chyba muszę się wypowiedzieć. mam taką potrzebę, inaczej nie zjem spokojnie kolacji. planowałem to zrobić zaraz po premierze gry, nawołując ludzi do tego żeby jej nie kupowali, napluć na zwolenników SI, być jak śnieżna plwocinka sypiąca z nieba, kąsająca na mrozie głupie dzieci w pyzate policzki, ale nie chciałem nikomu zepsuć świąt. jednak zainspirowały mnie komentarze pod ostatnimi newsami.
najwięcej zamierzałem napisać o taktyce i silniku meczowym - w tym miejscu miała paść najdłuższa litania gorzkich żalów, ale po przeczytaniu niektórych komentarzy pod wiadomością o nowym patchu, stwierdziłem, że jednak nie mam ochoty narażać się na jakże brutalne wypowiedzi wszystkich znawców fm’a, ludzi mądrych, ogarniętych, sprowadzających nas – maluczkich ‘managerów’, którym coś nie gra w silniku meczowym i w sposobie oddziaływania obranej taktyki na sposób zachowania piłkarzy na boisku, do roli cepów i leszczy spod blokowiska. po co mam płakać całą noc? mimo, że gram od wielu wielu lat i właściwie mógłbym już zostać ojcem, to i tak ktoś powie, że po prostu zawaliłem rozmowy przedmeczowe, i dlatego nie ma w grze prostopadłych podań, a wszystkie bramki padają po skrzydle, bo źle ustawiłem suwak, natomiast bramkarz przez dwa miechy nagminnie wprowadzał piłkę do gry na wiwat, bo za mało analizowałem wykresy.
pozostawię tylko drobną skromną radę dla tych, którzy grają słabszymi klubami i chcą uprawiać kontratak z długimi prostopadłymi podaniami na napastnika. mając na uwadze fakt, że polecenia takie jak: prostopadłe podania, gra środkiem, lis pola karnego, piłka na dobieg, długie podania, strzały z dystansu, częste prowadzenie piłki środkiem, z całą pewnością w nowym fm’ie NIE FUNKCJONUJĄ, dlatego czuję się jakbym odkrył amerykę, i chyba poniższy pomysł opatentuję: należy zakontraktować davida suazo z wolnego transferu. ale nawet z davidem w składzie zapomnijcie o prostopadłych podaniach z drugiej linii, tym bardziej długich na dobieg. musicie grać wysuniętym rozgrywającym ustawionym na środku tuż za davidem. tylko on jest w stanie dostarczać krótkie prostopadłe podanka na dobieg, za plecy obrońców. w ten sposób david zdobył w tureckiej drugiej lidze 27 goli w 27 meczach (btw, ciekawostka: nie przedłużyłem z nim kontraktu, lubię odświeżać skład, i NIKT nie zaproponował mu nowego. był niekwestionowaną gwiazdką, królem strzelców, i nikt nie wręczył mu jeb.nego kontraktu do podpisania. ale luz. to tylko gra).
na dalsze pisanie o taktyce nie ma sensu. te bramki „stadiony świata” po wrzutkach na długi słupek z pierwszej piłki, niemal w każdym meczu, zastrzyki adrenaliny w postaci strzałów z dystansu defensywnych pomocników (pomimo zakazu), ten całkowity brak rajdów środkiem pola, pomimo ustawień suwaczków i wyuczonej mentalności dryblera (nie grałem na nowym patchu 13.2, ani 13.2.1, więc nie wiem jak to jest, ale na poprzednich wersjach ani razu [aż się wierzyć nie chce] nikt nie pokusił się o rajd z piłką środkiem pola), kompletna nieprzewidywalność formy i stylu gry w zbliżającym się spotkaniu – to wszystko sprawia, że nowa wersja fm’a to prostacka simsowa rozrywka, na zabicie czasu.
i naprawdę nie chodzi o to, że przegrywam. to nie frustracja spowodowana nieudolnością. porażki nadawały tej grze sens, od dawna.
prawdopodobnie FM tworzony jest przez idiotów. otwórzcie sobie modlitewnik załączony do gry na końcowej stronce hollywoodzko zatytułowanej „CREDITS” – ogrom gawiedzi, ludzi tworzących, lub współpracujących przy tworzeniu gry. aż się nie chce wierzyć, że tak mocarna liczba mózgów ślęczy rok w rok nad obliczem tej gry, a właściwie nic się ona nie zmienia, biorąc pod uwagę ostatnie 4 lata. „nowe” rozmowy z mediami, w szatni, przed sezonem, nie sposób nazwać zmianami godnymi wieloletniej pracy tak licznego zespołu – nowe kwestie dialogowe to sprawa jednego wyjścia na piwo, i mamy beczkę propozycji na nowe zapytania dziennikarzy, czy też wypowiedzi managerów. mam wrażenie, że pasja tych ludzi już dawno została zniszczona przez patologię dnia codziennego, syndrom opierdalania się w pracy, i żądzę kasy. każdy z nas dobrze wie, że wystarczy małe spotkanko kilku sympatyków tej gry, i znalazłoby się od groma rajcujących pomysłów nadających tej grze nieziemskie w swoim realizmie oblicze. więc, qrwa mać, co ci goście
z SI tam robią?
