Informacje o blogu

Nic nie sprzedaję - dzielę się emocjami

Paris Saint-Germain

Ligue 1 Conforama

Francja, 2038/2039

Ten manifest użytkownika mahdi przeczytało już 2603 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

2038/39

    Fabrice Rey. Miałem tego gościa na oku od wielu lat, lecz nie mogłem jakoś zdecydować się na transfer... Wychowanek Olympique Lyon  nie potrafił przebić się tam do pierwszego składu. Co prawda zadebiutował w lidze jako 16-letni dzieciak, jednak później wypożyczono go do szwajcarskiego Lausanne-Sport by w lecie 2032 sprzedać (za 6 mln euro) do Bordeaux. Tam kompletnie mu się nie wiodło (zaledwie 3 mecze ligowe) i jesienią 2034 w trakcie jokerowego okienka transferowego oddano go bez żalu do Nantes (znów za 6 mln). Wtedy właśnie po raz pierwszy zastanawiałem się nad sprowadzeniem ówczesnego 20-latka. Miał wspaniałe atrybuty szybkościowe, jednak odstręczał mnie poziom determinacji (zaledwie 10) oraz sprawność (12) - co sugerowało, że będzie miał kłopoty ze zdrowiem. Ostatecznie Rey wylądował w „Kanarkach“ i tam wreszcie został graczem pierwszego wyboru. Jego problem był taki, że usiłowano wystawiać go w ataku, co przy atrybucie wykańczania akcji na poziomie 12 - nie mogło skończyć się rewelacyjnie. Jednak cztery sezony w Nantes zaowocowały zdobyciem 28 ligowych goli i debiutem w reprezentacji Francji (6 wrzesień 2036) co uczcił pokonaniem bramkarza Białorusi w meczu eliminacji mistrzostw świata.

   Latem 2037 roku postanowiłem wypożyczyć z klubu zarówno Białorusina Wasilewskiego jak i Portugalczyka Luisa Manuela, co spowodowało brak wartościowego dublera dla gwiazdora naszej ekipy Ljubosława Iwanowa. Zdecydowałem się zatem zakupić Reya (20,5 mln euro) i sezon 2037/38 był w jego wykonaniu obiecujący. 36 rozegranych meczów (we wszystkich rozgrywkach), 11 goli i 8 asyst. Wystawiałem go głównie na prawym skrzydle, ale w ataku też zdarzało mu się wystąpić. Choćby w finale Ligi Mistrzów (3-2 z Arsenalem), gdy kontuzjowani byli Tunani i Arimiyao. Jednak ja wiedziałem, że Rey jest urodzonym skrzydłowym i - w tajemnicy przed całym futbolowym światem - który był przekonany, że operujący jedynie prawą nogą piłkarz na zawsze pozostanie dublerem Iwanowa - szykowałem wielką niespodziankę. Rey cały sezon uczył się gry na... lewym skrzydle! Co z tego wyszło?...

     Posłuchajcie opowieści o rozgrywkach 2038/39!

    Przede wszystkim pożegnałem kilku zawodników, którzy bezsprzecznie należeli do opisywanej kilka manifestów wstecz „Złotej Generacji“. Janoszka, Ba i Oliver rozstali się z klubem z powodów, które nazywam „syndromem Xisco“ - czyli (w skrócie) - z powodu przesytu sukcesami. Wszyscy przysporzyli klubowi sporo gotówki - a przysporzą jeszcze więcej - gdyż na razie zostali jedynie wypożyczeni na rok (Janoszka do Realu - 20 mln euro, Ba do Manchesteru City - 40 mln a Oliver do Manchesteru United - również 40 mln). Janoszka i Ba byli szczególnie ważnymi ogniwami PSG przez ostatnie 10 lat, zatem uczcijmy ich pamięć tradycyjnymi tablicami:




 
(W tabelkach kolejno: Sezon, Liga, Puchar Francji, Puchar Ligi, Superpuchar Francji, Liga Mistrzów, Liga Europy, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwa Świata, Łącznie. Liczby to mecze/gole w poszczególnych rozgrywkach, a gwiazdki oznaczają ich wygranie)
 

Jeżeli chodzi o wypożyczenia, to w tym roku pobiliśmy po raz kolejny rekord wpływów za tego rodzaju czasowe transfery - zarobiliśmy aż 268 milionów euro!



