Informacje o blogu

Okiem zezowatego daltonisty

AD Ceuta

La Liga 1|2|3

Hiszpania, 2013/2014

Ten manifest użytkownika HashVanHebel przeczytało już 1136 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Zapewne jesteście zdziwieni. Co tutaj robi wpis okraszony numerkiem 25? Gdzie reszta serii? Otóż poprzednie 24 części powstały i zostały opublikowane ponad rok temu. Co więc po roku przerwy robi tutaj kolejny epizod? Powiem wam szczerze, że zbierałem się do tego wpisu tydzień. Miałem chęci - bardzo duże! Brakowało mi odwagi, chyba tak można to nazwać. Od czego więc zacząć?

Zakładam z góry, że moją karierę w Ceucie pamiętają pojedyncze osoby, ale to optymistyczny wariant. Przyznam, że jakieś powodzenie moje prace miały, więc fajnie byłoby, gdyby ktoś je pamiętał, ale nie o to tutaj chodzi. Historia dotyczy chwiejącego się nad przepaścią życia Sławomira Kieleckiego, który po kolejnej przegranej - nie w sporcie, a w życiu - postanawia diametralnie się zmienić. Impuls ten został wywołany przez jego dziewczynę, która po kolejnym "pieprzonym lutym" postanawia zerwać z naszym bohaterem wszystkie kontakty. Ten za namową przyjaciela ze szkolnych czasów wyjeżdża do pracy w Hiszpanii. Dalej mamy typową "sweet FM story", gdzie nikomu nieznany człowiek pomimo intrygi prezesa (a może dzięki niej) zostaje całkiem solidnym menadżerem. Do pierwszej części odsyłam was tutaj.

Co działo się później? Otóż w pierwszym sezonie w Segunda Division B4 Ceuta wygrywa ligę po niesamowitej pogoni za lokalnym rywalem - Melillą. Niestety system awansów w Hiszpanii nie jest łaskawy dla naszego bohatera i jego klubu, przez co Ceuta spędza kolejny sezon w tej samej lidze. Rok później sytuacja jest niemal identyczna. Tym razem pogoń jest cięższa i dłuższa, bo uciekająca Cartagena zostaje schwytana na kilka kolejek przed końcem sezonu. Bogatsze o doświadczenia z poprzedniego sezonu makrele wygrywają baraże i zaczynają zbrojenia niezbędne do walki w Liga Adelante.

Tutaj teoretycznie historia się urywa. Nie lubię zmian, nie mogłem przestawić się do walki w wyższej lidze. Skutkiem tego była moja utrata chęci do gry w FM. Niestety w poszukiwaniu motywacji odszedłem z klubu, a moim nowym pracodawcą została Wisła Kraków. Ile spotkań tam zagrałem? Szczerze nie mam pojęcia, w realnym czasie było tam maksymalnie 4 godziny gry. Polska to nie mój klimat. Tęskniłem za opisywaniem kariery, w ogóle tęskniłem za pisaniem i czułem się głupio, bo uważałem, że przerwałem karierę w Ceucie oraz serię w najgorszym momencie. Ale to nic, walczyłem dalej. Odszedłem z Wisły w styczniu, a więc ledwie po 3-4 miesiącach. Kompletnie przestałem grać w FM, ale po jakimś tygodniu znowu starałem się znaleźć jakiś klub i sposób na powrót do pisania. Nieudolnie. Przesymulowałem z dwa lata bezrobocia w poszukiwaniu miejsca pracy. Oczywiście nie na raz. Do gry wracałem z 5 razy. Manifestować skończyelm w maju, wracałem w lipcu, wrześniu, październiku, grudniu i chyba marcu. za każdym razem starałem się coś dopisać w manifeście, który z numerkiem 25 wisiał w roboczych. To nie miało sensu. Więc zaczynałem nowe kariery - Holandia, Anglia, Szwecja, Niemcy, Polska. Moje najlepsze czasy w FM bezsprzecznie przeminęły, kariera w Ceucie trwała ponad dwa sezony, wszystkie inne miesiąc, dwa, trzy, nie dłużej. Wpis #25 poleciał więc z roboczych do kosza (dzisiaj).