przedstawiam palące mnie problemy:
-
„minusowy” potencjał + determinacja, profesjonalizm, ambicja zawodnika – co za qrwa chory system. do tej pory nie wiadomo, co jest bardziej istotne dla rozwoju zawodnika z tych trzech przytoczonych cech osobowości, spory na różnych forach trwają od kilku lat. skoncentrujmy się dla ułatwienia na rozgrywkach w rosji – jest tam wielu młodych zawodników z potencjałem „-7”. w RZECZYWISTOŚCI wielu z tych zawodników staje się wschodzącymi gwiazdkami, nawet klubów z czołówki rosyjskiej priemjer ligi. w najgorszym wypadku stają się MOCNYMI ogniwami drużyn z drugiej ligi. tymczasem w fm’ie jest to najzwyczajniej niemożliwe. W tamtejszych fm'owych warunkach infrastruktury treningowej średnich i słabszych drużyn, oraz przy całkowicie losowym przypisaniu cech osobowości, oraz magicznego wskaźnika kontuzjogenności, oraz przy znacznej liczbowej rozpiętości wskaźnika „-7”, wychowanie solidnego zawodnika z taki potencjałem jest prawie niemożliwe. wiem, bo grałem. nie tylko nie dało rady zrobić tego w prowadzonym przeze mnie klubiku, ale również u takich tuzów ze stolicy prowadzonych przez komputer jak cska, lokomotiw, czy dynamo, zawodnicy ci właściwie stali w miejscu – i po kilku latach lądowali na bruku bez kontraktów. oczywiście trafił się ktoś, komu losowo przyznano np. 139 potencjału, oraz profesjonalizm i ambicję na odpowiednim poziomie, przez co jakoś parł do przodu ze swoim talentem, ale to nieliczne i LOSOWE przypadki. nie chodzi mi o to, żeby tacy zawodnicy stawali się wirtuozami futbolu, ale żeby chociaż dorośli do jakiegoś przeciętnego poziomu, który umożliwi im grę co najmniej w drugiej lidze (a jak ktoś śledzi ligę rosyjską, to wie, że zawodnicy, którzy w fm’ie mają potencjał ustawiony na ‘-7’ i noszą ręczniki, w rzeczywistości (w realnym życiu-dla pewności) są bogami w drugiej lidze – np. jako wypożyczeni).
WNIOSKI: niech ograniczona gawiedź z SI zostanie przy takim rozwiązaniu, bo i tak nic innego mądrego nie wymyśli. ale nie dałoby się np. zostawić to „-7” dla tych ambitnych i pracowitych (oczywiście konieczny jest dobry research, czego raczej nie doczekamy w tym życiu), a dla tych wszystkich słabszych, którym nie powiodło się w losowaniu profesjonalizmu, odporności na kontuzje, itd., dać system „kar i nagród” – przykładowo wszystkim niezbadanym (czyli zrobionym na odwal się) zawodnikom drużyny awansującej do wyższej klasy rozgrywkowej dodać taki mały bonus +15 do potencjału? I np. zawodnikowi, któremu udało się trafić parę bramek (bo wystawiliśmy go w wyjściowej jedenastce tylko dlatego że nasz solidny napastnik złapał kontuzję) podwyższyć o jeden lub dwa punkciki atrybut – wykańczanie akcji i inne właściwe dla napastnika? a w przypadku grzania ławy i paru miesięcy bez zdobycia gola, odpowiednio obniżyć? i podobnie robić w przypadku asyst, bądź też dobrej oceny pomeczowej? albo np. po strzeleniu 10 goli dodawać +5 do potencjału, lub po osiągnięciu jakiejś tam średniej oceny z ostatnich 10 spotkań? ale UWAGA: oczywiście z zachowaniem jakiegoś limitu, np. current ability i potencjał max 140. to by dodało niesamowitej frajdy w zabawę w ojca chrzestnego wychowującego swoją pociechę, a jednocześnie pozwoliło zachować fm’ową równowagę. tacy zawodnicy nigdy nie osiągaliby poziomu ligi mistrzów (co by nie przesadzić), ale jednocześnie nie stanowili zapchajdziur bez sensu istnienia.