Natomiast definitywnie sprzedałem Engina Akyuza (do Tottenhamu za 36 mln), by na lewym skrzydle zrobić miejsce właśnie dla Reya. Niebagatelnym motywem tej transakcji był również fakt, że Engin przez liczne kontuzje tracił z wiekiem swoje walory szybkościowe i zdawałem sobie sprawę, że po ukończeniu trzydziestego roku życia będzie coraz słabszy. Stąd transfer piłkarza, który przez ostatnią dekadę zrobił dla PSG naprawdę wiele dobrego:



    Skoro były ubytki, musiało też dojść do kilku angażów. Przede wszystkim - po odejściu Olivera i Janoszki - potrzebowałem stoperów, którzy będą rezerwowymi dla Delahaye i Traore. Takim piłkarzem stał się Said Amrani. Pierwszy Marokańczyk w dziejach „mojego“ PSG, niezwykle ciekawa postać. Zakupiłem go stosunkowo dawno temu, bo w 2033 roku za marny milionik z Wydadu Casablanca. A potem - przez cztery lata był wypożyczany (Napoli-2 mln, Bayern-5 mln, Bayer Lev.-5 mln i ponownie Bayern, aż 10 mln!). To jest właśnie modelowy przykład mojej polityki transferowej; kupiony za milion zawodnik zarobił dla klubu aż 22 mln euro! Przed obecnymi rozgrywkami zdecydowałem, że Amrani jest już gotów by grać na chwałę PSG.



Ciekawe zakupy poczyniliśmy w Dortmundzie; młody niemiecki stoper Dirk Wachter nie potrafił dogadać się tam w sprawie kontraktu, więc uznałem, że 6,75 mln nie jest za niego ceną zbyt wygórowaną.



O wiele więcej - bo 23 mln - zapłaciliśmy Dortmundczykom za pomocnika Marijana Devica. Jednak - moim zdaniem - jest tego wart. Dević w tym sezonie będzie dublerem Morela (przez lata był nim Maurice Ba) i zamierzam wytrenować go na prawoskrzydłowego, by - w przyszłości - zastąpił Iwanowa. Widzę w tym graczu ogromny potencjał, wręcz nieograniczony.



Potrzebowałem też dublera dla Omara Tunaniego, gdyż wielka kariera Sima Arimiyao nieubłaganie zbliża się do końca i nie jest on w stanie dodać już drużynie odpowiedniej jakości. Wybór padł na Holendra, Marka van Veena, którego parametry i młody wiek odpowiadają moim wybrednym oczekiwaniom. Manchester United otrzymał 10,5 mln euro, co - według mnie - było ceną raczej promocyjną za zawodnika o takim talencie! Mark musi tylko pilnie trenować wykańczanie akcji i ma szansę zostać światowej klasy napastnikiem.



Ostatnim wartym wzmianki nabytkiem jest Francuz z algierskimi korzeniami, Kamel Kendouci, którego sprowadziłem z Lille za 5,5 mln - być może coś z niego będzie:



Po tych lekkich przetasowaniach - skład ekipy określanej przeze mnie mianem „Złotej Generacji“ wygląda następująco:

Rodrigo (Charvat) -
Frick (Catherine, Wrzesniak), Traore (Amrani), Delahaye (Wachter), Brunel (Grand, Sy) -
Mauli (Geffroy), Gregori (Thomas, Bazin) -
Iwanow (Fox), Morel (Dević, Kendouci), Rey (Rendon) -
Tunani (van Veen, Arimiyao)

Taktyka bez zmian:

GK -
PO, ŚO, ŚO, LO -
DP, DP -
OPP, OPŚ, OPL -
N.


    Sezon rozpoczęliśmy od zdobycia - w wielkim stylu - Superpucharu Francji (aż 4-1 z Olympique Lyon, gole: Rey, van Veen, samobójcza, Gregori).

  Wyborną formę prezentowaną od początku rozgrywek potwierdziliśmy też w meczu o Superpuchar Europy, gdzie żadnych szans nie daliśmy Borussi Dortmund (3-1). Wielki mecz rozegrał Damian Morel, dyrygent paryskiej orkiestry - ustrzelił hat-tricka (choć dwa gole padły z rzutów karnych).

   Doskonałą jesień / zimę 2038 zakończyliśmy wygraniem Klubowych Mistrzostw Świata. W półfinale aż 5-1 rozbiliśmy Amerikę Meksyk (Rendon, Tunani-2, Bazin, Dević), by w finale niespodziewanie męczyć się z Boca Juniors. Po 90 minutach rezultat brzmiał 2-2 (Iwanow, Tunani), lecz dogrywka przyniosła na szczęście dwa zwycięskie gole dla PSG. Autorem obydwu był Omar Tunani.

   Wszystko wydawało się iść fantastycznie, gdyż w Pucharze Ligi wyeliminowaliśmy dwóch naszych największych rywali (Olympique Marsylia, Olympique Lyon) - po bardzo ciężkich meczach (m.in. wygrana dopiero w rzutach karnych z OL). Dlatego bardzo zdenerwowała mnie porażka w półfinale tych rozgrywek ze zmierzającym do drugiej ligi Rennes 1-2...

