- Dzisiejsze decyzje sędziego to skandal! - tymi słowami ocenił pracę prowadzącego spotkanie 6. kolejki Hongkongu menadżer Workable, Ryszard Krzyśkiewicz.

- Jak widzę takie sytuacje na boisku to mnie krew zalewa! Sędzia wyrzucił już w 4. minucie Fábio Herberta za nic! Niejaki Chiu Sin Chuen ubzdurał sobie jakiś faul i wmówił to mojemu piłkarzowi. W tym momencie na boisku wywołała się mała awantura, Górski puścił polską wiązankę w stronę sędziego. Na szczęście Grześka z boiska nie wywalił - denerwuje się Krzyśkiewicz. - To jednak nie koniec! Niespełna 20 minut później sędzia również się popisał dyktując karnego dla gospodarzy za kolejny ubzdurany sobie faul. Gdyby nie te dwie sytuacje to bez problemu wygralibyśmy. Przegraliśmy 2:3, nie zasłużyliśmy na tę porażkę. Zresztą to Górski za dwie bramki został graczem meczu, a nie ktoś z drużyny przeciwnej. Jestem wściekły! - kwituje menadżer.

Decyzje sędziego zdenerwowały nie tylko polskiego menadżera. Prasa również nie zostawiła suchej nitki na prowadzącym spotkania. Jednak ZPN nie widział żadnych błędów w pracy sędziego i oberwało się Krzyśkiewiczowi. W dodatku Fábio Herbert został zawieszony na kolejne 5 spotkań.

- Upomnienia od związku i wydłużenie kary dla Fábio aż do 5 meczów nawet nie będę komentował, bo to jeszcze większy żart niż praca sędziego. Trzeba o tym zapomnieć, trudno, żyje się dalej, ale nie życzę nikomu takich przeżyć - zakończył Krzyśkiewicz.

Ponadto warto dodać, że Górskiego po raz kolejny wystawiono do najlepszej jedenastki miesiąca.