Informacje o blogu

Jak Feniks z popiołów?

Gwardia Warszawa

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2015/2016

Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 2395 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Jestem z tym zespołem od początku. Jako jeden z nielicznych. Gdy Gilbert zaproponował mi posadę asystenta nie wahałem się ani chwili. Teraz, z perspektywy czasu mogę spokojnie powiedzieć, że to była najlepsza decyzja w moim zawodowym życiu. Znam drużynę na wylot. Gilberta zresztą też. Rozumiemy się bez słów. To już nasz wspólny siódmy sezon. I z pewnością nie ostatni. Nikt z nas nie przypuszczał, że tak szybko doprowadzimy Gwardię do takich sukcesów. Trzecie miejsce w lidze, europejskie puchary. Początek tego sezonu był taki sam jak i w poprzednich latach. Gilbert dzięki opracowanemu przez siebie systemowi zawsze umiejętnie przygotowuje drużynę. Gwarantuje to nam odpowiednią kondycję i szybkość od pierwszego meczu ligowego. Nie inaczej było i tym razem. Dziesięć spotkań sparingowych pozwoliło szybko piłkarzom złapać optymalną formę. Dzięki niesamowitej wręcz rotacji w składzie potrafimy ją utrzymać przez całą rundę. Jesteśmy po zaledwie 8 kolejkach ligowych, 2 meczach w europejskich pucharach i 1 w Pucharze Polski a nie mu już piłkarza w naszej 26-osobowej kadrze, który nie rozegrałby chociaż dwóch meczów w podstawowej jedenastce. To właśnie jest siła Gwardii. To są nasi piłkarze:

Bramkarze: 1. Jakub Szumski (23 lata), 12. Filip Kurto (24), 14. Julius Ikechukwu (Nigeria / 20)

Obrońcy: 2. Mohamed Nabih (22), 5. Djordje Djuric (23), 6. Jianyi Zhu (Chiny / 23), 7. Dennis Ramadzuli (RPA / 22), 13. Adam Litwinko (24), 15. Adriel (24), 18. Prince Sibeko (RPA / 21), 19. Ante Bilic (Chorwacja / 21), 23. Radosław Kozieł (21), 25. Mateusz Siebert (26)

Pomocnicy: 8. Tomislav Havojic (Chorwacja / 26), 9. Gladson (Brazylia / 24), 16. Hallur Hanson (Wyspy Owcze / 23), 17. Damian Łanucha (25), 20. Damian Szuprytowski (26), 37. Robertas Cesnauskis (Litwa / 19) 50. Konstantin Lunev (Rosja / 21), 85. Majo (Szkocja / 21)

Napastnicy: 10. Arkadiusz Gikiewicz (33), 11. Piotr Pałys (22), 26. Waldemar Sobota (28), 27. Lucas (Brazylia / 25), 32. Jovan Vucinic (Serbia / 23)

 

ODESZLI: Paweł Baranowski (Falkirk / Szkocja), Gonzalo Prosperi (HSV / Niemcy), Marcin Lech (GLKS Rokitno), Yan Levchenko (Viktoria Pilzno / Czechy), Maciej Górski, Tomasz Ostalczyk, Dawid Płaza (wszyscy Reading / Anglia), Tomasz Zahorski (Zorza Pacanów), Davor Rogac (Hajduk Split / Chorwacja), Bartosz Widejko (Aalesund / Norwegia)

PRZYSZLI: Jianyi Zhu (wolny transfer), Waldemar Sobota (MKS Kluczbork), Gladson (CF Zico do Rio SE / Brazylia), Adriel (Górnik Zabrze), Mateusz Siebert (Chicago Fire), Lucas (Lech Poznań), Radosław Kozieł, Julius Ikechukwu (przesunięci z drużyny U-21)

Bardzo młoda drużyna. Tylko jeden piłkarz ma ponad 30 lat. Oczywiście to Arek Gikiewicz. Jedyny już zawodnik, który jest z nami „od zawsze". Niestety forma już nie ta co na początku przygody z Gwardią, dlatego rzadko Gilbert na niego stawia. Podejrzewam jednak, że po zakończeniu piłkarskiej kariery „Giku" stanie się członkiem naszego sztabu szkoleniowego.

