Informacje o blogu

Manifest użytkownika Pikawa

Valencia CF

La Liga Santander

Hiszpania, 2019/2020

Ten manifest użytkownika Pikawa przeczytało już 1618 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

[#13] Valencia na tronie...04.01.2014 19:45, @Pikawa

14

10 miejsce w tabeli ligi BBVA nie podobało się nie tylko mi. Mimo to odzwierciedlało one naszą obecną dyspozycję. Światłem w tunelu był fakt, że powoli zaczynamy stawać na nogi – zaczynamy grać taką piłkę jaką wyobrażałem sobie przed rozpoczęciem ligowych zmagań. Od meczu z Granadą, z którego wyszliśmy zwycięsko, przerwaliśmy naszą okropną passę tym samym zaczynając grać jak należy – grać atrakcyjny a zarazem skuteczny futbol.
 
 
14 spotkań ligowych bez porażki. Przede wszystkim możemy przez ten czas podkreślić ważne zwycięstwa z Realem i Barceloną, w których zagraliśmy na miarę przedsezonowych oczekiwań. W tabeli pięliśmy się z meczu na mecz do góry.
Nie tylko w lidze Hiszpańskiej szło nam przyzwoicie. Odnieśliśmy łatwe zwycięstwa w Pucharze Hiszpanii, tym samym zbliżając się do spełnienia oczekiwań zarządu. Mimo tego, że zajmowały one pozycję niższą niż triumf w lidze BBVA czy LM, zależało mi by i na tym froncie odnieść zwycięstwo i pokazać wszystkim krytykom, że Valencia może ponownie zasiąść na tronie.
W Lidze Mistrzów zdołał nam się oprzeć tylko Bayern. Mimo tego, wyjście z grupy z drugiego miejsca cieszyło. Dzięki temu opuściliśmy fazę grupową i mamy szansę na grę w kolejnych fazach tego prestiżowego pucharu. W następnym meczu czekał nas jednak trudny pojedynek z PSG więc w nim będziemy musieli zaprezentować się równie dobrze co w meczach poprzednich.
 


Między tymi spotkaniami rozpoczęło się styczniowe okienko transferowe, które pozwoliło nam na wzmocnienie potrzebujących tego formacji. Nie było jednak jakiś wyjątkowych transferów. Nazwiska sprowadzonych graczy stanowiły jednak spore zaskoczenie.
Do zespołu w miejsce słabo spisującego się ostatnimi czasy Alvesa wkroczył Jose Manuel Reina sprowadzony za 3,5 mln EURO z Liverpoolu. Nie był on najmłodszym zmiennikiem, także niezbyt młodego Alvesa. Pozwoliło nam to jednak na stabilizację w bramce gdyż Reina ostatnimi czasy spisuje się wyjątkowo dobrze i broni słupków Hiszpańskiej reprezentacji w meczach o stawkę.
Kolejną sensacją było sprowadzenia dwóch graczy z PSG. Pierwszym z nich był Mario Balotelli. Zakupiony został on po okazyjnej cenie za 2,2 mln EURO. Nie lubię sprowadzać gwiazdeczek do zespołu jednak po ostatniej rewolucji w naszej formacji ofensywnej miałem nadzieję, że będzie on wzmocnieniem (o rewolucji w formacji ofensywnej troszkę później).
Drugim znajomym graczem znanym ze światowych boisk był Edinson Cavani sprowadzony za 11 mln EURO. Miałem nadzieję, że obydwaj mimo już swoich lat, wzmocnią nas i będą razem z nami dalej starali odnosić się jak najlepsze wyniki.
Miałem też okazję sprowadzić do zespołu dwóch utalentowanych piłkarzy, rozchwytywanych ostatnimi czasy na rynku.
Pierwszy z nich to Clesiomar Antonio sprowadzony z Corinthians za 9 mln EURO. Był to szybki skrzydłowy, który już teraz prezentował się niezwykle dobrze a miał przed sobą jeszcze wiele jednostek treningowych dzięki którym będzie mógł polepszyć swój duży i niewykorzystany w pełni potencjał.
Camanducaia to rodak Antonio sprowadzony z Cruzeiro za 1,2 mln EURO. Był to niewątpliwie sukces gdyż zawodnik tak samo jak Clesiomar miał ogromy, niewykorzystany potencjał, który będzie mógł rozwinąć pod moim okiem. Mam nadzieję, że w przyszłości będą stanowić trzon naszej drużyny.
Wspomniana wcześniej rewolucja w formacji ofensywnej dotyczyła Milosa Kuzmanovica. Był to jedyny piłkarz, który opuścił nasze szeregi zasilając Manchester City. Szczerze mówiąc nie sprzedawałbym go, gdyby nie zachcianki ulubieńca kibiców z Nuevo Mestalla. Urażony był decyzją gdy odrzuciłem niezbyt atrakcyjną ofertę The Citizens. Kolejna oferta nie pozostawiła mi jednak wyboru, gdyż była równa z klauzulą zawartą wcześniej w kontrakcie. Nasz najlepszy snajper odszedł za 48 mln EURO, lecz kwotą nie byłem usatysfakcjonowany gdyż moglibyśmy zgarnąć za niego zdecydowanie więcej. Muszę jednak odpowiadać za swoje błędy i kolejnym razem dawać zaporowe klauzule dla przyzwoitych graczy. Po niezbyt pracowitym okienku, czas wrócić na boiska.
 


