GWARDIA ODJEŻDŻA RYWALOM

Wrzesień był bardzo udanym miesiącem dla naszej drużyny. Wszystkie mecze zakończyły się zdecydowanymi zwycięstwami. Dzięki wygranym w derbach Warszawy, jak również pokonaniu najgroźniejszych rywali - Pelikana i Radomiaka, Harpagony uciekły całej stawce aż na 10 punktów, po zaledwie 10 kolejkach!!! Stawia to naszą ekipę w roli zdecydowanego faworyta do awansu do II Ligi!!! Również Gilbert nie kryje już zamiarów na ten sezon: „Wrzesień miał dać nam odpowiedź na pytanie o co będziemy walczyć w tym roku. Teraz już wiemy. Odprawialiśmy po kolei wszystkich przeciwników z bagażem bramek, oni sami gubili punkty, dlatego dziś mogę spokojnie oznajmić, że sezon 2011/2012 poświęcimy na walkę o awans do II Ligi. Mamy już bardzo dużą przewagę, jak na ten etap rozgrywek, zrobimy teraz wszystko by ją utrzymać i by cieszyć się na koniec wiosny z kolejnego sukcesu." Październik przyniesie nam aż 5 spotkań, tym samym zakończona zostanie pierwsza runda rozgrywek. Aż 4 mecze gwardziści będą musieli rozegrać na wyjeździe, ale wierzymy, że wrócą z nich z tarczą. Awans wydaje się z każdym dniem coraz bliższy. W oczekiwaniu na ten dzień zapraszamy do czytania „Naszej Gwardii".

PODSUMOWANIE WRZEŚNIA - III LIGA

Poniżej w szczegółach przedstawiamy ligowe mecze Gwardii z zeszłego miesiąca.

7 kolejka - 3.09.2011r.

Gwardia Warszawa - Stal Niewiadów 6:0 (2:0)

Bramki: Gikiewicz (34), Kostyra (44), Ostalczyk (47), Kotarski (sam. 58), Stachura (69, 76)

Widzów: 824

Skład: Makhnovskiy - Kostyra, Widejko (76. Mordzakowski), Rogac, Lisiecki - Kolarz, Łanucha (59. Sobczak), Ostalczyk, Rajczak - Gikiewicz, Górski (67. Stachura)

8 kolejka - 10.09.2011r.

Okęcie Warszawa - Gwardia Warszawa 1:3 (0:2)

Bramki: Robak (85) - Sobczak (1), Gikiewicz (17), Kolarz (kar. 67)

Widzów: 592

Skład: Makhnovskiy - Kostyra, Widejko, Lisiecki (45. Charyło), Rogac - Kolarz, Sobczak, Ostalczyk (60. Sobik), Rajczak - Gikiewicz, Stachura (77. Górski)

9 kolejka - 18.09.2011r.

Gwardia Warszawa - Pelikan Łowicz 4:1 (4:0)

Bramki: Gikiewicz (4), Górski (12), Ostalczyk (32), Rajczak (38) - Halama (66)

Widzów: 871

Skład: Makhnovskiy - Kostyra, Widejko, Mordzakowski (65. Burda), Rogac - Kolarz, Sobczak (81. Łanucha), Ostalczyk, Rajczak - Gikiewicz, Górski (73. Stachura)

10 kolejka - 24.09.2011r.

Gwardia Warszawa - Radomiak Radom 6:1 (2:0)

Bramki: Stachura (21, 52, 67), Kolarz (kar. 40, 82), Gikiewicz (74) - Barzyński (71)

Widzów: 864

Skład: Makhnovskiy - Kostyra, Widejko (68. Mordzakowski), Burda, Rogac - Kolarz, Łanucha (55. Sobczak), Ostalczyk (74. Andreasik), Rajczak - Gikiewicz, Stachura

Oto tabela ligowa po dziesięciu kolejkach:

SYTUACJA KADROWA

Kontuzje: Mateusz Lisiecki (pęknięte żebra) - powrót za około 6 tygodni; Adrian Rajczak (naciągnięte ścięgno podkolanowe) - powrót za około 4 tygodnie

PROGRAM NA PAŹDZIERNIK

02.10.2011 - III LIGA: Legionovia Legionowo - Gwardia Warszawa

08.10.2011 - III LIGA: Broń Radom - Gwardia Warszawa

15.10.2011 - III LIGA: Pogoń Zduńska Wola - Gwardia Warszawa

22.10.2011 - III LIGA: Gwardia Warszawa - Wisła Płock II

30.10.2011 - III LIGA: Orlicz Suchedniów - Gwardia Warszawa

REPREZENTACJA POLSKI

Przygotowująca się do roli gospodarza Euro 2012 reprezentacja Polski na Stadionie Śląskim rozegrała 3 września towarzyskie spotkanie z jedną z najlepszych ekip świata - Argentyną. Polacy niestety przegrali 0:1, ale trzeba przyznać, że nasi piłkarze postawili wysoko poprzeczkę drużynie z Ameryki Południowej.

