Lewa obrona to chyba dla każdego trenera pozycja najtrudniejsza do obsadzenia dobrym zawodnikiem. Trzeba dobrze grać lewą nogą, być zwinnym i szybkim bo przecież to najczęściej z flanki, za którą odpowiedzialny jest lewy obrońca są wrzutki skrzydłowych przeciwnej drużyny w nasze pole karne, bo przecież piłkarzy prawonożnych jest zdecydowana większość. Poszukując dobrego gracza na tę pozycję znalazłem dwóch naprawdę dobrych – Fabiana Monzona i Lucasa Digne. Dziś zajmę się tym pierwszym. Fabian Monzon urodził się 13 marca 1987 roku w mieście o dźwięcznej nazwie Granadero Baigorria. Swoją profesjonalną karierę rozpoczynał w jednym z najlepszych zespołów w Argentynie - Boca Juniors Buenos Aires. Następnie spędził sezon w gorącej Hiszpanii gdzie bronił barw Betisu Sewilla. Niestety, spadł wraz z tą drużyną z Prmiera Division i po zakończeniu wypożyczenia wrócił do ojczyzny. Tam też gra do dziś gdzie partneruje mu między innymi Juan Roman Riquelme. Monzu to naprawdę bardzo ciekawy zawodnik. Potrafi doskonale strzelać z dystansu, z rzutów wolnych i karnych, dobrze opanował też długie wyrzuty, a do tego jest jeszcze szybki, silny i agresywny, co może być przydatne zwłaszcza dla osób poszukujących lewego obrońcy do klubów angielskich. Jest także pracowity, waleczny i odznacza się wielką determinacją. W zasadzie jedyną jego wadą jest słaba grą głową i skoczność. Czyli stopera z niego nie zrobicie, ale od tego są inni a nie akurat Fabian. Cóż, uważam go za bardzo dobrego zawodnika, którego da się wyciągnąć nawet do słabszych ekip za jakieś 3 miliony euro. Kupujcie go więc bo może być torpedą na lewym skrzydle, która będzie potrafiła także rozbijać inne torpedy. Uważajcie jednak na jego faule, bo przy odbiorze piłki bardzo często nie przebiera w środkach... Profil zawodnika został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 10.3.0.