrywali 1:0 (Gerald Hoffmann) z Gallipoli, 2:1 z Pro Vercelli (Tony Yildirim, Harouna Dicko) i z Cagliari (Gerald Hoffmann, Tony Yildirim), 3:0 (Gerald Hoffmann, Vladislav Tanev, Cláudio) z Bari oraz 3:1 (Gerald Hoffmann x2, Tony Yildirim) z Palermo.

- Odetchnąłem z ulgą. Te dwa mecze z Arezzo i Brescią to tylko wypadki przy pracy. Teraz wracamy z podwojoną siłą. Więcej takie wpadki nie mają prawa się wydarzyć - twierdzi Krzyśkiewicz.

Nuorese nadal jest liderem. Teraz zespół polskiego menadżera ma jedenaście punktów przewagi nad drugą Romą.