Przed rewanżowym meczem w Pucharze Hiszpanii czekał nas pojedynek z Elche. Miałem nadzieję, że utrzymamy dobrą formę i przedłużymy passę, której nie można się powstydzić. Zostaliśmy jednak brutalnie zatrzymani przez przeciwnika, który odniósł zwycięstwo 1:2. Mimo to porażka z Elche pozwoliła nam na rozpoczęcie kolejnej serii bez porażki.
 
 
Triumf z Osasuną w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym pozwolił nam na awans do kolejnej rundy i możliwość ponownej gry z Realem Madryt. Liczyłem na korzystny wynik wjazdowy i mimo porażki 1:2 spełniał on moje przedmeczowe oczekiwania. Wyjazdowa bramka stawiała nas w dobrej sytuacji przed meczem na Nuevo Mestalla, gdyż jak wiemy na tym stadionie prezentujemy się o niebo lepiej. I udało nam się awansować do finału. Domowe zwycięstwo 1:0 pozwoliło nam na triumf nad Realem. W finale czeka nasz pojedynek o to trofeum z Barceloną.
Do finału była jednak daleka droga. Dalej walczyliśmy o zdobycie korzystnego miejsca w rodzimej lidze. Bez wątpienia udawało nam się to. Powróciliśmy na szczyt i stawialiśmy czynny opór Realowi, który zaczął się potykać. Kolejne zwycięstwo nad odwiecznym rywalem 2:0 pozwoliło nam na zrównanie się z nim zdobyczą punktową, tym samym pozwalając w końcu zasiąść na tronie. Kolejne mecze tylko potwierdzały to, że nie mamy zamiaru z niego zrezygnować.
Walka na wielu frontach okazywała się jednak mecząca. Mimo to udało nam się wyjść zwycięsko ze spotkań z PSG. Zwycięstwo w dwumeczu 3:2 pozwoliło nam na awans do ćwierćfinału i walkę z FC Porto o awans do kolejnej rundy. Mimo dobrej dyspozycji rywali to i tak my ponownie byliśmy górą, uzyskując awans, dzięki zwycięstwu 5:4 w dwumeczu. W półfinale mieliśmy zmierzyć się z Manchesterem City.
Do tego czasu musieliśmy skupić się na nadchodzących meczach w lidze BBVA. Nie stanowiły jednak one problemu i kolejno zwycięstwa z Realem Betis i Malagą 3:1 (2x Cavani, Trippier) i 4:1 (2x Montero, Trippier, Jedvaj) pozwalały nam na dalsze prowadzenie w lidze.
Przede mną stanęła okazja na pierwsze wzbogacenie gabloty klubowej z pucharami za mojej kadencji.
 
