Ryszard Krzyśkiewicz na trzy tygodnie przed wygaśnięciem poprzedniej umowy podpisał nową, która obowiązywać będzie przez najbliższe dwa lata.

- Długo się zastanawiałem nad przyjęciem tej propozycji. Zawiodłem się na zarządzie, który kilka miesięcy szukał mojego następcy. Jednak jak się okazało, to sam prezes wyszedł z inicjatywą nowego kontraktu dla mnie. Kilka dni przetrzymałem zarząd w niepewności, aż w końcu podpisałem nowy kontrakt. Czekają mnie kolejne dwa lata pracy w Workable - relacjonuje Krzyśkiewicz.

Workable przez dłuższą część rundy wiosennej tkwiło na 7. miejscu w tabeli, ale dzięki zwycięstwu w ostatnim meczu skoczyło aż trzy oczka w górę i zajęło ostatecznie 4. miejsce. - To dobry wynik i myślę, że ten fakt zdecydował o podpisaniu ze mną nowej umowy. Z jednej strony się cieszę, bo przez 10 lat budowałem ten zespół i po prostu się przywiązałem. Z drugiej jednak chciałem wrócić do Europy, ale cóż - kontynuuje menadżer.

Ostatni mecz ligowy Workable wygrało z Tai Po aż 6:2. Do bramki rywali po dwa razy trafili Gideon Omolade i Chow Wai Chuen. Po jednej bramce zdobyli Krzysztof Marczak i Zajko Zeba.

Natomiast mecz ćwierćfinałowy z Dongguan w HKFA Cup Workable przegrało 2:3, mimo że większość spotkania prowadziło 2:1. Dwie bramki w meczu zdobył Krzysztof Marczak, który został królem strzelców HKFA Coolpoint Ventilation First Division i jednocześnie najlepszym piłkarzem sezonu. Marczak zresztą budzi ostatnio zainteresowanie na naszym rynku. - Mogę zdradzić, że o Krzyśka pytały mnie trzy zespoły z polskiej Ekstraklasy, ale nazw nie zdradzę. Na szczęście ten chce pozostać w Hongkongu i nie stracimy naszego najlepszego zawodnika. Z kolei Maćka Żaka też chcą nam podkupić i pojawiają się oferty bliskie trzystu tysięcy euro - tłumaczy Krzyśkiewicz.

Marczak grał głównie w 2. lidze. W 1. lidze wystąpił tylko trzy razy w barwach KSZO Ostrowiec strzelając dwie bramki. Wcześniej znajdował się w szerokiej kadrze Groclinu, który został rozwiązany w 2007 roku i Dyskobolia grała od IV ligi. Po pięciu latach jednak wróciła na najbliższy szczebel rozgrywek i gra do tej pory (z przerwą w 2012/13 kiedy to zespół spadł do 1. ligi).