 

1 kolejka - 1.08.2015r.

Odra Wodzisław - Gwardia Warszawa 0:4 (0:1)

Bramki: Siebert (45+3, kar. 55), Pałys (71), Szuprytowski (90)

Widzów: 5750

 

Po meczu powiedzieli:

Mateusz Siebert: „Lepszego debiutu chyba nie mogłem sobie wyobrazić. Dwie bramki jak na obrońcę w jednym meczu to bardzo dużo. Zagraliśmy dziś rewelacyjnie, przeważaliśmy przez cały mecz. Nie mogło skończyć się inaczej, musieliśmy wygrać."

Gilbert: „Wszystko zgodnie planem. Mamy w tym sezonie jeszcze silniejszą ekipę niż rok temu. Myślę, że spokojnie stać nas na powtórzenie co najmniej trzeciego miejsca w lidze. Zobaczymy jak się rozwinie sytuacja."

 

2 kolejka - 8.08.2015r.

Gwardia Warszawa - Korona Kielce 3:0 (3:0)

Bramki: Pałys (4), Hansson (12), Szuprytowski (34)

Widzów: 7915

 

Po meczu powiedzieli:

Piotr Pałys: „Drugi mecz, druga bramka. Oby tak dalej. W tym roku być może uda się już zdobyć koronę króla strzelców."

Gilbert: „Cieszy mnie przede wszystkim gra obrony. Drugi mecz na zero z tyłu. W poprzednich latach były z tym problemy. Oczywiście ta sytuacja nie będzie trwać wiecznie, ale jestem zadowolony z chłopaków. Skład tej formacji dość mocno się zmienił, ale jak widać dość szybko udało się zgrać piłkarzy."

 

3 kolejka - 15.08.2015r.

Lech Poznań - Gwardia Warszawa 2:1 (1:0)

Bramki: Rengifo (23), Hallfreosson (86) - Gladson (kar. 50)

Widzów: 23195

 

Po meczu powiedzieli:

Adam Litwinko: „Co tu dużo mówić. Mecz mi nie wyszedł...."

Gilbert: „Dopuszczałem dziś myśl o porażce, graliśmy przecież rezerwowym składem. Chcę wszystkie siły rzucić na mecze z Manchesterem United. Trzeba jednak przyznać, że remis był dziś blisko, zabrakło 4 minut i odrobiny koncentracji. W meczu przy Racławickiej Lech już tak łatwo mieć nie będzie."

 

Liga Europejska - 20.08 oraz 26.08.2015r.

Gwardia Warszawa - Manchester United 0:4 (0:1)

Bramki: Fabio (7), Anderson (kar. 52, 90), Welbeck (79)

Widzów: 9000

 

Manchester United - Gwardia Warszawa 3:1 (1:1)

Bramki: Schmidt (25), Macheda (52, 68) - Gladson (6)

Widzów: 50365

 

Po meczach powiedzieli:

Gilbert: „Szkoda, że nasza europejska przygoda trwała tylko przez dwa mecze. Mam nadzieję, że w następnych latach będzie lepiej. Ale warto było to przeżyć, chociażby dla tej bramki Gladsona. Rzut wolny z 35 metrów zamienić na bramkę atomowym bezpośrednim strzałem... arcydzieło. Wielkie brawa należą się też naszym kibicom, byli z nami cały czas."

 

4 kolejka - 23.08.2015r.

Gwardia Warszawa - GKP Gorzów 2:1 (2:0)

Bramki: Lunev (22, 42) - Czerkas (90)

Widzów: 5971

 

Po meczu powiedzieli:

Konstantin Lunev: „Fantastycznie mi się dziś grało. Dostałem dwie cudowne piłki, grzechem by było tego nie wykorzystać. Mam nadzieję, że będę dostawał więcej szans na pokazanie tego co potrafię."

