Jeszcze kilka lat temu polscy zawodnicy byli tylko uzupełnieniem składu zagranicznych drużyn. Na szczęście dziś większość tych, którzy opuszczają nasz kraj, jest przynajmniej solidnymi zmiennikami. Niekiedy, Polacy grający w innych państwach, nigdy nie grali w naszej Ekstraklasie. Dobrym przykładem jest choćby Wojciech Sczęsny. W tym opisie przybliżę wam sylwetkę jednego z takich graczy. Tomasz Wełnicki urodził się w Olsztynie i w tamtejszej Warmii rozpoczął karierę piłkarską, jednak nie zdołał zadebiutować w pierwszej drużynie, gdyż już w wieku siedemnastu lat wyjechał do Niemiec. Jego pierwszym klubem za naszą zachodnią granicą, było Vfl Bochum. W 2009 roku trafił do 1. FC Nürnberg, jednak nie zdołał się przebić do pierwszej drużyny i w sezonie 2010/11 odszedł do austriackiego Kapfenberger SV.  Dla tej drużyny rozegrał dotychczas 17 meczów. Polak jest agresywny i pracowity, a także potrafi współpracować z kolegami z zespołu. Dość dobrze kryje i odbiera piłkę. Nieźle wyglądają jego atrybuty fizyczne: jest silny, sprawny, skoczny i wytrzymały. Wełnicki zapewne nigdy nie trafi do reprezentacji, ale w słabszych klubach może stać się jedną z gwiazd zespołu. Niestety, trzeba liczyć na łut szczęścia, bo Tomasz ma losową determinację.