LEGIA WARSZAWA W CHAMPIONS LEAGUE

Mistrzowie Polski, Legia Warszawa, zostali już jedyną polską ekipą grającą w tym sezonie w europejskich pucharach. Po raz drugi z rzędu udało im się awansować do fazy grupowej Champions League. Po zeszłorocznym kiepski wyniku (jedno zwycięstwo i ostatnie miejsce w grupie), legioniści liczą na poprawę. Póki co są na najlepszej drodze ku udanemu występowi w Lidze Mistrzów. We wrześniu rozegrane zostały dwie kolejki spotkań. W pierwszej w obydwu meczach Grupy F padły rezultaty 1:1. Zarówno w Kijowie gdzie Dynamo podejmowało Bayern, jak i w Lyonie gdzie Olympique zremisował właśnie z Legią. W drugiej kolejce, na Łazienkowskiej, po bardzo zaciętym pojedynku Legia pokonała Dynamo Kijów 1:0, tymczasem Bayern wygrał z Olympique Lyon 2:0. Tym samym w grupie prowadzi właśnie Bayern, Legia Warszawa jest druga - oba zespoły mają po 4 punkty. Trzecie Dynamo oraz czwarty Lyon mają po 1 punkcie.

W NASTĘPNYM NUMERZE

W następnym numerze, 1 listopada, omówimy kolejne ligowe mecze naszej drużyny, przedstawimy także wynik spotkania towarzyskiego reprezentacji Polski z Izraelem, który odbędzie się 8 października oraz omówimy kolejny mecz Legii Warszawa w Champions League. Legioniści zagrają u siebie z Bayernem Monachium 18 października.

Sezon 1982/1983. Był to ostatni sezon kiedy Gwardia Warszawa grała w najwyższej klasie rozgrywkowej. Oj, dawne to czasy. Harpagony zajęły wtedy ostatnie miejsce w I Lidze i na długo się z nią pożegnały. Na jak długo? Tego niestety nikt nie wie, ale z każdym dniem rośnie we mnie wiara, że nie będziemy już zbyt długo czekać. Na razie musimy wrócić do II Ligi (dawna III Liga - ogólnie trzeci poziom, nazwijmy to tak dla lepszej orientacji). Tu ostatni raz gwardziści grali w latach 2004/2005. Też już trochę czasu trwa powrót na te „piętro". Potem były dwa lata w IV Lidze, rok w V i od sezonu 2008/2009 Gwardia stała się klubem Ligi Okręgowej. Dalej...wszyscy już wiemy co było dalej.

Dopóki nie zostałem trenerem tego klubu, oczywiście się nim nie interesowałem. Bo niby czemu miałbym to robić? W Warszawie jest kilkadziesiąt klubów piłkarskich, sam jako młody początkujący piłkarz grałem w juniorach GKP Targówek. W moim wieku jednak (oczywiście w tamtych czasach) praktycznie każdy chłopak, jeśli już myślał o jakimś zespole, to oczywiście o Legii. Do tej pory jest to mój ulubiony klub w Polsce, ale nie sądzę, że mógłbym już kiedykolwiek być jego częścią. Te już prawie 2,5 roku spędzone w Gwardii sprawiły, że całe serce oddaje temu klubowi. Chociaż nigdy nie powinno się mówić nigdy. Jednak, póki co, moje miejsce jest na Racławickiej.