Gilbert: „W przerwie pomiędzy pojedynkami z Manchesterem postanowiłem dać szansę zmiennikom. Myślę, że w pełni ją wykorzystali. Szkoda, że znów tracimy bramkę w końcówce meczu. Nad tym aspektem musimy jeszcze popracować."

 

5 kolejka - 29.08.2015r.

Piast Gliwice - Gwardia Warszawa 1:3 (1:1)

Bramki: Djenic (33) - Sobota (45+3, 77), Szuprytowski (58)

Widzów: 4756

 

Po meczu powiedzieli:

Waldemar Sobota: „Długo musiałem czekać na pierwszą bramkę w barwach Gwardii. Udało się nawet strzelić trzy, szkoda tylko, że sędzia nie uznał tej trzeciej, wg mnie niesłusznie, spalonego na pewno wtedy nie było. Idzie nam dobrze, mamy nadzieję, że będziemy kontynuować serię."

Gilbert: „O pierwszej połowie musimy jak najszybciej zapomnieć. Gdyby nie bramka Soboty w doliczonym czasie gry mogło być różnie. Na szczęście drugie 45 minut rozegraliśmy po swojemu. Dopiero teraz czekają nas prawdziwe wyzwania. Lechia, Wisła, Polonia. To właśnie te mecze sprawdzą naszą rzeczywistą wartość."

 

6 kolejka - 2.09.2015r.

Gwardia Warszawa - Lechia Gdańsk 3:0 (1:0)

Bramki: Pałys (41), Vucinic (75), Szuprytowski (88)

Widzów: 6554

 

Po meczu powiedzieli:

Piotr Pałys: „Nareszcie. Trochę długo musiałem czekać na kolejną bramkę. To fantastycznie, że udało mi się ją zdobyć w takim meczu. Wygrana z Mistrzem Polski aż 3:0 robi wrażenie. Liczę na kolejne bramki w następnych meczach."

Gilbert: „Aż nie wiem co powiedzieć. Dziś wychodziło nam wszystko, Lechia w tym meczu nie była w stanie nam poważnie zagrozić. Tym meczem udowodniliśmy wszystkim niedowiarkom, że nie wolno nas lekceważyć. To bardzo ważne zwycięstwo, morale drużyny szybuje w górę. Wisła nie będzie miała z nami lekko."

 

7 kolejka - 12.09.2015r.

Wisła Kraków - Gwardia Warszawa 1:3 (0:2)

Bramki: Dirar (89) - Vucinic (13), Pałys (45+2), Gladson (51)

Widzów: 23619

 

Po meczu powiedzieli:

Jakub Szumski: „Czy czuję się bohaterem tego meczu? Nie. Gra i wygrywa cała drużyna. Miałem dziś po prostu swój dzień."

Gilbert: „Wisła chyba nie spodziewała się zmiany taktyki z naszej strony. Zawsze atakująca Gwardia zagrała dziś z kontry i tak strzeliliśmy wszystkie bramki. Uciszyliśmy dziś stadion w Krakowie, to naszych kibiców dziś było tu słychać. Postaramy się pozostać na czele tabeli tak długo jak to będzie możliwe."

 

8 kolejka - 19.09.2015r.

Gwardia Warszawa - Polonia Warszawa 3:0 (1:0)

Bramki: Pałys (23, 72, 74)

Widzów: 8916

 

Po meczu powiedzieli:

Piotr Pałys: „Trzy bramki w pojedynku derbowym... to jeden z najlepszych dni w mojej karierze. Jeżeli dalej będziemy tak grać... może właśnie oglądacie kolejnych Mistrzów Polski?"

Gilbert: „Jesteśmy na fali. Szkoda, że z Legią gramy dopiero w listopadzie, bo teraz nie wierzę, że byśmy z nimi nie wygrali. Każda seria kiedyś się kończy, ale póki co jesteśmy nie do powstrzymania. To czas Gwardii."

 

Puchar Polski - 8 runda - 23.09.2015r.

