Informacje o blogu

Exegi monumentum

Podbeskidzie Bielsko-Biała

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2014/2015

Ten manifest użytkownika Slimak przeczytało już 1259 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Jeszcze jeden [27]03.09.2012 18:32, @Slimak

3
W poprzednim odcinku
 
Po wygraniu Pucharu pozostało nam do zdobycia mistrzostwo. Na pięć kolejek przed końcem liczymy się praktycznie tylko my i Legia. Jako że Wojskowi potknęli się w starciu z Zagłębiem, to pokonując Polonię, możemy odskoczyć rywalom.

11.05.2015, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Polonia Warszawa, 26. kolejka Ekstraklasy

Stachowiak – Nelson, Nenadić, Czekaj (45' Janicki), Mokhtari – Hołota, Ergić, Soukouna (63' Sanogo), Abdel, Wesołowski – Milik (63' Santos)
Spotkanie jeszcze dobrze się nie zaczęło, a już mogłem prowadzić. Ergić doskonale podał do Milika, ale uderzenie młodego napastnika sparował Przyrowski. Później jeszcze Serb próbował swoich sił, niestety z podobnym rezultatem. Kilka minut później padła bramka. Trałka podał prostopadle do Dwaliszwiliego, a Gruzin bez większych problemów pokonał Stachowiaka. Ale od czego są moi napastnicy… Milik zszedł na skrzydło, dośrodkował w pole karne, a obrońcy tak niezdarnie wybijali piłkę, że dopadł do niej Abdel i strzelił gola. W 35' mogłem wyjść na prowadzenie. Znowu algierski pomocnik, tylko tym razem to on dośrodkowywał. Milikowi nie udało się dojść do piłki, a Wesołowski uderzył z 10 m prosto w bramkarza. Początek drugiej części spotkania był dobry dla mojej drużyny, niestety strzał Wesołowskiego zablokowali obrońcy, a Nenadić uderzył minimalnie za wysoko. Słabo grali obaj napastnicy – niewidoczny Soukouna i nieskuteczny Milik. Natomiast po przeprowadzeniu zmian, wprowadzony Sanogo przeprowadził akcję, która zakończyła się bramką Wesołowskiego na 2:1. Chwilę później po kolejnej akcji dwójki skrzydłowych bramkarz gości musiał wyciągnąć się jak struna, aby obronić uderzenie. Następnie na samodzielną akcję zdecydował się Santos i zakończył ją uderzeniem z 25 m. Przyrowski był bez szans, piłka wpadła w okienko jego bramki. Wygrałem 3:1, dzięki czemu miałem nad Legią już 5 punktów przewagi.
 
Zagłębie Lubin już praktycznie żegnało się z ligą. Na cztery mecze do końca do bezpiecznej lokaty brakowało im 9 oczek, czyli tylko cud miał ich uratować. Ja do tego cudu ręki nie zamierzałem przykładać – na Dialog Arenie liczyło się dla mnie tylko zwycięstwo.

15.05.2015, Zagłębie Lubin – Podbeskidzie Bielsko-Biała, 27. kolejka Ekstraklasy

Stachowiak – Nelson, Żołnierczyk, Nenadić, Mokhtari – Issah, Krychowiak, Soukouna, Abdel (86' Trofimov), Wesołowski – Santos (45' Sanogo)
Spotkania zaczęliśmy źle. Przed utratą bramki uratował mnie Stachowiak, ale napastnicy rywali nie powinni bezkarnie tańczyć między moimi obrońcami. W 10' szczęście przestało mi dopisywać. Woźniak podał do Dreszera, a ten zdobył bramkę. Praktycznie do 45' nie wydarzyło się nic ciekawego. Co innego w doliczonym czasie… Najpierw słupek uchronił mnie przed stratą bramki, potem po dośrodkowaniu Issaha gola strzelił Abdel. Grałem słabiej, ale do przerwy wywalczyłem remis. Po wznowieniu gry dało się wyczuć chęci zdobycia bramki u obu drużyn. Zagłębie widziało, że tak słabo grające Podbeskidzie da się ograć i konsekwentnie próbowali strzelić mi gola. Wpuszczenie Sanogo znowu dało pożądany efekt – gra ofensywna mojej drużyny poprawiła się, ale mecz cały czas przypominał wymianę ciosów. Ponadto bez formy strzeleckiej był Soukouna, który potrafił przestrzelić nawet doskonałą okazję. Zremisowałem 1:1, znowu nie pokazując oczekiwanego poziomu – mistrzowskiego poziomu.
 