   To już drugi sezon, gdy moi piłkarze nie potrafią się jakoś maksymalnie zmobilizować na mecze w krajowych pucharach. Awansowaliśmy bowiem do finału Pucharu Francji, by tam - zupełnie niespodziewanie - ulec Saint-Etienne 1-2. Co z tego, że mieliśmy przewagę, więcej strzałów, itd. Trofeów nie przyznają za wrażenia artystyczne!

  Ligue 1. Tym razem naszym największym rywalem była drużyna AS Monaco, czego nikt się nie spodziewał. Jednak na PSG nie było w tym sezonie mocnych! Jedyną porażkę ponieśliśmy wczesną wiosną 2039 z Olympique Marsylia (1-3 na wyjeździe). A i tego można było uniknąć, gdyż wystawiłem w tym meczu rezerwowych. Czekał mnie ważny mecz w Lidze Mistrzów, więc - mając sporą przewagę nad resztą stawki - oszczędziłem najważniejszym graczom szarpaniny na Stade Velodrome. Reasumując - wygraliśmy ligę już po raz 25 i równocześnie po raz piąty z kolei.



    Liga Mistrzów. Grupa - z Fiorentiną, Rapidem Wiedeń i Atletico Madryt - nie wydawała się specjalnie wymagająca. Lecz gdy zlekceważyłem Austriaków wystawiając w Wiedniu rezerwowych - przyszła porażka 2-3 i spora nerwówka przed meczami z Atletico. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze - awansem z pierwszego miejsca, punkt przed Hiszpanami. W 1/8 trafilismy na starych znajomych - FC Porto - i musieliśmy przełknąć 0-1 na Stadionie Smoka. Rewanż był dla Portugalczyków torturą, gdyż moje asy zaaplikowały im 5 goli (samobójcza, Gregori, Rey, Morel-2). Ćwierćfinał w Paryżu fatalnie zaczął się dla naszych rywali, Manchesteru United - od 15 minuty musieli radzić sobie w dziesiątkę po czerwonej kartce. Nie podołali - skończyło się na 3-0 (Tunani, Gregori, Iwanow). W rewanżu - na stadionie, który był w tym roku areną finału i na który z pewnością chcielibyśmy wrócić - zremisowaliśmy 0-0.
   Półfinał, a w nim przyszło nam się zmierzyć z rewelacyjnym nie tylko w rodzimej lidze AS Monaco! U siebie mamy olbrzymią przewagę, lecz wygrywamy tylko 1-0 po golu Tunaniego. Na wyjeździe znów Tunani wpisuje się na listę strzelców, Monaco zdołało wyrównać i tym samym wracamy na Old Trafford, by rozegrać wielki finał! A tam rywal, który zrobił olbrzymią furorę w Champions League eliminując Bayern, Tottenham i Manchester City - czyli Sevilla! U nas wszyscy zdrowi, w pełni formy, nikt nie pauzuje za kartki - można zaczynać!

28.05.2039  Manchester  PSG - SEVILLA

PSG: Rodrigo - Frick, Traore, Delahaye (k), Brunel - Mauli, Gregori (63, Thomas) - Iwanow (75, Rendon), Morel (69, Dević), Rey - Tunani.

SEVILLA: Moreno - Hornillo, Erdogan Cakir, Franca (k), Satrustegui - Rodriguez (46, Alechiguera), Montelongo, Rudson, Romulo - Felices - Gusiew (81, Prasnikar).   Menadżer - Fabian Frei.

   Sevilla rozpoczęła zaskakująco dobrze i w 11 minucie powinna objąć prowadzenie, ale strzał Felicesa fenomenalnie obronił Rodrigo. 39 minuta, przy piłce Morel. Zagrywa na lewo, do Reya. A Fabrice zrobił coś, co było jego znakiem firmowym  w tym sezonie! Wziął piłkę i ruszył do środka, szukając swojej prawej nogi. Objechał obu stoperów - Erdogana i Francę - i w końcu posłał bombę z prawej strony pola karnego - prosto do siatki! Fenomenalna akcja! Tuż po przerwie - tracimy niestety gola. Romulo podał do szybkiego Rosjanina Andrieja Gusiewa, ten wbiegł pomiędzy Delahaye i Traore... stało się....
   Jednak cztery minuty później, w 52 minucie, mamy rzut wolny. Morel niespodziewanie nie decyduje się na strzał, lecz odnajduje w polu karnym Reya, który w gąszczu nóg znalazł wolny korytarz i trafił na 2-1. Gdy w 68 minucie rezerwowy David Thomas zagrywa piękną prostopadłą piłkę do Tunaniego, a Omar okazji nie marnuje - wiedziałem, że nikt i nic nie odbierze nam już Pucharu Mistrzów!
   Wygranego po raz 13!



    A Wy wiecie już, dlaczego tą opowieść rozpocząłem od historii Fabrice’a Rey’a!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.