Kirk Broadfoot to prawdziwa piłkarska perełka. Wystarczy jeden rzut oka na jego atrybuty, by przekonać się, że mamy do czynienia z zawodnikiem o nieprzeciętnych umiejętnościach. Ten wychowanek szkockiego Hibernian już na początku gry tylko czeka na naszą propozycję - bez problemu przechodzi do każdego europejskiego średniaka, a także do lepszych drużyn ze słabszych lig. Był to mój pierwszy transfer jako managera Celticu i okazał się strzałem w dziesiątkę. Kirk od razu stał się podstawowym graczem zespołu, sadzając na ławce za każdym razem kogoś z dwójki Caldwell - Balde. Co czyni z niego tak znakomitego defensora? Świetne atrybuty fizyczne - znakomicie utrzymuje równowagę (15), jest skoczny (15), silny (17) i sprawny (18), a przy tym wytrzymały (16). Jak na prawdziwego defensora przystało świetnie kryje (15), odbiera piłkę (15) i gra głową (15), a także potrafi się ustawić w dobrym miejscu na boisku (15). Jest też pracowity (17), zdeterminowany (17), waleczny (15) i ambitny (17). A to wszystko w bardzo młodym jak na obrońcę wieku. Nie jest za to może zbyt szybki i zwinny, ale te wady przez kilka lat dobrych, regularnych treningów można z łatwością wyeliminować. Kupić go można już za niewiele ponad 300 tysięcy euro - z pewnością będą to świetnie wydane pieniądze.