Głupi ma zawsze szczęście. Legia przegrała z Lechią i warszawiacy praktycznie tytuł podają mi na talerzu. Wystarczy że wygram następny mecz z… Lechią i obronię mistrzostwo Polski.

22.05.2015, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lechia Gdańsk, 28. kolejka Ekstraklasy

Pawełek – Janicki, Nenadić, Krychowiak, Mokhtari – Kołodziej, Digbeu, Sanogo, Rybarski (22' Wołkiewicz), Wesołowski – Trofimov (45' Milik - 56' Soukouna)
Początek spotkania to ataki mojej drużyny. Dało to rezultat w 10', kiedy to pięknym strzałem z linii 16 m popisał się… tak, to musiał być Kołodziej. Później przebudziła się Lechia, ale gola strzelił Wesołowski, niestety, do własnej bramki.  Po kilku minutach musiałem zmienić Rybarskiego, który w wyniku kontuzji nie mógł kontynuować gry. Zmieniłem ustawienie na 4-4-2, a szansę pokazania się dostał Wołkiewicz. Stanął on przed szansą na strzelenie gola w 34', ale niestety przestrzelił. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy, po podaniu Figueroi, bramkę strzelił Badoyan i do przerwy przegrywałem 1:2. Druga połowa nie zaczynała się lepiej. Były reprezentant Argentyny ciągle był groźny pod moim polem karnym, a środek pola w Podbeskidziu nie istniał. W dodatku szybko wykorzystałem limit zmian. W tym momencie udało mi się strzelić gola. Wesołowski dośrodkowywał, Nenadić strzelał – 2:2. Od tego momentu gra się zaostrzyła, a piłkarze zamiast na strzeleniu bramek, skupili się bardziej na kopaniu po kostkach rywali i wynik do końca się nie zmienił.
 
Kazimierz Moskal postanowił w maju rozegrać mecz towarzyski pomiędzy Polską a Słowacją opierając się wyłącznie na zawodnikach z polskiej ligi. Z jednej strony był to dobry pomysł, z drugiej – na dzień przed kluczowym meczem z Piastem Gliwice, siedmiu moich piłkarzy reprezentowało kraj. Doliczając do tego pięciu kontuzjowanych graczy, w musiałem podeprzeć się drużyną rezerw, aby skompletować skład. Chociaż może ci chłopcy pokażą wolę walki i wywalczą tytuł?

27.05.2015, Piast Gliwice – Podbeskidzie Bielsko-Biała, 29. kolejka Ekstraklasy

Laskowski (45' Bensz) – Bella, Nenadić, Żołnierczyk (86' cz. k.), Mokhtari – Stróżak (87' Soukouna), Digbeu, Sanogo, Demirci, Trofimov – Wołkiewicz (45' Malinowski)
Mecz zaczął się dobrze dla Piasta. Uderzenie Czoski z pola karnego wpadło do bramki strzeżonej przez debiutanta. Odpowiedź była natychmiastowa – uciekającego Sanogo dostrzegł Digbeu, a skrzydłowy strzelił wyrównującego gola. Niestety, mój bramkarz nie był dzisiaj w najwyższej formie. W 16' wyszedł do dośrodkowania, ale minął się z piłką i Czoska strzelił swojego drugiego gola w tym meczu. Momentalnie rzuciłem się do odrabiania szans, ale moi piłkarze albo uderzali niecelnie, albo ich próby zatrzymywał Szmatuła. W dodatku każdy strzał lecący w światło mojej bramki oznaczał trafienie dla Piasta. Do przerwy przegrywałem 1:3. Tuż po wznowieniu gry dobrą sytuację zmarnował Malinowski, potem Sanogo strzelił gola ze spalonego. W końcu jednak udało mi się zdobyć kontaktowe trafienie – na listę strzelców wpisał się Demirci po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Niestety, tylko na tyle było stać mój zespół. Na domiar złego za dwie żółte kartki z boiska w 86' wyleciał Żołnierczyk i musiałem kończyć w 10, a chwilę później Akahoshi strzelił rozstrzygającą bramkę. 2:4 z Piastem. Czy może być gorzej?
 