Co zmieniło ten stan rzeczy? Szukałem swojego zapisu z FIFY 13 i kariery Liverpoolem. Na pendrive trafiłem na ciekawy folder z save'ami. Co w nim było? Ceuta 2013/14 i dzień w którym aplikowałem na stanowisko menadżera krakowskiej Wisły. Tak, wiem! Złamalem dekalog każdego szanującego się gracza FM. Ciężko mi się usprawiedliwiać, właśnie dlatego brakowało mi trochę odwagi żeby napisać wcześniej. Ale czy chodziło o odnoszenie korzyści? Nie, zdecydowanie nie. Po prostu chciałem wrócić w miejsce, w którym odczuwałem największą przyjemność z gry, a przecież o to chodzi! No więc wróciłem do gry Ceutą idealnie w momencie, w którym ją skończyłem. I oczywiście sezon do końca zleciał mi strasznie szybko. Chyba nawet w starej dobrej Segunda Division B4 nie grało się tak fajnie, z taką ulgą.

Właśnie temu poświęcony jest ten wpis - powrotowi do świata żywych. Mam nadzieję, że niewiele osób za takie właśnie złamanie pewnej zasady spaliło by mnie na manifestowym stosie. Liczę się z tym, że kontynuacja tej kariery może się komuś nie spodobać, ale liczę też na to, że mnie zrozumiecie i pojawią się stali czytelnicy moich wpisów. Odpalam więc FM, trzaskam screenshoty i wracam z karierą!



2013/14 - Ceuta - Liga Adelante

Sezon 2013/14 nie zaczął się dla nas najlepiej. Mało powiedziane! Sezon ten zaczął się bardzo źle.

500

Były to raczej głupie straty punktów. Szczególnie mecze z Guadalajarą i Orihuelą powinny skończyć się zdobyciem 3-4 punktów, bo to właśnie w tych drużynach upatrywaliśmy rywali w walce o utrzymanie. Dostaliśmy łatwy terminarz, ale nie można powiedzieć żebyśmy go w jakikolwiek sposób wykorzystali.

Po trzech spotkaniach ligowych nadszedł czas meczu w Copa del Rey. Rozgrywki pucharowe po raz drugi z rzędu skonczyły się dla nas klęską. Odpadliśmy już w pierwszej rundzie.


501

Drużyna Tenerife podobnie jak my zmieniła właściciela przed sezonem. To co nas odróżnia to marka i doświadczenie. Oni w zeszłym sezonie awansowali po barażach drugiej fazy, w sezonie zasadniczym skończyli na pozycji czwartej ze stratą 21 oczek do Ceuty. Liga Adelante zweryfikowała jednak aspiracje naszych drużyn. Ceuta miala stoczyć walkę o utrzymanie, a Tenerife na początku sezonu plasowało się na miejscu premiowanym awansem. Mecz w CdR idealnie pokazał jak zmieniły się te drużyny w stosunku do zeszłego sezonu.

503

W kolejnych 12 spotkaniach zdobyliśmy 10 punktów. to nie wymaga komentarza. Brutalnie zderzyliśmy się z rzeczywistością Liga Adelante. Szczera rozmowa z drużyną i zebrania ze sztabem szkoleniowym były konieczne. Teraz naszym wspólnym celem była wytężona praca i walka o utrzymanie za wszelką cenę. Rywale nie stawiali poprzeczki zbyt wysoko. Pomimo niechlubnej obecności w strefie spadkowej z punktem przewagi nad ostatnią Barceloną B wyjście ze strefy spadkowej mieliśmy w zasięgu dwóch, trzech spotkań. Chyba zawsze tak jest na początku sezonu. To co działo się później pokazało jak nieprzewidywalna jest Liga Adelante.

507
 
Kolejne cztery spotkania to już brak kompromitacji, a więc krok naprzód. Pokonaliśmy groźne Elche przerywając serię 4 porażek, a już w następnym spotkaniu wyrównaliśmy swój rekord - zawrotną serię dwóch spotkań bez porażki! Remis z ostatnią Barceloną B w takim stylu nie stawiał nas jednak w roli faworyta do utrzymania, a rywale nie pozwalali mieć jakiejkolwiek nadziei na szybkie wydostanie się ze strefy spadkowej.

