Nuorese podobnie jak przed rokiem sezon zakończyło na czwartym miejscu i zagra o awans do Serie C1. Zespół Krzyśkiewicza w ostatnim meczu sezonu wygrał 4:1 z Casertą.

Sardyński zespół powtórzył dokładnie to, co działo się przed rokiem. Po bardzo słabym początku piął się powoli w górę by sezon zakończyć na czwartym miejscu. Nuorese w rundzie wiosennej przegrało tylko dwa razy - po 1:2 z Ascoli i Prato (bramki Martino Raimondiego).

Zespół polskiego menadżera ostatnie mecze wygrywał - 1:0 (Martino Raimondi) z Pistoiese, 3:2 (Stefano Malpeli x2, Andrea Morganti) z Paganese, 2:0 (Andrea Fortunato x2) z Poggibonsi i 4:1 (Pasquale Antonioli x2, Stefano Malpeli) z Casertą oraz remisował - 2:2 (Martino Raimondi x2) z Sangiuseppese) i 0:0 z Olbią.

- Przede wszystkim cieszę się, że udało nam się kolejny sezon odwrócić nasze wyniki z porażek na zwycięstwa. Lepiej gorzej zacząć i potem wygrywać niż źle kończyć. Myślę jednak, że tym razem w barażach pójdzie nam lepiej i awansujemy - twierdzi Krzyśkiewicz.

Pierwszym przeciwnikiem, które Nuorese musi pokonać w drodze po awans, to Olbia. Zespół ten zajął trzecie miejsce, wygrywając w rundzie jesiennej z zespołem Krzyśkiewicza. Później w zależności od wyniku wygrać będzie trzeba z Poggibonsi lub Sambenedettese.