Często słychać o kryzysie we włoskim futbolu. Kolejne afery korupcyjne, brak sukcesów klubów  w pucharach europejskich, a do tego nie najlepsze wyniki reprezentacji. Zaraz, zaraz. Przecież reprezentacja radzi sobie całkiem nieźle. Przeszli eliminacje EURO bez porażki, a w pierwszym meczu polsko-ukraińskiego turnieju też zagrali całkiem dobrze. Duża w tym zasługa ich selekcjonera. Mimo, że podjął kilka kontrowersyjnych decyzji, to jego drużyna prezentuje się całkiem przyzwoicie. Sprawdził kilku młodych, wyróżniających się graczy, wiec może niedługo zadebiutuje u niego bohater tego opisu. Luca Caldirola urodził się 1 lutego 1991 roku w Desio. Do Interu Mediolan dołączył w wieku 8 lat. Przez wiele lat był kapitanem młodzieżowych drużyn Nerroazzurich. Sezon 2010/11 spędził na wypożyczeniu w Vitesse. W holenderskim klubie rozegrał 11 meczów. W barwach klubu z Mediolanu zadebiutował 7 grudnia 2011 roku w meczu Ligi Mistrzów przeciwko CSKA Moskwa. Od połowy zakończonych niedawno rozgrywek przebywał na wypożyczeniu w Brescii, w której to rozegrał 19 spotkań. Włoch jest zdeterminowany i agresywny. Potrafi przewidywać akcję przeciwników. Koledzy z drużyny czują przed nim respekt. Jego forma nie będzie wam spędzać snu z powiek, gdyż potrafi ją utrzymać na odpowiednim poziomie. Dysponuje niezłą sprawnością. Ciężko z nim wygrać główkowy pojedynek. Luca dobrze kryje i odbiera piłkę. Caldirola jest bardzo solidnym graczem. Może nie zachwyci was techniką, ale jego pozycja tego nie wymaga. Jeśli szukacie solidnego obrońcy na pewno warto mu się bliżej przyjrzeć.