Przełom w tym słabym sezonie przyszedł dzięki zdecydowanym decyzjom. Najwieksza gwiazda klubu - Givestin N'Suki pożegnał się z pierwszym składem, a nawet ławką rezerwowych! Piłkarze, którzy wywalczyli dla nas awans do Liga Adelante zostali w większości odsunięci od meczowej jedenastki. Kluczowa była zmiana systemu gry z kultowego diamentu 4-1-2-1-2 bez skrzydłowych na system ze skrzydłowymi. Kadra nie była budowana pod takie ustawienie, więc deficyt skrzydłowych musieliśmy nadrobić w otwierającym się okienku. Wybaczcie, że nie pokazuję tutaj zawodników, ani transferów. po prostu chcę nadrobić ten sezon na szybko, a dopiero w nastepnej części zapoznać was z kadrą i normalnymi opisami spotkań.

Zabiegi te przyniosły efekt, czego zwieńczeniem był mecz z Valladolid. Od 0:2 do 3:2. Te spotkanie to punkt kulminacyjny dla Ceuty w walce o utrzymanie, która zaczęła nagle rozstrzygać się na naszą korzyść.

 
515

6 spotkań bez porażek, 3 wygrane z rzędu. Nabralismy pewności siebie i przekonania, że w tym co robilismy jest sens. Tak jak pisałem, w dolnej części tabeli było ciasno, więc dzięki tym spotkaniom udało nam się z niej wydostać i usadowić na pierwszym bezpiecznym miejscu - osiemnastym.
 
517

Piękny - jak dla beniaminka skazywanego na spadek sen nie mógł trwać wiecznie. W końcu mieliśmy słaby dzień i ulegliśmy na wyjeździe rywalom z Zaragozy. 11 meczów bez porażki to i tak genialny wynik. Po 30 spotkaniach perspektywa spadku zaczęła się od nas oddalać. Wciąż byliśmy nisko w tabeli, ale ostatnia czwórka zdawała się nieuchronnie tracić dystans do reszty stawki i zmierzać ku spadkowi. A przed nami? Ciasno! 3 punkty więcej = 8 pozycji wyżej w tabeli.
 
0519

W ciągu tego sezonu bardzo dużo remisowaliśmy. W kolejnych czterech spotkaniach odniesliśmy aż trzy remisy. W meczu z faworyzowanym Espanyolem zagrało kilku juniorów, a naszym planem na pierwsze minuty był frontalny atak. Co mieliśmy do stracenia w spotkaniu, w którym wszyscy skazywali nas na porażkę? Espanyol szybko objął prowadzenie, ale kiedy zaczęliśmy grać z kontry padła bramka na 1:1 i kolejny etap tego sezonu zaliczyliśmy jak najbardziej na plus.
 
520

Zdołalismy zapewnić sobie utrzymanie na 5 kolejek przed końcem, a napięta sytuacja w dole tabeli utrzymywała się do końca sezonu. Spadkowicze byli znani od dawna, jedynie Guadalajara zachowała honor i podjęła walkę o utrzymanie.

5195

 
0521

Koniec sezonu nic już dla nas nie znaczył. Byliśmy pewni utrzymania, a misja skauting i wzmocnienia ruszyła pełną parą, co odbiło się na ostatnich rezultatach.
 
530

Tak zakończyliśmy sezon.
 
570

Za to nasi juniorzy pokazali klasę. Ilość zdobytych i straconych bramek pokazała jak bardzo zasłużyli sobie na swoje małe mistrzostwo.
 
575

Podsumowując był to udany sezon. Gdyby nie katastrofalna pierwsza część sezonu, bylibyśmy w grupie walczącej o baraże. Liga Adelante jest jednak nieprzewidywalna i nie wiadomo czy za rok również znajdziemy się w podobnej sytuacji. Przecież takich drużyn jak Ceuta było w tym sezonie ligowym conajmniej kilka.

Już w następnej części okres przygotowawczy do nowego sezonu, transfery (jest na co czekać) i szybka weryfikacja celów. Do przeczytania!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.