Podopieczni Grefkowicza już trzeci raz z rzędu zagrają w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jest to wspaniała wiadomość dla kibiców, którzy przed przyjściem polskiego menadżera mogli tylko śnić o grze na międzynarodowej arenie.

W trzeciej rundzie eliminacyjnej FC Brasov wylosowało dość łatwego rywala, a konkretnie - Anorthosis Famagusta. W klubie po losowaniu zapanowała euforia, jednak Grefkowicz od razu przestrzegał swoich graczy prze rywalem.

Ostatecznie drużyna Polaka wygrała, jednak nie był to łatwy dwumecz dla FC Brasov. W pierwszym meczu wygrali 3-0, jednak samo spotkanie było wyrównane, a zwycięstwo padło po dwóch karnych. Gole zdobywali - Sanasjevas (karny), Deac (karny) oraz Dragu.

W rewanżu także wygrali podopieczni Grefkowicz, tym razem 3-1 i awansowali już trzeci raz z rzędu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Bramki zdobywali - dwie Dragu i jedną Deac.

Podopieczni Grefkowicza wylosowali bardzo trudną grupą i według bukmacherów zajmą w niej trzecie miejsce, adekwatne do ich umiejętności. Podopieczni polskiego menadżera zagrają z - Juventusem, Celtic'em oraz z PAOK Saloniki.

Świetny początek sezonu

Tak samo jak przed rokiem FC Brasov zaczęło sezon od sześciu wygranych spotkań. Dość szybko ekipa Grefkowicza uzyskała pięć punktów przewagi nad drugim CFR Cluj.

"Jestem zadowolony z początku sezonu. Jednak musimy pamiętać o tym, że rok temu zaczęliśmy podobnie, a później zaczęły się kłopoty" - przyznał Grefkowicz

FC Brasov wygrywało m.in z - UTA 4-0 (3x Dragu, Deac), Unirea Urziceni 3-0 (2x Deac, Hora), U-Craiova 3-1 (2x Dragu, Deac), Poli 1921 8-2 (3x Dragu, 2x Deac, 2x Yao, Angulo), Rapidem Bukareszt 2-1 (Dragu, Augustyn) oraz z Ceahlaulem 2-1 (Dragu, Deac).

Na szczególne uznanie zasługuje Dragu. 21-letni napastnik rodem z Rumunii w sześciu meczach zdobył dziesięć goli czym zwrócił na siebie uwagę skautów Arsenalu Londyn. Dla Grefkowicza nie jest to najlepsza wiadomość, gdyż w takim układzie nie będzie miał szans na zatrzymanie swojej gwiazdy.

Chrenko złamał nogę! Al-Harbi i Mujdragic odchodzą!

Początek sezonu fatalnie zaczął się dla najlepszego obrońcy w zespole - Jana Chrenko, który na treningu złamał sobie nogę i nie zagra najprawdopodobniej przez siedem miesięcy! Jest to cios dla FC Brasov, jednak na rezerwie mają jeszcze Augustyna oraz Johannessena.

Utalentowany Sudańczyk - Mubarak Al-Harbi odszedł z FC Brasov, za 5 mln euro do Sportingu CP. Grefkowicz nie był zadowolony z rozwoju tego zawodnika, który nie potrafił się przebić do składu, a gdy wchodził z ławki zespół zaczynał grać słabiej i postanowił go sprzedać. Do kasy FC Brasov wpadło jednak 3,8 mln euro, gdyż zgodnie z klauzulą w kontrakcie Mubaraka, jego poprzedni klub otrzymał pewien procent od sprzedaży.

Kolejnym zawodnikiem, który odszedł jest Mujdragić. Został on zwolniony z klubu, a jego nowym pracodawcą została U-Craiova.