Po tym jak Gwardia spadła z I Ligi na długie lata stała się silną ekipą drugoligową. Trwało to do sezonu 1991/1992. Właśnie wtedy gwardziści spadli na trzeci poziom. I zostali tam do wspomnianego już 2004/2005. W międzyczasie nadszedł pamiętny sezon - 1997/1998. To była wielka szansa. Niestety niewykorzystana. Chodziły wtedy słuchy, że w zespół w razie znaczącego sukcesu (czyt. awans), potężne pieniądze zainwestuje Reebok. Gwardia wygrała swoją grupę ówczesnej III Ligi. Jednak to nie wystarczyło. To był właśnie sezon reorganizacji rozgrywek na tym szczeblu. Z ośmiu grup robiono cztery i właśnie tylko cztery ekipy miały awansować na drugi poziom. Rozgrywano wtedy baraże pomiędzy zwycięzcami grup. Oczywiście wiadomo jak się to skończyło dla Harpagonów. Przegrali z Gwardią Koszalin, ze sponsoringu nic nie wyszło. Jeszcze przez 6 kolejnych lat gwardziści byli bardzo mocną drużyną, zajmując po kolei: 6, 3, 3, 2, 2 i 4 miejsce w tabeli. No i nadeszły lata 2004/05 - 14 miejsce i spadek z wielkim hukiem do IV Ligi.

A teraz? Pomimo, że gramy dopiero na czwartym poziomie w zespole panuje wspaniała atmosfera, Prezes Gawor bez końca jest oddany Gwardii, w klubie czuć wyczekiwanie sukcesu. A ja mam być tym człowiekiem, który ma się przyczynić do realizacji tego celu. Jesteśmy już bardzo bliscy. To chyba będzie właśnie ten rok. Nie myślę na razie o I Lidze czy o Ekstraklasie, ale właśnie o II Lidze - trzecim poziomie. Taki cel stawiałem sobie przychodząc tu. Sprawić by gwardziści wrócili tu, gdzie spędzili tyle czasu. Oczywiście mam ambicje, które sięgają dalej, ale po kolei. Nie sądzę, żeby stać nas było w najbliższym czasie na grę na jeszcze wyższym poziomie. Chciałbym, póki co, mieć silną drugoligową drużynę i powoli budować zespół na I Ligę. Wreszcie Warszawa miałaby trzy ekipy w najwyższych dwóch klasach rozgrywkowych. 

Ponieważ awans wydaje się być coraz bliżej, musiałem przyjrzeć się potencjałowi mojej kadry w perspektywie gry w II Lidze. Pomijam oczywiście fakt bardzo prawdopodobnej wyprzedaży zawodników, ale zaniepokoiła mnie dość duża różnica umiejętności moich bramkarzy. Makhnovskiy jest bezwzględnie najlepszy, problem w tym, że daleko za nim jest Tomasik, Herman w ogóle się nie łapie do tej klasyfikacji. Gawor zabronił mi w tym sezonie kogokolwiek sprowadzać, ale dostałem pozwolenie na zakup na zakończenie sezonu. Z braku innych pomysłów prześwietliłem kadrę Legii. No i okazało się to strzałem w dziesiątkę. W nowym roku drugim bramkarzem będzie Jakub Szumski. Udało mi się nawet zbić ceną o 5 tysięcy złotych proponując na wymianę...Hermana. To będzie dla niego wielka przygoda - chociaż może być pewny, że będzie ostatnim bramkarzem Legii...ilu by ich nie mieli w składzie.

Nie wiem natomiast, co zrobić z Tomasikiem. Facet ma 30 lat i rozwijać się już nie będzie. Był dobry na Ligę Okręgową czy IV Ligę, ale w przyszłym roku może już zapomnieć o występach w pierwszym zespole, więc nie ma sensu go trzymać i marnować mu ostatnie lata kariery. Na pewno jakiś zespół chętnie go u siebie zobaczy, a ja mam z czego wybierać w drużynach juniorów. Staram się jeszcze o sprowadzenie dwóch młodzików - Konstantina Luneva z rosyjskiego Urala oraz Macieja Wójcika z Wieliczanki Wieliczka, może uda mi się wytransferować przy tej okazji Tomasika do jednego z tych klubów, problem by się rozwiązał.

Cały czas się zastanawiałem, czy mam mocny zespół czy słabą ligę. Chyba już dostałem odpowiedź. A dał mi ją Gwarek Zabrze. Przegraliśmy z nim grupę IV Ligi, jak się okazuje nie bez powodu. Gwarek też ma aspiracje na II Ligę. Prowadzi w swojej grupie III Ligi mając 25 punktów po 10 spotkaniach. Dobrze wiedzieć, że dysponuje się takim klubem. To dodaje skrzydeł. Przydadzą się na październikowe mecze - jesteśmy żądni awansu.