Rozpoczynając rozgrywkę zespołami pokroju OGC Nice nie ma się specjalnie wielkich oczekiwań co do wyników w pierwszym sezonie, uniknięcie spadku można już uznać za sukces. W tego typu drużynach najczęściej ma się w miarę solidnych, ale i podstarzałych zawodników na pozycji snajpera, więc warto zacząć szukać młodej krwi na tę newralgiczną pozycje. Levan Mchedlidze (po polsku: Mczedlidze) wydaje się być idealnym piłkarzem do wypełnienia tej misji. Jak widać na pierwszy rzut oka, ten 20-letni gracz ma dobre atrybuty fizyczne, psychiczne oraz techniczne. Jest zdeterminowany, potrafi współpracować na boisku, nie ma problemów z wykańczaniem akcji i jest świetnym egzekutorem rzutów karnych. Levan lubi grę w meczach o jakąś większą stawkę i potrafi utrzymać dobrą formę przez dłuższy czas. Sprowadzając go trzeba się liczyć z tym, że może sprawiać pewne problemy wychowawcze, więc jeśli zależy Wam, żeby grał dobrze lepiej nie wdawać się z nim w jakąś ostrą wymianę zdań. Mchedlidze to uosobienie... nieprofesjonalizmu czego najlepszym dowodem jest to, że na początku roku 2010 nie wrócił do Palermo ze swoich wakacji w Gruzji twierdząc, że i tak nie ma szans na grę w pierwszym zespole. Umowa o wypożyczeniu została zerwana ze skutkiem natychmiastowym i teraz należy go szukać w Empoli. Postanowiłem jednak dać mu szansę w Nicei i nie zawiodłem się. Idealnie sprawdza się na szpicy ataku w taktykach, w których nacisk kładzie się na ataki skrzydłami. Polecam. Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 11.3.0.