Kiedy przychodzi na myśl Meksyk i Football Manager... to od razu myślę, że to taka eFeMowa Belgia. Po kilku lat jedna z najlepszych drużyn świata. Hm, ale gdy przychodzi opisać kogoś... jest już Fierro i Torres. Od kilku lat wszyscy maniacy FM-a kojarzą takie nazwiska jak: Esparza, Manon czy Galvan. Ja jednak postanowiłem odciąć się od przeszłości i poszukałem piłkarza, który wcześniej nie był mi znany. A w tej edycji jest naprawdę solidnym graczem. Hugo Ayala to piłkarz Tigres, ma 24 lata, niską wartość i może stanowić o sile Waszej defensywy. Ale po kolei. Do tej pory w reprezentacji Meksyku zagrał 3 razy. Zatem jakieś doświadczenie już ma. Pewnym problemem dla niektóych klubów może być jego pensja. Już wynosi ponad 40 tysięcy euro miesięcznie. Mocną stroną Hugo jest krycie, odbiór i gra głową. Czyli wszystko to, co jest niezbędne dla środkwoego obrońcy. Ma jednak atrybuty niecvo odbiegające od jego boiskowej roli. Jak na przykład całkiem dobra technika i zwinność. Nade wszystko jest też skoncentrowany, wytrzymały, nieźle się ustawia, przewiduje i znaczy. Dotychczas grał jedynie  w Meksyku, najpierw w Atlasie, a od dwóch lat w Tigre. Może czas na Europę? Na pewno warto go sprowadzić, jego doświadczenie może okazać się niezwykle przydatne w trakcie trudniejszych spotkań. Młodzi defensorzy mogą wtedy nie wytrzymać presji.