Hiszpanie nie zachwycili mnie swoją grą w fazie grupowej. Miało być połączenie Barcy i Realu, a co wyszło każdy widzi. Nie grają źle, ale brakuje polotu w ich grze. Wydaje mi się, że najbardziej brakuje im prawdziwego snajpera, jakim jest David Villa. Dziwi mnie, że Del Bosque stawia na Torresa, a nie na Llorente. Gracz Chelsea nie jest w wysokiej formie, a zawodnik o takiej charakterystyce jak Bask, na pewno przydałby się Hiszpanom. Być może za kilka lat podstawowym napastnikiem hiszpańskiej kadry będzie bohater dzisiejszego opisu. Borja González Tomás zwany Borja urodził się w Madrycie. W lipcu 2001 roku, w wieku 8 lat dołączył do Atletico Madryt. W 2009 roku został włączony do drużyny rezerw. Na tym poziomie zaliczył 37 występów. Zdobył w nich 16 bramek. 15 maja 2010 roku zadebiutował w pierwszej drużynie, wchodząc na boisko w 58 minucie meczu przeciwko Getafe. Póki co nie rozegrał więcej meczów w barwach madryckiej drużyny. Przed sezonem 2011/2012 został wypożyczony do Realu Murcia. W tym zespole rozegrał 20 meczów. 4 razy wpisał się na listę strzelców. Wychowanek Atletico jest waleczny, agresywny i opanowany. Często zaskakuje jakimś błyskotliwym zagraniem. Podejmuje dobre decyzje. Jest bardzo skoczny, a do tego potrafi grać głową, więc wygrywa większość powietrznych pojedynków. Potrafi utrzymać równowagę, a do tego jest silny i sprawny. Bardzo dobrze wykańcza akcje. Hiszpan regularnie gra w młodzieżówkach swojego kraju. Zapewne za kilka lat będzie podstawowym zawodnikiem reprezentacji i Atletico. Jeśli chcecie go kupić, to niestety musicie poczekać do zakończenia wypożyczenia, ale naprawdę warto być cierpliwym i ściągnąć go do siebie.