Więcej na : www.cowmurawiepiszczy.blog.pl

Jeśli przeczytałeś całość - proszę zostaw komentarz. Chociaż jedno słowo typu: dobre/fajne/złe/okropne/fatalne/katastrofa. Będzie to dla mnie znak, że ktoś przebrnął przez ten tekst, który być może go zaciekawił. Dziękuję :).

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak zwykle, po sezonie nadszedł czas na okienko transferowe. Pierwsze roszady mogą świadczyć, że będzie to jedno z ciekawszych okien transferowych w historii ekstraklasy. Wisła kupuję zawodników, aby wywalczyć upragnioną LM, Legia aby zmazać plamę ostatnich nieudanych transferów, Polonia chcę wywalczyć mistrzostwo. Narazie o tych drużynach jest najgłośniej, a o europejskie puchary będą walczyli także Śląsk i Jagiellonia, więc o nich (tak jak i o Lechu, który chce do walki o europejskie puchary wrócić) będzie w niedługim czasie głośno.

Wisła dokonała, jak na polskie warunki, dwóch bardzo dobrych zawodników. Ivica Iliev w Partizanie strzelił 13 bramek do tego grał w wielu klubach europejskich (m.in. Genoa, PAOK Saloniki, Energie Cottbus). Mimo, że ma on być alternatywą dla Tsvetana Genkova, on sam twierdzi, że lepiej czuje się bliżej lewej strony (pozycja Kirma). Może być to naprawdę solidny napastnik
Drugi zawodnik mający pomóc w dotarciu do fazy grupowej LM to Michael Lamey. Jak widać Wisła kontynuuje politykę polegającą na ściąganiu Holendrów. Póki co, wychodzą na tym bardzo dobrze i oby tak było i tym razem. Lamey to boczny obrońca, który karierę zaczął w Holandii (m. in. PSV Eindhoven), a później występował również w Niemczech (MSV Duisburg, Arminia Bielefeld) a także w Angli (Leicester).
Na pewno martwią dwie rzeczy. Narazie zanosi się na to, że więcej Polaków w składzie Wisły nie będzie (choć może w grę wchodzi wypożyczenie skłóconego z prezesem Sobiecha?). Drugi minus to wiek ściągniętych zawodników - obaj mają 32 lata. Z drugiej strony, mała ilość Polaków prezentują taką jakość, a Wisła obecnie potrzebuje piłkarzy doświadczonych. Miejmy jednak nadzieję, że usłyszymy również o transferach młodszych, utalentowanych zawodników.

Legia w zeszłym sezonie transferami nie błysnęła. Więcej mówiło się o tych nieudanych, niż tych na plus. I właśnie dlatego w tym sezonie ma być inaczej. Zapowiada się nieźle. O Michale Żewłakowie chyba nikomu opowiadać nie trzeba. Natomiast Danijel Ljuboja to zawodnik, prezentujący przeciętny europejski poziom (FC Sochaux, PSG, VFB Stuttgart,  VFL Wolsburg, ostatnio Nice). Statystykami może nie powala, ale w Polsce powinien błyszczeć.
Nic jednak nie pomoże Legii, jeśli ta nie będzie miała klasowego bramkarza. Mówi się o powrocie Muchy, a także o ściągnięciu Załuski. W ciągu kilku tygodni powinniśmy znać finał tych wszystkich plotek.

Skoro już o bramkarzach mowa - Sandomierski może odejść z Jagielloni. Niby nic nowego, ale ponoć tym razem pojawiły się konkrety. Białostockiego bramkarza chce pozyskać Swansea City - beniaminek Premiership. Przy rozsądnej propozycji, sądze że "Jaga" nie powinna się wahać - w końcu ma jeszcze kilku utalentowanych, młodych bramkarzy.
Na szczęście klub z Białegostoku nie zamierza tylko sprzedawać. Do klubu z Podlasia przyszli Plizga i Bartczak - byli zawodnicy Zagłębia Lubin. Te transfery jak i ściągnięcie z Sandencji Vladimira Kukola wyglądają dość dobrze.

Na koniec informacja z dnia dzisiejszego: Mamy nowy transferowy rekord Ekstraklasy! Niestety, nie chodzi o kupno. Lider Polonii Warszawa, Adrian Mierzejewski odejdzie do Trabzonsporu. Prezes Wojciechowski zarzekał się, że pomocnik nie sprzeda, ale 5,3 miliona euro na stole, zrobiło swoje. Oby reprezentant Polski poradził sobie w Turcji.
Jako że Polonia ma (który to już raz?) walczyć o mistrzostwo, przychodzą nowi zawodnicy. Jeż i Sikorski to zawodnicy solidni, ale prezesa Wojciechowskiego na pewno stać na coś lepszego.

Okienko niedawno otworzone, a już bardzo ciekawie. Tak powinno być w najbliższym czasie. Miejmy nadzieję, że będzie z czego się cieszyć. Zarówno z udanych, spektakularnych transferów jak i awansu do europejskich pucharów.