Informacje o blogu

Exegi monumentum

Podbeskidzie Bielsko-Biała

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2015/2016

Ten manifest użytkownika Slimak przeczytało już 1936 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

W poprzednim odcinku
 
Pechowa porażka z Chelsea nie załamała moich piłkarzy. Cały czas jest piłka w grze, a my zagraliśmy naprawdę dobrze. Teraz czekał nas mecz z Lechem. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz zawiedliśmy w starciu z Kolejorzem. I tym razem obeszło się bez niespodzianki. Wygraliśmy 2:1 po trafieniach Łukasika i Nelsona, choć gospodarze potrafili postraszyć moją drużynę.
 
Następnie graliśmy z Kolejarzem Stróże, w ostatniej jesiennej rundzie Pucharu Polski. Pierwszoligowiec pokonał już KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Koronę Kielce, ale z nami nie miał tyle szczęścia. Wprawdzie to on pierwszy strzelił bramkę, ale później moje Podbeskidzie odpowiedziało trafieniami Łukasika i Santosa. W samej końcówce spotkania miejscowi mogli (i powinni) wyrównać, ale Pietrzak przestrzelił jedenastkę. Podbeskidzie w ćwierćfinale.
 
Losowanie kolejnej rundy:
ŁKS Łódź (1. liga) – Cracovia (Eks)
ROW Rybnik (1. liga) – Świt (Eks)
Podbeskidzie (Eks) – Ruch Chorzów (Eks)
Wigry Suwałki (1. liga) – Polonia Warszawa (Eks)
 
Zaskakująco dużo faworytów odpadło. W grze zostali praktycznie już tylko dwaj potentaci ligowi – Polonia i Podbeskidzie. Na wiosnę drużyna z Bielska-Białej powalczy o kolejny triumf.
 
Z GKS-em Bełchatów musiałem wygrać. Nie można tracić punktów na własnym stadionie z drużyną z ogona tabeli. W tym spotkaniu na pierwszy plan wysunął się Karim Issah, zapewniając kibicom wiele emocji. Pierwsze już w 15' strzelił pięknego gola, a niedługo później trafił do własnej siatki, wcielając się w rolę napastnika rywali. Całe szczęście w doliczonym czasie pierwszej połowy bramkę strzelił Abdel, zapewniając mi zwycięstwo 2:1 i trzy punkty. Nie miałem nic przeciwko, żeby takim samym wynikiem skończył się mecz z Chelsea…
 
Kto jeszcze kilka lat temu powiedziałby, że polski zespół będzie głównym rywalem The Blues do wyjścia z grupy z Champions League? Niezależenie jak ułożą się mecze rewanżowe, na razie jest właśnie taka sytuacja. Podbeskidzie rozjechało Dynamo Kijów (4:0) i przegrało z Olympique Lyon (1:2), żeby później napędzić stracha Anglikom na Stamford, gdzie trzy punkty gospodarzom w ostatnich sekundach zapewnił Ayew. Teraz to Chelsea przyjeżdżała do Polski i byłem gotowy do wielkiego meczu. Wszyscy kluczowi piłkarze do dyspozycji. Walczymy o zwycięstwo!
 

04.11.2015, Podebskidzie Bielsko-Biała - Chelea Londyn, 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów

Pawełek – Monconduit, Krychowiak, Nelson, Mokhtari – Issah, Digbeu, Wołkiewicz, Drago (22' Abdel), Wesołowski – Santos)
Początek meczu należał do mnie. Polski klub grał lepiej do angielskiego, ale zanim udało mu się to udowodnić, to na płycie stadionu musiały pojawić się nosze. Brzydko sfaulowany został Drago i nie mógł kontynuować gry. Chwilę później prowadziłem 1:0 – bramkę strzelił Wołkiewicz. Teraz należało zagrać spokojnie i nie wypuścić zwycięstwa. Po pół godzinie gry obudzili się przyjezdni i powoli ruszyli do ataku. Na mojej bramce jednak bardzo dobrze spisywał się Pawełek. W 51' piłkę meczową miał Santos. Wołkiewicz atakował prawym skrzydłem, idealnie dośrodkował, brazylijski napastnik bez trudu znalazł się przy piłce, uderzył, ale Cech obronił. Podejrzewam, że z 0:2 Chelsea by się już nie podniosła, a tak to spotkanie toczyło się dalej. Już parę minut później strzelał Lukaku, piłka minęła mojego bramkarza, odbiła się od słupka i wyszła w boisko. Uff, kamień z serca. Jednak goście dalej atakowali, a ja co najwyżej mogłem kontratakować. Po długich męczarniach sędzia w końcu zagwizdał po raz ostatni. Teraz to mi dopisywało szczęście i to ja wychodziłem zwycięski – 1:0 dawało mi drugie miejsce w grupie na dwa mecze przed końcem.
Dynamo - Olympique 0:2
 
W lidze czekało nas dokończenie pierwszej serii spotkań. Podbeskidzie odniosło wymęczone zwycięstwo nad Piastem (1:0) i pewne nad Śląskiem (2:0) (tabela po 15. spotkaniach). Później rozegrano baraże do nadchodzących mistrzostw Europy – Polska pewnie pokonała Izrael 5:2, w obu meczach 90 minut na boisku spędził Wesołowski. Przed starciem z Dynamem Kijów musiałem zmierzyć się z problemami kadrowymi. Na reprezentacje pojechali Abdel, Mokhtari i Issah, kontuzjowani byli Sanogo, Drago i Hołota, a pauzować za kartki musiał Krychowiak. Czekał nas kolejny ważny i ciężki mecz.
 