 
Mecz był niezwykle wyrównany i nie przynosił po 90 minutach korzystnego rezultatu ani nam, ani Barcelonie. Szykowałem się na pierwszą konfrontację w rzutach karnych w tym sezonie. Obeszło się jednak bez nich. Wspaniała postawa zespołu w dogrywce zaowocowała dwoma bramkami i ostatecznym triumfem nad Barceloną 3:1 (2x Allione, Antonio). Po raz pierwszy w Valencii miałem okazję unieść do góry puchar, który za całą postawę w tych rozgrywkach, należał się nam najbardziej. Byłem zachwycony i zmotywowany do dalszego odnoszenia sukcesów. Jestem w stanie przyznać się do tego, że to „podnoszenie” pucharów w geście zwycięstwa naprawdę mi się podoba i mam zamiar jeszcze to kilkakrotnie powtórzyć.
<Zawodnik meczu: Allione>
 
 
Zwycięstwo w Pucharze Hiszpanii dało nam solidnego kopa i rozpędzeni chęcią odnoszenia kolejnych sukcesów spotkaliśmy się w półfinałowym pojedynku w LM z Manchesterem City. W pierwszym jak i w drugim meczu odnieśliśmy efektowne zwycięstwa 3:2 (Ventre, Januzaj, Montero) i 1:0 (Januzaj) i dzięki nim awansowaliśmy do finału jednych z najbardziej prestiżowych rozgrywek na świecie. W finale czekał na nas spisujący się także zaskakująco dobrze Szachtar Donieck.
Do tego czasu odnosiliśmy kolejne zwycięstwa ligowe z Osasuną i Atletico. Remis z Cordobą lekko mnie zmartwił gdyż przewaga nad Realem zmalała do jednego punktu i w ostatnim meczu z Espanyolem nie było możliwości wpadki.
 
 
Po pierwszej połowie byłem już w 99% przekonany, że uda nam się odnieść końcowe zwycięstwo. Ostatecznie wygraliśmy 4:2 (2x Brunel, Grimaldo, Zouma) i po ostatnim triumfie w 2004 roku w lidze BBVA w 2020 odnosimy historyczne zwycięstwo za mojej kadencji. Cieszyłem się jak dziecko. Tyle szczęścia nie sprawiły mi cztery tytuły mistrzowskie pod rząd razem wzięte w Polskiej lidze, niż ten zdobyty na Hiszpańskich boiskach. Po dwuletnim okupowaniu drugiego miejsca w tabeli Valencia za mojej kadencji odnosi końcowe zwycięstwo.
<Zawodnik meczu: Brunel>
 

Końcowe zwycięstwo w lidze nie było jednak końcem naszych zmagań. Do rozpoczęcia upragnionego urlopu, po ciężkich zmaganiach w sezonie 2019/2020 pozostał nam jeszcze jeden mecz z Szachtarem o Ligę Mistrzów.
 
 
Mimo tego, że Szachtar nie był rywalem z najwyższej półki prezentował się naprawdę dobrze. Wyszliśmy na ten ostatni mecz sezonu zachowawczo. Nie chcieliśmy zbyt dużo zaryzykować by ostatecznie zejść pogrążeni w rozpaczy. Mimo to wynik otworzył się w już 14 minucie dzięki bramce Michaela Ventre na 1:0. Stresowałem się ogromnie i mimo bramki podwyższającej wynik na naszą korzyść, zapewniającą nam triumf, do ostatniego gwizdka sędziego nie byłem pewien czy to my będziemy schodzić z boiska jako zwycięzcy. Jednak gdy to nastąpiło jak wariat zerwałem się z krzesełka by świętować kolejny sukces.
<Zawodnik meczu: Leleu>


Valencia na tronie, Valencia w potrójnej koronie! Obecny sezon przyniósł mi wiele radości lecz żeby odnieść końcowe zwycięstwo razem z drużyną musieliśmy się cięzko napracować. Jeszcze więcej pracy będziemy musieli włożyć w obronę tych trofeów.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.