Są pewne stereotypy, od których nie sposób się uwolnić. Np. taka Nigeria. Myśląc o tamtejszym piłkarzu mam przed oczami niewysokiego, dobrze zbudowanego zbudowanego i szybkiego napastnika, który swoich rywali zostawia daleko w tyle. A tu nagle bach! I dostaję do opisania takiego Ujaha. Anthony na świat przyszedł w Abudży i chociaż obecnie pozostaje zawodnikiem FSV Mainz, to swoją przygodę z piłką europejską zaczynał w Szwecji. Swoją drogą z krajów skandynawskich wychodzi bardzo wielu afrykańskich zawodników. Ciekawe. Ale to temat na inną okazję. Generalnie Ujah jest wysoki (183 cm), szybki i silny. Poza tym szacunek budzi jego waleczność i umiejętne wykańczanie akcji. Reszta jest już nieco mniej imponująca, chociaż warto zwrócić jeszcze uwagę na jego dobre czytanie gry i pracowitość, a także generalnie pojętą sprawność fizyczną. Generalnie już na początku rozgrywki Nigeryjczyk jest całkiem zdolnym napastnikiem, a po kilku latach odpowiednio dobranego treningu może być naprawdę groźnym graczem. Chociaż biorąc pod uwagę niemiecki pragmatyzm, wyciągnięcie go z Mainz nie będzie należało do najłatwiejszych zadań.