Ten manifest użytkownika Pucek przeczytało już 730 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Nie przestaje mnie zadziwiać Grzegorz Napieralski, który w wywiadzie dla Gazety otwarcie stwierdza, że nikt kumpli mu dobierać nie będzie. Brzmi trochę jak Mirosław Drzewiecki. Owszem - bliskie relacje z Kwiatkowskim i Czarzastym, to sprawa lidera SLD. Jednakże wynikiem wyborczym w strukturach partyjnych jest mocny jak nigdy dotąd - może publicznie krytykować Kalisza, Olejniczaka i tych, którzy już trochę dalej - Cimoszewicza, Borowskiego i Nałęcza. Za sobą ma przecież podniecony, a pewnie też oślepiony wynikiem (13,68%) w I turze wyborów prezydenckich partyjny beton. Na dodatek na okładce miesięcznika CKM (Czasopismo Każdego Mężczyzny) dwie blondyny, które zasłynęły z nagrania dla Napieralskiego wyborczego hitu. Kampania trwa - przewodniczący jest w tournee po Polsce, gdzie spotyka się, wspólnie fotografuje i wspiera lokalnych działaczy. Odważny i pewny siebie, bo z przeprowadzonych badań przez CBOS wynika, że ufa mu już 62% badanych. Jest tylko za Komorowskim, ale już przed Tuskiem.
Zawrotna kariera lewicowego kandydata na prezydenta - doświadczonego tylko w strukturach partyjnych, a w administracji publicznej zaledwie doradcy wojewody i radnego miasta Szczecina budzi zaciekawienie. SLD jak chałupa z pustaków łatwo wchłonęła płyny - pomysły i drogi lidera. Nie będzie wspólnej listy lewicy. Krytycy mają założyć wór pokutny i przejść się... niekoniecznie do kaplicy, ale na pewno zamilknąć. Podjazd z betonu jest już przecież gotowy.
Przewodniczący wprawił w zakłopotanie nawet politycznego brutala, żołnierza, tfu - gladiatora Grzegorza Schetynę. Załatwił miejsca dla swoich ludzi w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Na władzy nad mediami zna się doskonale, bo przecież potrafił nawet porozumieć się w tej sprawie z PiS-em. Mając u boku jeszcze Czarzastego i Kwiatkowskiego, więc taktycznie przegrać tej sprawy chyba się nie dało. I tak oto młody człowiek ze Szczecina bez doświadczenia, ale wykształcony i wygadany - specjalista od integracji europejskiej, administracji oraz marketingu politycznego rozdaje coraz więcej kart w parlamencie. Jest trochę jak ta nowa, recyklingowa lewicowa generacja polskiej klasy politycznej - z pomysłami wtórnymi i kiepskimi, ale zdolna w prowadzeniu kampanii i umiejętnie zdobywająca władzę - mistrzowie małych gierek, potrafiący dogadać się z każdym - czy to z centrum, czy z prawicy. Może i nowoczesna, otwarta, ale niewyrazista. Na pewno twarda, bo Napieralskiemu podobno w głowie ziścił się nawet banalny pomysł do zepchnięcia do ligi okręgowej (ma być kandydatem na prezydenta Szczecina) Bartosza Arłukowicza, który wypromował się, może podskoczył za wysoko w komisji śledczej zajmującej się aferą hazardową.
Ale kiedy Platforma po wygranych wyborach i tuż przed kolejnymi chce sięgnąć do kieszeni obywateli. Kiedy PiS na front znowu wysyła swoich terrorystów życia medialnego, a w kamaszach zamyka umiarkowanych i ciekawych retorycznie Migalskiego, Kluzik - Rostkowską i Poncyliusza (jeszcze w 2007 roku był wiecznym studentem - od... 17 lat próbującym zaliczyć łacinę i zdobyć wykształcenie historyka) zdobywających sympatię dziennikarzy i wyborców. A PSL pozostaje w żałobnym rozczarowaniu wyborczym, na dodatek zastanawiając się nad zmianą lidera i trzęsąc portkami po kolejnych ogłoszeniach wyników sondaży. To przed SLD i szczególnie Napieralskim szansa na jeszcze większy sukces.
Wszystkie moje teksty znajdziecie na: http://mateuszbachlaj.blogspot.com/ - serdecznie zapraszam!
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Powołania dla ogranych! |
---|
Jeżeli jesteś selekcjonerem reprezentacji, zwracaj uwagę na procentową wartość ogrania zawodnika. Znajdziesz ją w ekranie taktyki przy wyborze składu. Wystawiając do gry piłkarza o niskiej wartości tego współczynnika, sporo ryzykujesz - może nie znajdować się w odpowiednim rytmie meczowym. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