GKP Gorzów - Gwardia Warszawa 0:6 (0:1)

Bramki: Czerkas (sam. 13), Lucas (46, 86), Lunev (kar. 51, 90), Vucinic (87)

Widzów: 2846

 

Po meczu powiedzieli:

Lucas: „GKP nie zasłużył na takie lanie, no ale cóż. Wykorzystaliśmy wszystko co mieliśmy. To moje pierwsze bramki dla Gwardii, mam nadzieję, że w końcu się odblokowałem. Teraz powinno być już tylko lepiej."

Gilbert: „Sędziego dziś chyba trochę poniosło. Zdecydowanie za dużo dziś rozdawał kartoników. Jak dla mnie czerwona kartka dla piłkarza GKP była mocno wątpliwa. Wykorzystaliśmy nasze dobre przygotowanie kondycyjne, pod koniec meczu nasi rywale wręcz stanęli, co skończyło się trzema bramkami w ostatnich pięciu minutach. Pozostaje czekać na losowanie. Dużo groźnych rywali sensacyjnie odpadło w tej rundzie, także liczymy na udany start w tych rozgrywkach."

 

 


 

Gdy w poprzednim sezonie zajęliśmy trzecie miejsce w lidze oszaleliśmy ze szczęścia. Długo kibice musieli czekać na taki sukces drużyny, a wśród nich i ja. Oczekiwaliśmy z niecierpliwością jak Gilbert wzmocni drużynę, bo było pewne, że wzmocnić ją trzeba. Jako pierwszy pojawił się Chińczyk Jianyi Zhu, co było dla nas kompletnym zaskoczeniem. Może grać na każdej pozycji w obronie, Gilbert lubi takich graczy. Kompletnie nie wiedzieliśmy jednak czego się można po nim spodziewać. Dziś można spokojnie powiedzieć, że ociera się o pierwszy skład. Niedługo po nim do klubu został sprowadzony Siebert. To był prawdziwy hit. Podobno trzeba było wyłożyć grube pieniądze, żeby przyszedł z Chicago Fire. Widać było, że Trener chce budować lepszą obronę. Ta dotychczasowa nie była może zła, ale ani Rogac, ani Baranowski, ani Widejko nie byli materiałem na lidera tej formacji. Siebert był.

Udowodnił to już w pierwszym oficjalnym meczu. Szkoda, że nie graliśmy na swoim stadionie. Na wyjazdach nadal nie prezentujemy się zbyt dobrze, jeździ nas może około 50 osób. W Wodzisławiu było jeszcze mniej. Na swoim terenie jednak dajemy z siebie wszystko. Dwie bramki obrońcy w debiucie zrobiły wrażenie na wszystkich. Od razu okrzyknięto Sieberta transferem sezonu. I słusznie. Dalej pokazuje, że warto było go sprowadzić. Pod jego okiem obrona Gwardii gra o niebo lepiej niż rok temu.

Na prawej stronie obrony bryluje Nabih. Wreszcie. Poprzednie lata to jego wielkie wahania formy. Teraz w końcu ustabilizował się i ciężko sobie wyobrazić defensywę bez tego Egipcjanina z polskim paszportem. Pozostałe dwa miejsca, na lewej stronie i na środku obrony nadal są zagadką. Jest tu duża rotacja, bo i konkurencja jest niemała. Najlepsi wydają się Ramadzuli, który zazwyczaj gra jako lewy obrońca oraz Djuric, który z Siebertem tworzą środek. Cały czas swą przydatność starają się udowodnić Adriel, Sibeko i Litwinko. Odstają od nich niestety Bilic oraz Kozieł. Ale z pewnością nadrobią. Mają się od kogo uczyć. Pierwszy domowy pojedynek też zakończył się zwycięstwem do zera. Dwa mecze, sześć punktów i bilans bramek 7-0. Lepszego początku wymarzyć sobie nie mogliśmy. Cieszyła nas postawa Pałysa i Szuprytowskiego, którzy już mieli na koncie po dwie bramki.

