'Jak co roku czekam na zimowe wieczory
Lezę dłużej w łóżku mówiąc matce, żem ja chory
Już wkrótce pod moimi oczami pojawią sie wory
Odpuszczę wszystko co ważne, chyba dam se fory
Myśl epicka, pojadę do Empika, lecąc w podskokach przypominam baletnika
Na wejściu, informacja, zbliża się premiera, prosta idea na FM'a napalony jak cholera
Tera kminie, skąd wziąść siano na te granie?
Wyniosę parę razy śmieci, ugotuję obiad, zrobię pranie mamie
Heh, bycie studentem to nie łatwa sprawa
FM' wychodzi raz do roku, a ja nie mam siana
W końcu mam, tak, szybki przelew wykonałem
sprawdzam cztery razy pocztę, key'a nie dostałem
Zasmucony myślę, wejdę na cmreva'
Szybka notka, znajduje konkurs, piszę to co trzeba
Od kilku lat, tych chwil nie piracę
Nie będę pajacem, zachowam się jak facet
W głowie iskra, taktyka zarąbista, nie będę ściągał jak cham
Napiszę dobry rym, może w końcu coś wygram'
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