Urodzony w Stanach Zjednoczonych syn polskich emigrantów, Juliana i Krystyny, ma dwa obywatelstwa, jednak to w młodzieżowych reprezentacjach USA występuje z sukcesami od kilku lat. W miarę upływu czasu gra też coraz więcej w MLS w barwach Columbus Crew, jednak mówi się, że już niedługo pożegna się z kontynentem północnoamerykańskim i przeniesie się na znacznie bardziej sprzyjający piłce nożnej europejski. A biją się o niego ponoć najmocniejsze kluby świata, zwłaszcza z angielskiej Premiership. Nic z tym zresztą dziwnego, Daniela (jak zwykło się na niego mówić w naszym kraju) cechuje duża ambicja (15) i determinacja (17), bardzo profesjonalne podejście do zawodu (16). Uznawany za jeden z największych talentów piłkarskich w USA musiał nauczyć się radzić sobie z presją od najmłodszych lat i rzeczywiście teraz nie przeszkadzają mu wszechobecne oczekiwania. Jego sporym atutem jest niewątpliwie niebywała wszechstronność - może grać zarówno na prawej jak i lewej flance, także w środku, na pozycji pomocnika - czy to ofensywnego, czy defensywnego. W zasadzie nie ma wad. Zarówno pod względem technicznym, jak i fizycznym prezentuje się wyśmienicie, a ewentualne braki przy dobrym treningu szybko nadrabia. Przy tym wszystkim jest bardzo pracowity i waleczny, nigdy nie odpuszcza. Jeśli więc szukasz zawodnika uniwersalnego, zapchajdziury, bądź pierwszoplanowego piłkarza na którąś z 'obsługiwanych' przez Daniela pozycji - nie wahaj się w niego zainwestować. Środki z pewnością zwrócą się z nawiązką. A polskie korzenie to tylko dodatkowy argument.