Młodziutki, bo jeszcze 16-letni napastnik Wisły Kraków, Michał Banik, to przyszła gwiazda polskiej piłki, a przynajmniej w Football Managerze 2017. Niesamowicie szybko się rozwija, jest bardzo bramkostrzelny, sprawny fizycznie w każdym aspekcie, zdeterminowany i skoncentrowany. Na samym początku rozgrywki można go wyciągnąć za 200 tyś euro, w Wiśle Kraków w pierwszym sezonie, wchodząc głównie z ławki, w 15 meczach ligowych strzelił 8 bramek. W moim drugim sezonie w Krakowie, będąc już podstawowym napastnikiem, w dodatku najważniejszym, w 29 spotkaniach strzelił 24 bramki. W debiucie w dorosłej reprezentacji narodowej strzelił 2 bramki. Osiągnął wartość 2,3 mln euro i wzbudza duże zainteresowanie. Na moim innym zapisie wykupiła go Barcelona, nie dając mu co prawda szansy w oficjalnym meczu, jednak wypożyczając go do różnych klubów, gdzie sprawdzał się dobrze, by po paru latach osiąść na Teneryfie i strzelać tam około 15 bramek na sezon w najwyższej lidze hiszpańskiej. Przyznaję że jego początkowe umiejętności nie wyglądają najlepiej, ale mimo tego jest naprawdę bramkostrzelny. Tak wygląda na początku trzeciego sezonu w mojej Wiśle (lewy przycisk myszy na zdjęciu, aby powiększyć) Na bazie 17.3.0 pewnie by się tak nie rozwinął, ponieważ obniżono mu potencjał z -7 na -65 (dop. SuperZiemniak).