16 lutego to, co może niewielu wie, Międzynarodowy Dzień Listonoszy i Doręczycieli Przesyłek, jednak w Urugwaju już niedługo będzie się kojarzył z czymś zupełnie innym. Tego bowiem dnia roku pańskiego 1986 w Rosario przyszedł na świat Diego Godin. Wychowanek Atletico Cerro, którego fanem jest do dzisiaj, dość szybko przebił się do pierwszego składu zespołu oraz reprezentacji kraju - najpierw do lat 21, a potem seniorskiej, w której jak dotąd rozegrał 7 spotkań zdobywając nawet jedną bramkę. Sezon 2005/2006 był jednak dla jego macierzystego klubu nieudany, gdyż spadł do drugiej ligi urugwajskiej. Stało się oczywiste, że Diego Godin z Atletico Cerro odejdzie, nie mógłby się marnować w klasach rozgrywkowych niższych niż pierwsza. Wtedy to zainwestować w niego postanowili włodarze Club Nacional de Football, notabene nowo mianowanego mistrza kraju! Diego Godin w pełni jednak zasługuje na takie wyróżnienie – jest wyjątkowo zdolnym i poukładanym środkowym defensorem. Cechuje go w pełni profesjonalne podejście do zawodu (16) oraz spora ambicja (13). Jest świetnie przygotowany fizycznie do wykonywania zawodu piłkarza - silny, skoczny, wytrzymały, umie trzymać się na nogach przez co napastnicy mają problemy z jego minięciem. Zwłaszcza że bardzo dobrze kryje i odbiera piłkę, a przy tym jest mocno skoncentrowany, opanowany, zdeterminowany, waleczny i pracowity. Potrafi współpracować z partnerami z linii obrony, ma naturalne predyspozycje do tego, by być liderem tej formacji i sterować grą kolegów wtedy, kiedy my już nie mamy na to wpływu. Jeśli więc szukasz dobrego obrońcy (lub, po odpowiedniej dawce treningu, libero) za rozsądną cenę - Diego Godin jest dla Ciebie stworzony.