Kiedy moi bramkarze rozdawali prezenty w Gliwicach, Legia walczyła z Bełchatowem. Nie wiem jednak, czy jakakolwiek walka tam była, bo wynik był jednostronny – 5:0, i to bynajmniej nie dla drużyny ze stolicy. Wysokie zwycięstwo GKS-u dało mi drugi tytuł z rzędu i trzecie w historii mistrzostwo!
 
Ostatni mecz grałem z GKS-em Bełchatów. Ten zespół miał ciekawy terminarz – na koniec sezonu mierzył się po kolei z wicemistrzem i mistrzem Polski. Ja natomiast chciałem zakończyć sezon w dobrym stylu.

31.05.2015, Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Bełchatów, 30. kolejka Ekstraklasy

Stachowiak – Czekaj, Janicki, Krychowiak, Nenadić – Kołodziej, Ergić, Soukouna, Nowosielski, Malinowski, Wołkiewicz (45' Milik)
Krótko? Nuda. Podbeskidzie grało na stojąco, brakowało motywacji. Goście też nie przypominali drużyny, która parę dni temu rozbiła Legię. W 25' trafił Ergić i było to jedyne godne uwagi wydarzenie w pierwszej połowie. Na początku drugiej części spotkania wynik podwyższył Kołodziej, a 10' minut później na 3:0 trafił znowu Ergić. Mecz był mało ciekawy, choć w drugiej części moja drużyna grała lepiej. Jednak ani Nowosielski, wracający po ciężkiej kontuzji, ani Soukouna całkowicie bez formy nie mogli pociągnąć tej gry. Na szczęście bramki strzelali 33- i 34-latkowie, zapewniając mi pewne zwycięstwo 3:0 na koniec sezonu.
 
Obroniłem tytuł, dokładając do tego Superpuchar i Puchar Polski oraz udaną grę w Europie – sezon można zapisać na plus. Pytanie, co dalej z moją karierą w Bielsku. Czy jestem w stanie tu zostać i zdominować ligę, a emocje mieć tylko przy okazji gry w rozgrywkach kontynentalnych? A może w końcu przyjąć jakąś ofertę za granicy i spróbować sił w lepszej lidze? Czas pokaże.
 
Tabela
Statystyki piłkarzy ligowych
Statystyki piłkarzy w klubie
 
W Lidze Europy zagrają Legia, Polonia i Widzew. Z najwyższym poziomem rozgrywkowym żegnają się natomiast dwie zdecydowanie najsłabsze zespoły – Ruch Radzionków i Zagłębie Lubin. O ile spadek tego pierwszego nie był niespodzianką, to tak słabej pozycji Miedziowych przed sezonem nie przewidywali eksperci. W ich miejsce zagrają Jagiellonia i Świt.
 
Podsumowanie rozgrywek zagranicznych i kontynentalnych:
- w Anglii tytuł zdobył Manchester City, wyprzedzając o cztery oczka swojego rywala zza miedzy
- w Hiszpanii kolejne, już siódme z rzędu, mistrzostwo zanotowała Barcelona
- podobna sytuacja panuje w Niemczech, gdzie czwarty raz z rzędu triumfował Bayern
- Ligę Mistrzów sensacyjnie wygrał Olympique Lyon, w finale nie dając szans piłkarzom AC Milan
- natomiast w Lidze Europy zwyciężył Tottenham, wygrywając emocjonujący mecz z Interem dopiero po dogrywce.


Następny odcinek

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.