Podopieczni Mariusza Grefkowicza pokonali w dwumeczu rywala ze stolicy Włoch i zagrają w kolejnej fazie rozgrywek o Puchar UEFA.

"W obu meczach byliśmy znacznie lepsi, jednak wspaniale w bramce grał Lloris, dzięki któremu Lazio wygrało pierwszy mecz. Ten bramkarz zrobił na mnie naprawdę wielkie wrażenie, teraz jestem przekonany iż jest warty swojej ceny" - powiedział Grefkowicz

Pierwszy mecz odbył się w stolicy Włoch, Rzymie i po wspaniałej grze Llorisa, Lazio ostatecznie wygrało 1-0. Gola dość szybko zdobył Bojinov, jednak potem dominowało tylko FC Brasov, jednak francuski bramkarz był zawsze na posterunku. W sumie zespół polskiego menadżera oddała 22 strzały, a gospodarze jedynie 13!

W rewanżu wszystko było jasne - FC Brasov musi wygrać aby awansować. Grefkowicz dobrze zmotywował swoich podopiecznych i już w 30 minucie Bicfalvi dość szczęśliwe umieścił piłkę w siatce. Najpierw strzelał Ionescu, jednak piłka odbiła się od obrońcy i trafiła pod nogi N.Dragu, który wyłożył ją na dziesiąty metr Ericowi, a ten dopełnił formalności. Do 90 minuty spotkania nic się nie zmieniło i sędzia zaprosił oba zespoły na dogrywkę. W niej FC Brasov zdobyło aż dwie bramki i wyeliminowało włoski zespół z rozgrywek. W 110 minucie akcje sam na sam z Llorisem wykorzystał Bicfalvi, a pięć minut później Coulibaly zdobył piękną bramkę z rzutu wolnego.

W kolejnej fazie rozgrywek FC Brasov zagra z Juventusem Turnyn. Zespół Grefkowicza ma dobre wspomnienia z tym zespołem, bowiem ograli ich dwa razy w fazie grupowej Ligi Mistrzów.