-
research – wiadomo, że robiony przez idiotów. a w creditsach jest ich od zaje.ania. tylko liga angielska i większe kluby zostały odpowiednio dopieszczone. SI traktuje ten aspekt marginalnie, a dla mnie to jeden z najważniejszych elementów tej gry, zaraz po taktyce, i godnym systemie transferowym. i nie chodzi mi qrwa o więcej opanowania dla cristiano ronaldo, ahah, czy większe statsy dla błaszczykowskiego i piszczka, a o wejście chociażby na jakieś www.soccerway.com i przełożenie tamtejszych statystyk piłkarzy ze słabszych lig na ich umiejętności w fm’ie. ile to czasu potrzeba? przy dobrej pracy jeden kraj można w pojedynkę ogarnąć w kilka dni, i jeszcze zostanie czasu na obserwację kluczowych atrybutów zawodników na podstawie skrótów meczowych zamieszonych w necie, więc w czym problem?
-
system transferowy – o ludzie…. głupie, aż boli serce, i co zatrważające, że od lat ten sam idiotyczny sposób działania. czyli gwiazdy z wolnego kontraktu za grosze, idiotyczne wybory transferowe średnich drużyn, i co najważniejsze, najbardziej skalany BRAK RUCHU NA RYNKU WYPOŻYCZEŃ. nic nie przebije sytuacji jaka przydarzyła mi się w fm 2012, kiedy to zaczynając drugoligowym ska chabarowsk zakontraktowałem ALANA DZAGOEVA W PIERWSZYM SEZONIE. już w połowie sezonu można mu było zaproponować kontrakt, i o dziwo nikt ze świata się nie pokusił. schalke było chwilę zainteresowane, i tyle. na początku chciał 30 tys. euro tygodniowo, a w konsekwencji zakontraktowałem go za 8 tys., i przyjechał młody, wschodzący, oślepiający swoim talentem jak pięcioramienna gwiazda księcia ciemności, bóg rosyjskiej piłki, do mojego klubiku na azjatyckim zadupiu rosji. z szoku przestałem grać w niniejszą edycję.
lista wypożyczeń przywołuje cholerny smutek – moc wystawionych zawodników a wszystko uzależnione od sztywnych granic reputacji, i możliwości proponowanego wkładu do wynagrodzenia. jak ktoś śledzi ligę rosyjską, turecką, włoską, hiszpańską, to wie, że dla sporej części drużyn z tamtejszych lig, wypożyczenia to być albo nie być. często są podstawą egzystencji. młodzi z zamożnych klubów aż palą się, żeby przejść na wypożyczenie do takiego beniaminka ligi tureckiej, a fm’ie jest to niestety niemożliwe (oczywiście za wyjątkiem copacabańczyków i innych ronaldinjów - ich można wypożyczać na potęgę, zawsze zwarci i gotowi jechać na drugi koniec świata za psie pieniądze.) gdyby chociaż komputer wypożyczał – to bym był rad, ale nie. rynek wypożyczeń to dobijający marazm.
niech ktoś spojrzy na obecny skład gaziantepsporu – w składzie dwie niesamowite perełki, właśnie z wypożyczenia: ibricic i mendunjanin, a w drugim sezonie klub idzie na dno, bo nie potrafią wypożyczyć nawet jakiegoś żmudy czy trzebiatowskiego.
zamysł transferowy średnich drużyn też powinien pozostać bez komentarza. kayserispor – zespół znany z solidnych i przemyślanych transferów, sprowadza szwedzką, 19-letnią „gwiazdę” z niebanalnym potencjałem (115, lol) za zaledwie milion euro, na trzon ataku. i paru podobnych, przez co w drugim sezonie walczą o utrzymanie. to tylko gra.
ktoś w komentarzach pod wiadomością o nowym patchu wspomniał o muhammedzie demirci – czyli nie tylko u mnie był dostępny w pierwszym sezonie po wygaśnięciu kontraktu. kolejny totalny absurd, że besiktas puszcza takiego zawodnika, nawet w grze. turcy już teraz traktują go jak kolejne wcielenie mahometa, a w fm’ie mają go gdzieś (największy talent w turcji, a research robił chyba jakiś kebab z polski). bez dalszego komentarza. PRZECIEŻ TO TYLKO GRA. LUZ.
-
sztab szkoleniowy – mam wrażenie, że to jakiś handicap dla nas od SI, tak? drużyny prowadzone przez komputer mają bez zmian zupełnie nieprzydatne grono szkoleniowe i medyczne (oczywiście za wyjątkiem tych mocarnych), a ci wszyscy trenerzy, którzy jako jedyni w grze mają jakieś znośne statsy odróżniające ich od szewców i piekarzy siedzą O DZIWO na bezrobociu i tylko czekają aż my – gracze, ich zatrudnimy? dobrze kumam? ahah. wisielczy śmiech. czy ktoś w ogóle nad tym pracuje?
-
silnik meczowy; obrana taktyka a zachowanie na boisku – ahaha - że się tak enigmatycznie wyrażę.
to tylko gra. ochłońcie.
Słowa kluczowe:
fm 2013 syf nie kupujcie
W FM 2018 piłkarze będą mogli ujawniać że są homoseksualistami
Od Zera Do Bohatera
Liga Mistrzów dla każdego! Xazar Lankaran
Handluj z tym!
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