W meczu trzeciej kolejki, z Lechem, jednak nie zagrali. Gilbert przed pojedynkami z Manchesterem postanowił dać szansę zmiennikom, aby pierwszy skład był w pełni sprawny na mecze Ligi Europejskiej. Pozycja Pałysa w ataku jest nie do ruszenia. To największa gwiazda zespołu. Chociaż on sam nie lubi tego określenia. Pozostali muszą rywalizować o to jedno wolne miejsce. My najbardziej lubimy Vucinica, bo to już jego drugi sezon w Harpagonach. Lucas i Sobota dopiero muszą udowodnić nam, że warto im zaufać. A Gikiewicz... no cóż, on najlepsze lata ma już za sobą. Ale jest duszą tej drużyny i wszyscy namawiają go na to by został z Gwardią do końca swej kariery.

Rezerwy Gwardii rady Kolejorzowi nie dały. Gilbert się tym nie przejął. Nie raz już pokazywał, że jest gotów poświęcić mecz w imię ważniejszego celu. A tym był Manchester United. Niestety nie udało się. Co prawda mieliśmy nadzieję, ale raczej była to nadzieja na wyrost. To jeszcze nie nasz czas. Ale 9000 gardeł przez prawie 15 minut po zakończeniu meczu w Warszawie skandowało „dziękujemy, dziękujemy". Porażka 0:4 nie załamała ani nas, ani piłkarzy. W meczu rewanżowym pokazaliśmy pazur. Oczywiście byłem na Old Trafford. Nie mógłbym przepuścić takiej okazji. Bramka Gladsona była pokazywana na wszystkich możliwych stacjach TV jeszcze z tydzień po meczu. Aż kibice Czerwonych Diabłów klaskali. Było na co, naprawdę. Gladson jest poważnym zagrożeniem dla Szuprytowskiego na prawym skrzydle. Ich rywalizacji o miejsce w podstawowym składzie jest jedną z ciekawszych w tym sezonie.

Pomiędzy spotkaniami z Manchesterem była jeszcze potyczka z GKP. Mecz bez większych historii. Dwie bramki Luneva, panowanie na boisku. Trochę wiało nudą, aż do 90 minuty, gdy straciliśmy bramkę. Chyba to największy minus drużyny Gilberta. Takich straconych bramek zawsze było dużo i nadal się to nie zmienia. Nie raz przez takie głupie bramki traciliśmy punkty. Nad tym jeszcze trzeba popracować. Mecz z GKP to znów szansa dla rezerwowych, takich jak Lunev. Być może w tym sezonie będzie mieć więcej okazji do gry, bo formację środkowej pomocy nękają non-stop kontuzje. Zawsze w podstawowym składzie wychodzili Hansson i Cesnauskis, ale teraz ciężko tu o stałość. Łanucha też potrafi się pokazać. To właśnie środek pomocy jako jedyna linia zupełnie się nie zmienił - nikt nie został sprzedany, nikt do ekipy nie przyszedł.

Zbliżały się powoli mecze z poważniejszymi rywalami. Trzeba jeszcze tylko było zagrać z Piastem na wyjeździe. Tu z kolei zagrali ci, którzy byli na siłach. Potyczki z United dały się chłopakom we znaki. W Gliwicach też lekko nie było, ale daliśmy radę. Popis dał Sobota, a na lewym skrzydle dawał z siebie wszystko Havojic. To konkurent dla Majo, ale póki co to właśnie ten drugi ma pewne miejsce w składzie.

Mecz z Lechią Gdańsk wypadł w środę. Najgorzej jak tylko mógł. Dlatego na stadionie zjawiło się tak mało kibiców. Gdyby mecz odbył się w sobotę na rywalizację z Mistrzami Polski zjawiłby się z pewnością komplet. Niech żałują ci co nie przyszli. Oglądaliśmy prawdziwy piłkarski koncert w wykonaniu Gwardii. Na drugi dzień Przegląd Sportowy napisał „Lechia na kolanach". Oni nie byli na kolanach. Oni już leżeli. Wspaniale zagraliśmy, wspaniale. Wszystko poukładane jak w szwajcarskim zegarku. Gilbert dokładnie dopasował taktykę pod rywala. Nie mieli szans. Nie spodziewali się, że Harpagony ruszą do huraganowych ataków od pierwszej minuty meczu.

