Jeśli szukacie obrońcy lepszego od Roberto Carlosa to właściwie możecie przestać, bo właśnie oto objawia się największy meksykański lewonożny supertalent. Media zdążyły już go ochrzcić mianem meksykańskiego R. Carlosa. Lepszej rekomendacji chyba nie trzeba. Mimo bardzo młodego wieku dysponuje fantastycznym uderzeniem z dystansu (19) i jego siła i determinacja również budzą respekt. To twardy i sprawny zawodnik. Agresja bije mu z oczu. Meksykanin to chupacabra lewego skrzydła. Jeśli trzeba poda, jeśli trzeba ugryzie, jeśli nie potrzeba skonsumuje. Esparza jest przy tym bardzo uniwersalnym zawodnikiem i prawa noga nie służy mu tylko i wyłącznie do podpierania. Potrafi zagrać jako defensywny pomocnik, a gdy zachodzi potrzeba jako środkowy lub lewy ofensywny pomocnik. Jego ulubioną ligą jest liga angielska, jednak łatwo go wyrwać do Europy. A więc kolejny talencik na boiska europejskie.