24.11.2015, Dynamo Kijów – Podbeskidzie Bielsko-Biała, 5. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów

Pawełek – Monconduit, Janicki, Nelson, Czekaj – Łukasik, Digbeu, Milik (76' Santos), Dimitrov, Wesołowski – Wołkiewicz
Przez pierwsze pół godziny gry obie drużyny grały ostrożnie, powoli budując swoje ataki. Oddałem więcej strzałów, ale to Pawełek musiał popisać się umiejętnościami więcej razy od swojego ukraińskiego odpowiednika. W 31' Milik wywalczył rzut karny. Do piłki podszedł Wołkiewicz i uderzył w lewy róg bramki – dokładnie tam, gdzie rzucił się Koval. Tylko rzut rożny…  Dwie minuty później Dimitrov dostał piłkę po aucie. Następnie Bułgar przedrylował dwóch obrońców i uderzył z ostrego kąta po krótkim słupku. Piłka przeleciała pod ręką bramkarza i Podbeskidzie wyszło na prowadzenie. Do przerwy 1:0. Chwilę po wznowieniu gry doskonałą sytuację miał Wołkiewicz – przejął piłkę i popędził na sam na sam. Niestety, uderzył niecelnie. Następnie akcję lewą stroną przeprowadził Videz, dośrodkował na 13 m, stamtąd prosto w okienko bramki uderzył Escobar. 1:1… Na odpowiedź Podbeskidzia nie trzeba było długo czekać. Zaatakował Wołkiewicz, podał do Dimitrova, a ten strzelił drugiego gola! 3 minuty, dwie bramki – z rzutu rożnego dośrodkowywał Wesołowski, Nelson trafił w poprzeczkę, a Wołkiewicz skierował piłkę do siatki, 3:1. Teraz do atak rzucili się gospodarze. Na szczęście kilkoma dobrymi interwencjami popisał się Pawełek. Do końca wynik meczu się nie zmienił, Podbeskidzie pewnie wygrywa z Dynamem Kijów.
Olympique - Chelsea 1:1
Wynik meczu rozegranego we Francji przysporzył mi sporo zmartwień. Patrząc na formę Ukraińców, drużyna z Londynu nie będzie miała problemów z wygraniem ostatniego mecz. Żeby awansować, będę musiał zapunktować w starciu z obrońcami tytułu...
 
Między dwoma meczami Ligi Mistrzów czekał nas Świt. Po dwóch bramkach Rybarskiego i pięknym trafieniu Fransmana wygraliśmy 3:0, ale wszyscy w Bielsku czekali na spotkanie z Lyonem. Graliśmy o awans.
 

02.12.2015, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Olympique Lyon, 6. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów

Pawełek – Monconduit, Krychowiak (80' cz. k.), Nelson, Mokhtari – Łukasik, Issah, Milik, Abdel (80' Czekaj), Wesołowski – Wołkiewicz (80' Santos)
W meczu mistrza Polski z ostatnim zwycięzcą Ligi Mistrzów nie było widać różnicy na boisku. Obie drużyny zanotowały kilka dobrych sytuacji w pierwszej połowie, ale utrzymywał się bezbramkowy remis. W 53' chyba pierwszą dobrą akcję w tym meczu sezonie przeprowadził Milik, minął francuskiego obrońcę, po czym dośrodkował na piąty metr. Tam znalazł się Wesołowski i wykorzystując swoje warunki fizyczne strzelił głową bramkę na 1:0! Bramka podrażniła gości, ale udało mi się przetrzymać ich ataki. W 70' Wesołowski przejął piłkę od obrońcy, natychmiast podał do Wołkiewicza, który wyszedł na sam na sam. Strzelił, ale jego uderzenie odbił Lloris. Znowu nie potrafimy dobić rywala. Na dziesięć minut przed końcem sytuacja mocno się skomplikowała. Francuski zespół strzelił bramkę, Krychowiak dostrzegł spalonego i skrytykował sędziego, a ten mu pokazał za to żółtą kartkę. To była już dla niego druga w tym meczu i musiałem kończyć w 10. 1:1 i przed nami jeszcze dziesięć minut gry. Czas dłużył mi się niemiłosiernie. Na szczęście na bramce miałem Pawełka, który uratował mój zespół, m. in. broniąc w sytuacji jeden na jednego z Rai'em. Czekałem na gwizdek, czekałem i się doczekałem. Koniec – 1:1 i awans!
Chelsea - Dynamo 4:0

Tabela grupy G Ligi Mistrzów
 
***

Następnego dnia rano dzwoni telefon. Znałem ten numer.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, mam nadzieję, że nie budzę.
- Nie, nie budzi Pan.
- Gratuluję awansu. Już dawno polski klub nie wyszedł z grupy Ligi Mistrzów.
- Dziękuję.
- Zastanowił się Pan nad ofertą? – Czy się zastanowiłem? W ostatnim tygodniu myślałem głównie o Francuzach. Ale tak, decyzję już podjąłem.
- Tak. Znaczy... tak. Biorę.
- To dobrze. Czekamy na Pana. Do zobaczenia.
- Do zobaczenia.
 
Postanowione. Trzeba rozpocząć nowy rozdział. Odchodzę tuż po awansie, ale w nowym klubie będę walczył o więcej. Jeszcze dziś wylatuję, więc czeka mnie dużo roboty. Zarząd mógł się tego spodziewać, piłkarze i kibice też. Będzie jeszcze okazja, żeby się pożegnać.
 
Trzeba będzie zacząć uczyć się języka hiszpańskiego…

Następny odcinek

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.