Zupełnie inaczej wyglądał kolejny mecz - z Wisłą Kraków na wyjeździe. Tu z kolei Gwardia zaczęła bardzo cofnięta, a to Biała Gwiazda wręcz chciała zmiażdżyć nasz zespół. Nie spodziewali się jednak tych zabójczych kontr. Nie panowali nad tym. W dodatku to co wyprawiał Szumski w bramce... Pewnie gdyby nie on mecz zakończyłby się zupełnie innym wynikiem. Raz po raz uciszał stadion Wisły. Uciszały go kolejne bramki Harpagonów. Wisła popłynęła. Sytuacja w Gwardii z bramkarzami od dłuższego czasu jest dość ciekawa. Nie mamy pierwszego bramkarza. Jest dwóch równorzędnych - Szumski i Kurto. Bronią mniej więcej po równo. Kapitalny występ tego pierwszego z pewnością nie zmieni tej sytuacji. Trzecim bramkarzem jest obecnie Ikechukwu. Jest nawet dobry. Zresztą musi być, skoro już w wieku 20 lat Gilbert wziął go do seniorów. Po takich ruchach Trenera można poznać czy uważa piłkarza za wybitnie zdolnego. Gilbert twardo trzyma się „reguł" wiekowych. Gracze poniżej 19 roku życia mają grać w U-19. Ci pomiędzy 19 a 21 rokiem mają grać w U-21. Dopiero gdy skończą już 21 lat mają prawo zostać przeniesieni do seniorów. Dlatego z ciekawością obserwujemy Ikechukwu i Cesnauskisa, których te reguły ominęły, zresztą jak wcześniej wielu innych jak się okazało świetnych piłkarzy.

Derby Warszawy z lokalnym rywalem to pełny stadion i duma w naszych sercach. Polonia, podobnie jak wcześniej Lechia i Wisła, została rozniesiona. Nie ważne, że Czarne Koszule są tuż nad strefą spadkową. Derby to derby. To były nasze derby. Co ciekawe, odkąd Gilbert objął Gwardię, to zaledwie drugie nasze zwycięstwo nad nimi, licząc również pojedynki towarzyskie. Z żadną inną drużyną nie mamy tak złego bilansu. Na szczęście udało się go trochę poprawić, a to co pokazał Pałys... raj na ziemi. Niestety martwimy się trochę, bo tak dobrego piłkarza nie uda się zbyt długo utrzymać w drużynie. Prędzej czy później odejdzie. Oby jednak później. Na pewno przyniesie nam jeszcze wiele szczęśliwych chwil.

Przekroczyliśmy półmetek pierwszej rundy rozgrywek ligowych. Po ośmiu kolejkach liderujemy w tabeli mając tyle samo punktów co Legia. I złapaliśmy wiatr w żagle. Przekonał się o tym biedny GKP Gorzów w Pucharze Polski. To była masakra. 0:6. Część kibiców gospodarzy, przy stanie 0:3 na 10 minut przed końcem meczu zaczęła opuszczać trybuny. Może to i lepiej. Nie widzieli kolejnych trzech bramek w końcówce. Niestety ten zespół jest zbyt słaby na Ekstraklasę i zapewne spędzi w tym gronie zaledwie rok. Niech się nacieszą ile mogą.

A my... a my czekamy na kolejne mecze, w tym na derby z Legią. Ale to dopiero w listopadzie. Może ten pojedynek zdecyduje o tym kto wygra rundę jesienną? Wcześniej jednak ważne spotkania reprezentacji Polski. Gramy o udział w Mistrzostwach Europy. Najlepsza drużyna świata musi jechać na taką imprezę... najlepsza w każdym bądź razie wg rankingu FIFA. I jak tu nie kochać polskiej piłki?

 

O, właśnie kumpel przysłał mi sms-a. Wylosowali pary dziewiątej rundy PP. Czekają nas dodatkowe derby... gramy na Konwiktorskiej, będzie ciekawie.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.